Zapraszam do oglądania sierpniowych fotek z Kotinowa
Tysia
Wszystko wskazuje na to, że niechcący rozwiązałam problem Tysi z posikiwaniem poza kuwetą. Jak to często bywa pomógł przypadek. Robiłam porządki w kąciku kuwetkowym i pojawiło mi się kawałek wolnego miejsca - wcisnęłam więc tam zwykłą niekrytą kuwetę o wym. max 30x40 cm - pozostałe są o wiele większe (dwie kryte, jedna odkryta ale głęboka)
Jakież było moje zdziwienie, że ta właśnie mała kuweta zaczęła cieszyć się największym zainteresowaniem wśród kotów. Ale najważniejsze jest to, że odkąd korzysta z niej Tysia przestała posikiwać mi poza kuwetą
Ciągle muszę w niej wymieniać żwirek, bo ciągle tam jest pełno kociego urobku
chyba tylko "panowie" - Tymon i Cymek z niej nie korzystają .... pewnie dlatego, że lubią sobie siknąć po ściankach
Koty, koty - kto za nimi trafi ....
Tosia - zachowuje się jakby nigdy nie miała operacji i jakby jej nic nie dokuczało ... Jest jednak mała zmiana w jej zachowaniu .... prawie przestała "atakować" Cynamona ... zrobiła się mniej napastliwa ...
Apetyt jej dopisuje
A to jej nowa miejscówka do spania
Tola - jak to Tola -
nawpiernicza się jak goopia, a potem puszcza pawia większego od niej samej .... ale tak zdarza jej się ... od zawsze
Ach, te koty, mają tyle miejscówek, kociach miejscówek, a wybierają .... inne
Dziunia - moja księżniczka
Cymek
Tilka
W Kotinowie każdy kot ma swoje miejsce gdzie je mokrą karmę - Tilki miejsce jest na stole
Tymon ostatnio słabo je mokre, ale może to chwilowa fanaberia kocurka
Fituś - kochana psinka
Fituś i Cymek pilnują śpiącego wnusia
Fituś i Tosia
Dziunia i Cymek
Cynamon, obok którego - jakby nigdy nic - położyła się Tosia