Kotinowo (5)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 26, 2017 21:58 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

współczuję remontu a jego przebieg zależy tylko od ekipy, która go wykonuje....może nie będzie tak źle

powodzenia Kotinko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :201461
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21729
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 26, 2017 23:19 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

Kotino - w listopadzie miałam wymieniane kaloryfery (bez rur i pionów na szczęście), tylko w moim mieszkaniu i na mój koszt. Od razu na wejscie powiedziałam, że panowie będą robić pokojami i że mają zakaz otwierania jakichkolwiek zamkniętych drzwi, a o wychodzeniu na klatke schodową i otwieraniu drzwi wejściowych do mieszkania decyduję ja. Bo jak kot się wymknie i ucieknie, to nie dostaną nawet 5 zlotych zapłaty, gdyż kasa pójdzie na nagrodę za znalezienie. Byli grzeczni i nawet, jak facet chciał wodę z miski wiaderka do sedesu wylać, to zapukał do drzwi pokoju, w który byłam zamknięta z kotami, i się pytał przez te drzwi zamknięte, czy ja mu toaletę otworzę czy może sam to zrobić. :mrgreen: A jak w jednym pokoju skończyli, to ich wypuściłam z mieszkania z kubkami zrobionej przez mnie kawy, bo sobie zapalić chcieli (mówiłam, że spokojnie w kuchni palić mogą, ale stwierdzili, że się przewietrzą i żebym w tym czasie koty przeniosła). Zanim wróciłam - koty były z kuwetą w drugim pokoju. :) W sumie przeszło bezboleśnie. Kiedyś (w poprzednim mieszkaniu) miałam wymianę pionów i kaloryferów. Na szczęście tylko jednego kota. Przez pewein czas siedział w zamkniętym pokoju (w drugim pokoju nawet futryny nie miałam), panom wytłumaczyłam, że nie ma łażenia przy otwartych drzwiach na klatkę schodową , bo na klucz zamknę dolny zamek (otwierany kluczem z obu stron drzwi) i tyle. Robili pomieszczeniami i jak zrobili pokój bez drzwi i łazienkę, to kota w transporterek zamknęłam i resztę im udostępniłam. Dało się, ale to był jeden kot.
Wiem, że im nie płacisz (bezpośrednio), ale to dalej Twoje mieszkanie i nie masz obowiązku się tak do końca do panów-fachowców dostosowywać. Można się dogadać i oni też muszą się w pewnym zakresie dostosować. Najlepiej byłoby, gdyby zaczęli w innym pionie mieszkań/innej klatce. Bo byś się zorientowała/dopytała, jak to w praktyce u Was w bloku będzie wyglądać. Istnieje możliwość, że dwa dni, bo będą pionami c.o. a nie piętrami/mieszkaniami robić. I wtedy możesz koty jednego dnia w jednej części mieszkania zamknąć (i pilnować, by nie wleźli do zamkniętego), drugiego dnia w drugiej.
Jak będą fachowcy w porządku , to blatu w kuchni nie zdemontują, tylko przez sąsiadów(sufit/podłoga) rurę wymienią po przecięciu u Ciebie. Zależy jeszcze, jak sąsiedzi mają zabudowane...
Tak czy inaczej - współczuję i Wam i futerkom.
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto cze 27, 2017 7:04 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

puszatek pisze:współczuję remontu a jego przebieg zależy tylko od ekipy, która go wykonuje....może nie będzie tak źle

powodzenia Kotinko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :201461


:D :D
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9464
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 27, 2017 7:20 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

Słupek pisze:Kotino - w listopadzie miałam wymieniane kaloryfery (bez rur i pionów na szczęście), tylko w moim mieszkaniu i na mój koszt. Od razu na wejscie powiedziałam, że panowie będą robić pokojami i że mają zakaz otwierania jakichkolwiek zamkniętych drzwi, a o wychodzeniu na klatke schodową i otwieraniu drzwi wejściowych do mieszkania decyduję ja. Bo jak kot się wymknie i ucieknie, to nie dostaną nawet 5 zlotych zapłaty, gdyż kasa pójdzie na nagrodę za znalezienie. Byli grzeczni i nawet, jak facet chciał wodę z miski wiaderka do sedesu wylać, to zapukał do drzwi pokoju, w który byłam zamknięta z kotami, i się pytał przez te drzwi zamknięte, czy ja mu toaletę otworzę czy może sam to zrobić. :mrgreen: A jak w jednym pokoju skończyli, to ich wypuściłam z mieszkania z kubkami zrobionej przez mnie kawy, bo sobie zapalić chcieli (mówiłam, że spokojnie w kuchni palić mogą, ale stwierdzili, że się przewietrzą i żebym w tym czasie koty przeniosła). Zanim wróciłam - koty były z kuwetą w drugim pokoju. :) W sumie przeszło bezboleśnie. Kiedyś (w poprzednim mieszkaniu) miałam wymianę pionów i kaloryferów. Na szczęście tylko jednego kota. Przez pewein czas siedział w zamkniętym pokoju (w drugim pokoju nawet futryny nie miałam), panom wytłumaczyłam, że nie ma łażenia przy otwartych drzwiach na klatkę schodową , bo na klucz zamknę dolny zamek (otwierany kluczem z obu stron drzwi) i tyle. Robili pomieszczeniami i jak zrobili pokój bez drzwi i łazienkę, to kota w transporterek zamknęłam i resztę im udostępniłam. Dało się, ale to był jeden kot.
Wiem, że im nie płacisz (bezpośrednio), ale to dalej Twoje mieszkanie i nie masz obowiązku się tak do końca do panów-fachowców dostosowywać. Można się dogadać i oni też muszą się w pewnym zakresie dostosować. Najlepiej byłoby, gdyby zaczęli w innym pionie mieszkań/innej klatce. Bo byś się zorientowała/dopytała, jak to w praktyce u Was w bloku będzie wyglądać. Istnieje możliwość, że dwa dni, bo będą pionami c.o. a nie piętrami/mieszkaniami robić. I wtedy możesz koty jednego dnia w jednej części mieszkania zamknąć (i pilnować, by nie wleźli do zamkniętego), drugiego dnia w drugiej.
Jak będą fachowcy w porządku , to blatu w kuchni nie zdemontują, tylko przez sąsiadów(sufit/podłoga) rurę wymienią po przecięciu u Ciebie. Zależy jeszcze, jak sąsiedzi mają zabudowane...
Tak czy inaczej - współczuję i Wam i futerkom.


Słupku Kochany,
masz rację :ok: ale tak jest gdy sami wynajmujemy ekipę do remontu - ja płacę i stawiam warunki. Mam "Pan Złotą Rączkę", który nie tylko lubi koty (sam ma), ale jeszcze jest uczciwy !!! Robi u mnie wszystkie remonty wraz ze swoją ekipą. Koty są w mieszkaniu, odważne "pomagają" fachowcom, a cykorki siedzą w swoich schowkach i jest ok. Do tego nie muszę nic w mieszkaniu chować. Wszystkie letnie terminy mają zajęte na parę lat na przód, ludzie wyjeżdżają na urlop i zostawiają im klucze. Po powrocie mają wyremontowane i posprzątane ... :ok:
Ale tę ekipę wynajęła spółdzielnia mieszkaniowa. Im "wisi i powiewa" :( Paru jest miłych i uczynnych (robili już naszą piwnicę), ale reszta to .... buraki.
Rozmawiałam z sąsiadami ... niby przytakują na prośby, a robią po swojemu :evil: , sprzątają - niby tak, ale w praktyce jeszcze bardziej brudzą :evil: :evil:
Rury są wymieniane piętrami - robią wszystkie pokoje u mnie i u sąsiada nade mną - mają na to dwa dni. Jednego kują dziury i wywalają grzejniki z rurami, drugiego - wstawiają nowe.
Kupiłam już folię malarską aby zabezpieczyć co się da, meble też powinnam przykryć, aby mieć mniej wycierania z pyłu. Teraz żałuję wyrzuconych starych prześcieradeł :(
Nic to, mam jeszcze gdzieś zakitrane materiały ... do szycia (sama nie szyję, ale odziedziczyłam je w spadku po mamie) - przyszła na nie pora ... przydadzą się :mrgreen:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9464
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 27, 2017 8:48 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

To straszne co Was czeka :strach: :strach: :strach: :strach: :strach:
a koty nie mogą tak całkiem wyjechać na te dwa dni?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72789
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto cze 27, 2017 9:44 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

Ogromne kciuki za remont bezproblemowy!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto cze 27, 2017 14:39 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

:ok: :ok: :ok: :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw cze 29, 2017 17:27 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

Elu bardzo ci współczuję . Oby u was poszło tak jak u nas. :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 01, 2017 10:43 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

mir.ka pisze:To straszne co Was czeka :strach: :strach: :strach: :strach: :strach:
a koty nie mogą tak całkiem wyjechać na te dwa dni?


Niby mogą, ale to dla nich większy stres - nigdy nigdzie nie wyjeżdżały ...
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9464
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 01, 2017 10:44 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

zuza pisze:Ogromne kciuki za remont bezproblemowy!


Dzięki :)
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9464
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 01, 2017 10:44 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

klaudiafj pisze::ok: :ok: :ok: :ok:



:D :D
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9464
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 01, 2017 10:44 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

Ewa L. pisze:Elu bardzo ci współczuję . Oby u was poszło tak jak u nas. :ok: :ok: :ok:



:1luvu:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9464
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 01, 2017 10:45 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

Moje dziewczyny przeżyły remont bez szwanku.
Ustal z panami zasady poruszania się po TWOIM domu .
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 01, 2017 11:03 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

Powinnam przygotowywać mieszkanie na przybycie ekipy remontowej. Ale … po prostu mi się nie chce … Mam doła, lenia i co tam jeszcze możliwe :cry: :cry:

Aktualnie sen z powiek spędza mi myśl o moich kotach … Jak one zniosą ten hałas ? :strach: :strach:

Rozmawiałam jeszcze z innymi sąsiadami - opinie są w większości przychylne. Brygada - liczna brygada jest nastawiona na współpracę, starają się posprzątać po sobie i jak najmniej zniszczyć, robią we wszystkich pomieszczeniach na raz … Tego typu remontu nie da się zrobić … na czysto. Tylko paru sąsiadów skrytykowało ich pracę, ale to ci, którzy zawsze są ze wszystkiego niezadowoleni.

Wyjęłam, folie, cały zapas materiałów (po mamie) – po co ja je trzymam ? Będą nimi przykryte meble ..... i siadłam do lapka … czuję się jakby wypompowali ze mnie powietrze, nawet poranna kawa nie postawiła mnie na nogi … :(
Koty paradują już w obróżkach – niektórym jakoś one nie pasują … ale nie ma rady – muszą je nosić ! :mrgreen:


Fituś - "Jestem śliczny, eteryczny …"

Obrazek

Tosia 4 dzien na thiamazolu (1/2 tabl 5 mg) ... na razie nie widać żadnych objawów niepokojących. Jest żywsza, mniej śpi i więcej szaleje .... i wymiotuje 1-2 razy dziennie (to się nie zmienia od dawna)

Obrazek

Tysia znowu zaczęła posikiwać poza kuwetą :evil:

Obrazek

Tolcia - moja chudzinka dostaje antybiotyk w kropelkach do oczek, jakiś stan zapalny jej się wpakował :(

Obrazek

Arthroflex pomaga, lepiej jej się chodzi i nawet wskakuje ...

Obrazek

Dziunia przestała lubić szczotkowanie :placz: chyba odwykła :oops: będę musiała ją znowu powoli przyzwyczajać :201461

Obrazek

Obrazek

Cymek się zrobił okropnie namolny ... śpi obok mnie i nie można go przesunąć ani o cm ... w ogóle to do każdego kto nie stoi tylko siedzi pakuje się na kolana 8O

Obrazek

Tilka napastuje mnie w dzien, w nocy daje mi spokój ... :201461

Obrazek


Tymon - też domaga się miziania :201461 ale szczotkowania nie lubi. Ostatnio pozwala łaskawie na głaskanie prawie po całym ciele rękawicą ... :ok:
Dzielnie też znosi przemywanie oczu - już nawet nie ucieka :ok:

Obrazek

Wybiera sobie dziwne miejsca do spania :201461

Obrazek

Tymon i Dziunia - obserwacja ptaków

Obrazek

Kojec wnusia spodobał się Toli i Cymkowi :201461 :201461

Obrazek
Ostatnio edytowano Sob lip 01, 2017 11:28 przez Kotina, łącznie edytowano 1 raz
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9464
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 01, 2017 11:09 Re: Kotinowo (5) – Tosia- nadczynność tarczycy...

Ewa L. pisze:Moje dziewczyny przeżyły remont bez szwanku.
Ustal z panami zasady poruszania się po TWOIM domu .


Nie ma takiej opcji :( mają określony czas i muszą się wyrobić .... robią dwa mieszkania na raz - wiercą otwory u mnie w suficie gdzie są rury, które muszą wymienić,
potem zakładają nowe. Na szczęście wszystkie rury mam na wierzchu, bo niektórzy mają je w ścianach - wtedy wygląda to tak

Obrazek


Gdy miałam jakiś remont - miałam ekipę, która robiła wszystko przy kotach. Jedne koty łaziły i "pomagały" inne pochowane na szafach przeczekały remont ...
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9464
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: florka, Nul i 321 gości