Gosiagosia pisze:Kotina pisze:Gosiagosia pisze:Elu piekne wspomnienia i zdjęcia
Podziwiam Cię
ja mam tylko trzy koty i psa a czasami nie daje rady. Wiecznie sprzątam i końca nie widać.
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia.
Dziękuję, GosiaGosia
A kto powiedział, że daję radę ? już nie
Pierwszy raz odkąd żyję zatrudniłam Ukrainkę do cięższych prac domowych, bo ... po prostu nie mam siły ogarnąć tych 70 m kw.
Zgodnie z wiekiem (i hashimoto) mam coraz mniej siły, a taka ilość zwierząt wymaga nie lada kondycji.
Nawet wizyty u wetów są dla mnie męczące
dobrze, że mamy auto, które jeszcze jakoś jezdzi i transporterek na kółkach ...
Do tego jakoś kiepsko się czuję, gdy mam brudno w chacie .... zawsze błyskawicznie wszystko ogarniałam, a teraz .... teraz to już nic błyskawicznie nie robię
Ot, i pożaliła się baba na swój wiek, ale w koncu nie od dziś wiadomo, że starość się Panu Bogu nie udała .....
Elu jak to mówią peseloza jest nieuleczalna
Mnie dokucza kręgosłup i kolanka a też jestem do przesady poukladana
teraz tak już na pól gwizdka ale z odkurzaczem latam codziennie. Też zatrudniam Ukrainę do mycia okien i gruntownego sprzatania. Pozdrawiam
Oooo, poznałam nowy termin ... peseloza
Nie wiem czy jestem poukładana .... ale cierpię na chorobliwy wręcz brak cierpliwości
Jak mam czegoś szukać (a szczególnie gdy się spieszę) dostaję .... cholery, gdy nie wiem gdzie to coś jest
i tylko dlatego wszystko ma swoje miejsce ... znajdę na macanego
Po każdy paproch, kołtun schylam się, dlatego wolę odkurzyć
Teraz
wyczaiłam szczotkę gumową na kiju i będę nią ściągać paprochy, żwirek i kołtuny CODZIENNIE - bez schylania się
Widziałam jak korzystają z takiej u weterynarza i bardzo mi się spodobała
Kiedyś, gdy położono mi deskę barlinecką, to jak
goopia schylałam się aby podnieść .... sęki z desek
Co wtedy mamrotałam pod nosem nie chciałby nikt słyszeć
teraz już ogarnęłam temat - wiem gdzie są sęki w moich podłogach ...