Re: Moja tajska śliczność - Lynxy :)

Napisane:
Śro cze 29, 2016 5:14
przez Alija
Urocza mała

Też kiedyś marzył mi się taki kotek. Cóż, los sprowadził do mnie same dachowce.
Ciąże urojone to raczej u suczek...
Re: Moja tajska śliczność - Lynxy :)

Napisane:
Śro cze 29, 2016 6:03
przez wistra
Jezeli nie ma rodowodu, jest kotem w typie. I nie wierze, ze byla prezentem, nie wierze, ze ktos nie chcial sobie dorobic.
Re: Moja tajska śliczność - Lynxy :)

Napisane:
Śro cze 29, 2016 6:47
przez zuza
Kicia sliczna i niech sie dobrze chowa, ale wlasciciele matki... oj, durni. Mam nadzieje,m ze Ty w odpowiednim czasie wykastrujesz swoja dziewczynke i nie bedziesz wierzyc w bajki o jednym miocie "dla zdrowotnosci".