Strona 1 z 1

.

PostNapisane: Wto cze 28, 2016 22:40
przez Aga90
.

Re: Moja tajska śliczność - Lynxy :)

PostNapisane: Śro cze 29, 2016 5:14
przez Alija
Urocza mała :lol: Też kiedyś marzył mi się taki kotek. Cóż, los sprowadził do mnie same dachowce. :wink:
Ciąże urojone to raczej u suczek...

Re: Moja tajska śliczność - Lynxy :)

PostNapisane: Śro cze 29, 2016 6:03
przez wistra
Jezeli nie ma rodowodu, jest kotem w typie. I nie wierze, ze byla prezentem, nie wierze, ze ktos nie chcial sobie dorobic.

Re: Moja tajska śliczność - Lynxy :)

PostNapisane: Śro cze 29, 2016 6:47
przez zuza
Kicia sliczna i niech sie dobrze chowa, ale wlasciciele matki... oj, durni. Mam nadzieje,m ze Ty w odpowiednim czasie wykastrujesz swoja dziewczynke i nie bedziesz wierzyc w bajki o jednym miocie "dla zdrowotnosci".

.

PostNapisane: Śro cze 29, 2016 17:47
przez Aga90
.

Re: Moja tajska śliczność - Lynxy :)

PostNapisane: Śro cze 29, 2016 18:21
przez wistra
nie trzeba czekać do rui

Re: Moja tajska śliczność - Lynxy :)

PostNapisane: Śro cze 29, 2016 20:05
przez bea3
Piękna mała :1luvu: