Tosia ma 3 lata, wysterylizowana w te ferie. Weterynarz stwierdził, że jest gruba, i resztą ciężko się tu z nim nie zgodzić

Jak dotąd: wychodzimy co 2-3 dni na spacer (wraca zmęczona, aż miło popatrzeć) i wdrążamy dietę, tylko czy dobrze to robimy? Bo się na tym nie znam, a nie chcę zrobić jej krzywdy.
Miałam taki pomysł, żeby dawać jej połowę (zalecanej z boku karmy dawki na dobę) suchej + połowę mokrej, zalecanej dla przedziału wagowego do którego chcemy dojść (tak zalecał wet).
Czy uda nam się coś w ten sposób osiągnąć?// dodam, że od sterylizacji i pomimo moich starań (głównie spacerków) nic nie schudła wręcz waży o 0,25g więcej niż przed sterylizacją!
