Strona 1 z 15

Julian - kotek z biegunką

PostNapisane: Wto maja 24, 2016 15:18
przez tynka719
Hej,
przygarnęłam do siebie maluszka, który miał 2 i pół tygodnia. Wiem, że taki dzidziuś powinien być jeszcze przy mamie, ale ta niestety zostawiła swoje kotki i nie wróciła do nich. Należały one starszej pani, która cały czas liczyła na to, że kocia mama wróci. Po dwóch dniach jej nieobecności dwa kotki umarły z głodu. Jak tylko się o tym dowiedziałam kupiłam mleko Bebiko (tylko takie było tam dostępne) i przygarnęłam maluszka, nazywa się Julian. Jak przyjechałam z nim do swojego domu udałam się do weterynarza, kupiłam specjalne mleko Milvet. Przeczytałam w internecie bardzo dużo o pielęgnacji takich bobasów:
- karmie go co ok. 3 godziny buteleczką ze smoczkiem
- masuje brzuszek, odbyt. Kotek siusia dużo, kupki nie robi, dopiero po podaniu parafiny (zalecenie weterynarza) zostawia na ściereczce plamki kupki
- dużo się przytulamy i pieścimy


Julian jest przesłodki, przekochany. Chyba wybrał mnie na swoją mamę bo ze wszystkich domowników tylko mnie ssie. Wiem, że taki kotek to maleństwo, staram się zapewnić mu jak najlepszą opiekę. To mój pierwszy kotek, a takiego dzidziusia to chyba nawet nigdy nie widziałam. Czy moglibyście coś więcej podpowiedzieć? Coś powinnam zmienić? Czegoś nie robić?
Obrazek

Re: 3 tygodniowy maluszek

PostNapisane: Wto maja 24, 2016 15:39
przez waanka
Moje małe dzieciątko - problemy wychowawcze, to tytuł wątku na forum Nasze Koty. Mnóstwo informacji o takim maleństwie.
Powodzenia :ok:

Re: 3 tygodniowy maluszek

PostNapisane: Wto maja 24, 2016 15:41
przez Baltimoore
:201461 :201461 :201461
Trzymam mocno kciuki za malucha :ok:

Re: 3 tygodniowy maluszek

PostNapisane: Wto maja 24, 2016 17:56
przez Gutek
Częste karmienie i masowanie = świetnie! Do tego musisz zadbać, żeby maluszek miał cieplutko, czyli bez wzg na panujące temperatury powinien mieć gorący termofor lub poduszkę elektryczną. Mocne kciuki za Was!

Re: 3 tygodniowy maluszek

PostNapisane: Wto maja 24, 2016 18:05
przez tynka719
słyszałam o termoforze, ale niestety nie mam. Wlałam do butelki gorącą wodę i przykryłam ją kocem ale Julian nie był nią zainteresowany. Ale spróbuje jeszcze raz, może się do niej przytuli :)

Re: 3 tygodniowy maluszek

PostNapisane: Wto maja 24, 2016 20:11
przez Blue
Gutek pisze:Częste karmienie i masowanie = świetnie! Do tego musisz zadbać, żeby maluszek miał cieplutko, czyli bez wzg na panujące temperatury powinien mieć gorący termofor lub poduszkę elektryczną. Mocne kciuki za Was!


Pod warunkiem że może sobie od tego odejść gdy jest mu za ciepło - to bardzo ważne!.
A termofor nie może być nadmiernie gorący.
Teraz jest naprawdę ciepło, o ile kociak mieszka w Polsce, to raczej nie ma dużego ryzyka wyziębienia (choć ciepły termoforek na pewno będzie mile widziany w legowisku a wręcz jest wskazany :)).
Kociaka można też łatwo przegrzać, trzeba być ostrożnym.

Ja bym póki co ograniczyła maluchowi obszar do samodzielnego zwiedzania, taki maluch jest mocno zagrożony wypadkami. Jest z dnia na dzień sprawniejszy, a rozumku i przewidywalności jeszcze malutko w główce :)
Nie powinien bez nadzoru swobodnie poruszać się po mieszkaniu o ile nie jest to np. wydzielony dla niego, bezpieczny przedpokój, jakiś pokoik bez rzeczy na które może się wspiąć i spaść, albo gdzieś utknąć.
Z braku takowych wystarczy duże pudełko kartonowe.

Parafiny nie podawaj za dużo, zaburza wchłanianie składników pokarmowych. U takiego malucha łatwo też o fatalne w skutkach zachłyśnięcie.
Kociak po zmianie mleka z matczynego na sztuczne może mieć kilkudniowe zaparcie, ale warto dać mu szanse na samodzielne załatwienie się. Póki brzuszek jest mięciutki i niebolesny - poobserwuj. I masuj, masuj, masuj :)

Już niedługo będzie można zacząć wprowadzać dodatkowy pokarm - ale póki co niech maluch zaskoczy na sztucznym mleku, niech brzuszek zacznie prawidłowo pracować.
Dobrze byłoby mu podawać po odrobinie jakiegoś probiotyku kociego - to zmniejsza ryzyko problemów jelitowych - a te u kociaków są szczególnie niebezpieczne.

Ten maluszek taki całkiem dziarski jest jak na trzytygodniowego malucha. Nie jest troszkę starszy? Nie dużo na pewno. Ale tak z tydzień?
A może tylko tak wygląda na zdjęciu. Śliczny jest :)

Re: 3 tygodniowy maluszek

PostNapisane: Wto maja 24, 2016 20:13
przez Baltimoore
Butelka z gorącą wodą, okręcona czymś też może być. I pluszak, żeby mógł się do niego przytulać- jak do mamy i rodzeństwa.
I jak najwięcej go noś przy ciele, zawiniętego np w Twoją bluzkkę, żeby Juluś czuł Twoją obecność. Czytałam, że co najmniej godzinę dziennie, a im więcej tym lepiej.

Re: 3 tygodniowy maluszek

PostNapisane: Wto maja 24, 2016 20:32
przez tynka719
Blue pisze:
Gutek pisze:Częste karmienie i masowanie = świetnie! Do tego musisz zadbać, żeby maluszek miał cieplutko, czyli bez wzg na panujące temperatury powinien mieć gorący termofor lub poduszkę elektryczną. Mocne kciuki za Was!


Ten maluszek taki całkiem dziarski jest jak na trzytygodniowego malucha. Nie jest troszkę starszy? Nie dużo na pewno. Ale tak z tydzień?
A może tylko tak wygląda na zdjęciu. Śliczny jest :)


Julian przyszedł na świat 3 maja, czyli dzisiaj mija dokładnie 3 tygodnie. Na zdjęciu tak wyszedł. Potyka się jeszcze o własne nogi.
Do tej pory nie było kupki a teraz jest biegunka. Zobaczymy czy to jednorazowe czy się powtórzy.

Re: 3 tygodniowy maluszek

PostNapisane: Wto maja 24, 2016 22:34
przez Meteorolog1
Pozdrawiam ślicznego Julianka i mocne :ok: :ok: :ok: :ok: za niego.

Re: 3 tygodniowy maluszek

PostNapisane: Śro maja 25, 2016 20:34
przez Baltimoore
Jak dzisiaj Juluś?

Re: 3 tygodniowy maluszek

PostNapisane: Czw maja 26, 2016 10:33
przez tynka719
Baltimoore pisze:Jak dzisiaj Juluś?


dzisiaj wszystko w porządku. Duzo spi, z buteleczki chętnie pije. Bardzo ladnie sie z nami bawi i caly czas mnie ssie :) jest szczęśliwym kotkiem. Mój mąż oszalal na jego punkcie :1luvu:

mam pytanie. Pod koniec tego tygodnia zamierzam mu wprowadzać pokarmy stale. Czy moglby ktoś mi polecic jakies dobre gotowe karmy dla takiego maluszka? Moze mam mu gotować jakies mięsko?

Julian pozdrawia wszystkich! :1luvu:

Re: 3 tygodniowy maluszek

PostNapisane: Czw maja 26, 2016 14:01
przez izka53
to jeszcze trochę za wcześnie. Hodowcy zaczynają w piątym tyg wprowadzać surowe mięso, skrobane, po ociupince.
A gotowe karmy, pełne chemii, mogą wprowadzic niezłą rewolucję do malutkiego brzuszka.
Wpierw niech maluch nauczy się pić mleko ze spodeczka - to baaaardzo trudna czynność. Potem możesz ugotować nóżkę z kurczaka , bez żadnych przypraw, w niewielkiej ilości wody i zblendować na bardzo gladką papkę. Wprowadzać bardzo ostrożnie, po lyżeczce.

Re: 3 tygodniowy maluszek

PostNapisane: Czw maja 26, 2016 14:22
przez haaszek
Nie wiem jak hodowcy, ale kotki powoli zaczynają w czwartym tygodniu przestawiać dzieci na stałe jedzenie i jestem pewna, że ani myszy ani ptaków im nie blenduja na gładką papkę. Ugotowany kurczak owszem, ale raczej drobno posiekany, może być podany razem z odrobiną wywaru. Maluchy już mają ząbki i potrafią ich używać

Re: 3 tygodniowy maluszek

PostNapisane: Czw maja 26, 2016 15:25
przez izka53
owszem - kotki tak. Ale nie zapomnij, że ten maluch nie ma kotki, która uczyłaby go jedzenia pokarmów stałych, dokarmiała mlekiem, tym właściwym.
Jego układ pokarmowy jest wydelikacony przez sztuczne karmienie. A zdajesz sobie sprawę, że biegunka u takiego malucha jest bardzo groźna.

Re: 3 tygodniowy maluszek

PostNapisane: Czw maja 26, 2016 15:42
przez rysiowaasia
Julianku, jesteś śliczny! Brawa dla męza- fajny z niego gość :ok:
Też uważam, że pokarm stały powinno się podawać po ukończeniu 4 tygodnia zycia. Mogą to być namoczone kocie chrupki ( ale dobrej jakości) surowe mięsko- tylko tu warunek: musi być świeże na 100%)
I pamietaj Tynko, to co będziesz mu teraz podawać do jedzenia wpłynie na jego nawyki żywieniowe. Dlatego warto dawać mu wartościowe, zdrowe jedzenie. Ja np nie dawałm swoim pociechom ryb, jogurtu naturalnego, podrobów, gotowanego mięsa ( jadły tylko surowe), twarogu i teraz, po kilku latach...ani rusz. Nie zjedza tego i koniec!
No i jedna uwaga: więcej zdjęć Juliana! :evil: