Strona 1 z 1

Karmienie, nie chce jeść mokrej karmy.

PostNapisane: Sob kwi 16, 2016 13:28
przez PaniNala
Siemka. Moja kotka-Nala nie chce jeść mokrej karmy, tylko suchą. Ma dwa lata, jest wysterylizowana. Próbowałem jej odebrać suchą w korycie miała tylko mokrą i tyle, mówię, nie chcesz to nie jedz :p po dwóch dniach zje i to dwie paczki :p Wiadomo że tak nie może być. Pytanie jak będzie jeść tylko suche może jej być coś? Mokre zje ale tylko pierś z kurczaka o. Karmie ją Royal dla kotów po sterylizacji, mokre jaki suche.

Re: Karmienie, nie chce jeść mokrej karmy.

PostNapisane: Sob kwi 16, 2016 13:53
przez kashucha
Royal Canin to bardzo słabej jakości karma.
Karmiąc tylko suchym ryzykujesz problemy z:
-układem moczowym
-nerkami
-uzębieniem
-otyłością

Jeśli akceptuje mięso zainteresuj się BARFem :) -> http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=269

Przy przestawianiu kota na inną dietę trzeba dużo konsekwencji i cierpliwości. Twardym trzeba być, a nie miętkim ;) Może zacznij od rozmaczania chrupek (tylko nie zostawiaj mokrych w miseczce na dłużej) albo mieszaj suche z mokrym. Oporne koty trzeba brać metodą małych kroczków.
Jeśli kotka jest już dorosła proponuję zlikwidować wolny dostęp do chrupek (jeśli go ma) i ustalić stałe pory posiłków.
Pamiętaj, by nigdy nie robić kroku wstecz. Raz jej ustąpisz z litości, a cofniesz się na linię startu.

Re: Karmienie, nie chce jeść mokrej karmy.

PostNapisane: Nie kwi 17, 2016 9:17
przez PaniNala
Jeśli nie Royal to co polecasz?
Tą karmę suchą co je jest dla kotów po sterylizacji, podobno z jakimiś dodatkami na problemy moczowe.
Barf - to mnie ciekawi dość, ale nie zje wszystkich mies, pierś zkurczaka tak, wołowina odpada.
Otyłość jej nie grozi ponieważ ma pełen dostęp wyjścia z domu, dużo biega spaceruje i bawi się z kotami sąsiadów, typowe w Norwegii :).

Re: Karmienie, nie chce jeść mokrej karmy.

PostNapisane: Nie kwi 17, 2016 10:11
przez wistra
Ja bym 2 letniemu kotu, ktory jest przyzwyczajony ze ma jedzenie caly czas absolutnie nie zaczynala wydzielac por posilkow. Kot przerazony tym, ze mu braknie bedzie jadl japczywie i za duzo, zeby sie najesc na zapas.

Re: Karmienie, nie chce jeść mokrej karmy.

PostNapisane: Nie kwi 17, 2016 10:51
przez boguska_t
Popieram wistrę, nie zmieniaj karmienia na wydzielanie. Jeśli kot biega po dworze to może poluje i zjada mychy? To była by najlepsza mokra karma. Koty zazwyczaj lubią karmy filetowe (paseczki mięska w sosie) spróbuj tego jak o dodatek do suchej.

Re: Karmienie, nie chce jeść mokrej karmy.

PostNapisane: Nie kwi 17, 2016 11:17
przez PaniNala
Zgadza się myszy zjada, ale nie o tej porze roku bo ich nie ma, w zimę zjada mnóstwo, czasami chce się podzielić że mną. Ale teraz nie, choć poluje o 4 nad ranem zazwyczaj. Witra trafne stwierdzenie, tak też jest.

Re: Karmienie, nie chce jeść mokrej karmy.

PostNapisane: Nie kwi 17, 2016 11:31
przez ewar
Jedna z moich kotek je prawie wyłącznie suchą karmę i nic na to nie mogę poradzić.Karmię jednak bezzbożowką ( Purizon).Ktoś napisał kiedyś, że RC to karma dla drobiu, bo jest w niej tyle zbóż.Kiedyś dałam się nabrać i karmiłam koty karmą light w ramach odchudzania :oops: Na szczęście szybko się opamiętałam.Nigdy więcej żadnych karm dla sterylizowanych/kastrowanych kotów, żadnych typu light.

Re: Karmienie, nie chce jeść mokrej karmy.

PostNapisane: Wto kwi 19, 2016 9:52
przez kashucha
wistra pisze:Ja bym 2 letniemu kotu, ktory jest przyzwyczajony ze ma jedzenie caly czas absolutnie nie zaczynala wydzielac por posilkow. Kot przerazony tym, ze mu braknie bedzie jadl japczywie i za duzo, zeby sie najesc na zapas.

Wistra, jeśli kotu nie wolno wydzielać posiłków, to jak liczyć ilość zjadanego przez niego pożywienia, by nie dopuścić do otyłości?
nie generalizowałabym raczej z tym łapczywym jedzeniem na zapas, nie sądzę, by dotyczyło to wszystkich kotów ;)
Mam akurat na DT kotkę, która do tej pory żyła na dworze. Trafiła do mnie niedożywiona. Nie ma wolnego dostępu do jedzenia (ja w ogóle chrupek nawet w domu nie mam) i nie ma z tym żadnego problemu. Dostaje 4-5 posiłków dziennie. A jeśli naje się czymś, czego dostanie za dużo na raz, to zostawia sobie na później, szczególnie jeśli to coś trudnego do zjedzenia - jak pałka z indyka z kością.
Domyślam się, że z kotem uzależnionym od kiepskiej jakości chrupków sprawa może wyglądać inaczej - jednak wciąż, nie generalizowałabym. Gdyby było tak jak piszesz, nikomu nie udałoby się przestawić chrupkożercy na BARF, a mnóstu osób się to powiodło ;)

Na szczęście kot z tego wątku poluje na myszy (pewnie nie tylko na nie), więc zabranie mu chrupek nie powinno być dla niego traumą, ma własne - alternatywne źródło pożywienia na czas, kiedy bojkotuje karmę mokrą/mięso. Na pewno z głodu nie umrze, psychicznie też nic mu nie będzie. Dwuletni kot nie jest jakimś szczególnie starym drzewem do przesadzenia ;)

Nie trzeba się tak strasznie bać zmiany diety na lepszą, trzeba jedynie robić to z głową, podpierając się wiedzą o żywieniu i wykazując się żelazną konsekwencją. Koty nie lubią zmian, to fakt, jednak tu chodzi o zmianę na lepsze, o zmianę dla dobra kota, warto więc spróbować wszelkich metod i nie poddawać się 8)

Re: Karmienie, nie chce jeść mokrej karmy.

PostNapisane: Wto kwi 19, 2016 10:40
przez wistra
Nie pytaj mnie, nie wydzielam kotom pozywienia i nigdy nie liczylam ile gramow dziennie jedza. Jedza ile chca, ale ja nie mam problemow z otylymi kotami, moze dlatego, ze nie jedza zboz.

Edit: karmienia barfem nie ma co porownywac do wydzielania posilkow z karm przetworzonych. Mieso przeciez kompletnie inaczej sie trawi, daje inna energie i sytosc

Re: Karmienie, nie chce jeść mokrej karmy.

PostNapisane: Wto kwi 19, 2016 14:58
przez ewar
kashucha pisze:Nie trzeba się tak strasznie bać zmiany diety na lepszą

Oczywiście i dobrze byłoby na bezzbożową.Suchą, skoro kotka taką preferuje z jakiegoś powodu.

Re: Karmienie, nie chce jeść mokrej karmy.

PostNapisane: Śro kwi 20, 2016 6:04
przez kashucha
ewar pisze:
kashucha pisze:Nie trzeba się tak strasznie bać zmiany diety na lepszą

Oczywiście i dobrze byłoby na bezzbożową.Suchą, skoro kotka taką preferuje z jakiegoś powodu.

Myślę, że kotka, która poluje, jest w stanie zaakceptować też coś innego niż karma sucha ;)
Jednak samo uniezależnienie jej od karm śmieciowych, na rzecz choćby zwykłego ToTW, będzie krokiem do przodu. Tylko że wiele osób na tym małym kroczku się zatrzymuje.