Pimpek - puszysty jedynak

Witam wszystkich miłośników braci mniejszych. Od pół roku jestem szczęśliwa posiadaczką jakże uroczego kocurka. Pimpek ma 2 lata i wcześniej mieszkał w domu z trojka dzieci, które mu trochę dokuczaly. W efekcie większość życia spędził na balkonie lub chowając się tu i tam. Myślę że obecnie jest szczęśliwy i nawet zaczął pokazywać swoje drugie oblicze. Ze zdynstansowego cichego kocura przeistoczyl się w odwaznego dyktatora... Czasem wołam na niego Kadafi. Póki co próbuje nauczyć go żeby jadł inna karmę niz whiskas i Putina one. On nie odpuszcza, ale ja także nie. Jest bardzo uparty. I baaaardzo towarzyski, widać że lubi gdy przychodzą do nas goście. Nie lasi się do nich, ale kladzie się na podłodze koło nas i obserwuje. Mnie nie odstępuje na krok, chodzi że mną nawet do toalety, a kiedy biorę prysznic to śpi na dywaniku pod kabina i czeka aż skończę. Staram się mu rekompensować bram kociego towarzysza w postaci intensywnych zabaw. W następnym poście wystawie jakieś Zdjęcia mojego Pimpka. Na pewno będę często zadawać pytania bo dopiero zaczynam przygodę z kotami. Pozdrawiam.