POKEMONY11 - Glucur rulez, reszta dobija.WOŚP!

[zabers]

... a przez dolne kratki na balkon wleciał mały tłusty ptaszek. Obejrzał co tam nowego w doniczkach, posiedział na trawiastym klepisku, poskubał co tam trzeba i chciał wylecieć. Głupek nie zajarzył, że trzeba tą samą drogą, bo w siatce oczka mniejsze i nie da się brzucha przepchnąć. No to latał w zadumie. I ćwierkał. Pierwsza usłyszała Kulka. Przybiegła i zaczęła "szczekać", miauczeć i widowiskowo rzucać się na szybę. Łomot wybudził Zmrola. Przybiegł, zaczął "szczekać", miauczeć i widowiskowo rzucać się na szybę. Łomot niebezpiecznie dryfował w kierunku przekroczenia bariery dźwięku.

Minęło kilka minut

Krokiem wybitnie spacerowym przyszedł Gluś. Usiadł z tyłu. Wgapił się w okno. I wgapiał się. Wgapiał. Wgapiał. Znudziło mu się. To się położył i przysnął.

W końcu ptak wyleciał.
Panny odeszły.
Gluś spał.


Kurtyna

[matka maruda]

.... i wszyscy żyli długo i szczęśliwie .

[zabers]

... w tym Gluś na pewno bezstresowo . Można powiedzieć: ABC stoicyzmu dla opornych

[matka maruda]

I tego się trzymajmy

[Malk]

Gluś

[anulka111]

... a przez dolne kratki na balkon wleciał mały tłusty ptaszek. Obejrzał co tam nowego w doniczkach, posiedział na trawiastym klepisku, poskubał co tam trzeba i chciał wylecieć. Głupek nie zajarzył, że trzeba tą samą drogą, bo w siatce oczka mniejsze i nie da się brzucha przepchnąć. No to latał w zadumie. I ćwierkał. Pierwsza usłyszała Kulka. Przybiegła i zaczęła "szczekać", miauczeć i widowiskowo rzucać się na szybę. Łomot wybudził Zmrola. Przybiegł, zaczął "szczekać", miauczeć i widowiskowo rzucać się na szybę. Łomot niebezpiecznie dryfował w kierunku przekroczenia bariery dźwięku.

Minęło kilka minut

Krokiem wybitnie spacerowym przyszedł Gluś. Usiadł z tyłu. Wgapił się w okno. I wgapiał się. Wgapiał. Wgapiał. Znudziło mu się. To się położył i przysnął.

W końcu ptak wyleciał.
Panny odeszły.
Gluś spał.


Kurtyna

Glus stoik

[zabers]

Zapraszam na Allegro - licytacja na WOŚP

http://charytatywni.allegro.pl/solniczk ... u-i5923267

http://charytatywni.allegro.pl/chusta-w ... a-i5923573

[matka maruda]

Zabersie, szacun i .
Walka o chustę była ostra. Niestety, w pracy padł mi komputer i dopiero po 4h i malutkiej awanturze dostałam działąjący sprzęt z demobilu. Tylko ciiiichooo, moje koleżeństwo czeka na naprawy/wymiany/ aktualizacje tygodniami..
Ale już było po ptokach....

[evanka]

zabersie, ładny grosz wyrwałaś

[zabers]

No, fakt, udało się. Pięknie się udało. Cieszę się jak głupi do sera.
Oczywiście, najpierw przeżyłam szok. Pozytywny, ale zawsze to szok.

Ale, ale... udało się także dzięki Wam, Kuleżeństwo! Tu zasługa rozkłada się po równo - weszliście, niektórzy także w licytację, udostępnialiście - to wszystko jest nieocenioną pomocą. No i przede wszystkim zaufaliście mi.
Dzięki! Dzięki stokrotne! <cmoki, serduszka, wszystko, co chcecie, ... byle nie rower >

P.S.
mam już potwierdzenia wpłat na mailu, więc jutro fanty jadą w świat

[Olat]

Gratuluję, zabersie!
fanty piękne i świetny rezultat

[zabers]

Olat, w drodze do huty kupiłam maggi Jutro "godzina zero" - robię "ruskie po Olatowemu"
(Informacje dla społeczeństwa: w sensie, że zabers I Niechętny Kuchennie podjął wyzwanie smaku)

[Olat]

Normalnie napięcie rośnie, a ja czuję rosnącą presję
Zabers, dasz radę!

[zabers]

No masz! Podkręcanie emocji, dawkowanie napięcia - to połowa sukcesu, c' nie? To jak przerwa w dostawie prądu w połowie finałowej sceny filmu

[Olat]

Proszę Cię, postaraj się, bo czuję się zobligowana do zaproszenia Cię na ruskie w razie W

A propos przerw w dostawie prądu pamiętam traumatyczne doznanie, gdy w połowie ważnego meczu odłączyli prąd w całej dzielnicy. Oj, były emocje!