POKEMONY11 - Glucur rulez, reszta dobija.WOŚP!

[anulka111]

Tez sie na nie czaje

Zabers utalentowany moglby rozmiar podac....mam duze lapy

[zabers]

Dziewczyny, akurat te czarne mitenki robiła moja koleżanka (dlatego pisałam na FB, że w tym roku startujemy we dwie ). Ja tylko te kolorowe.
Wiesz co, anulka, trudno mi powiedzieć. Generalnie wyroby rękodzielnicze się rozciągają (w odróżnieniu od maszynowych), więc ... ale nie powiem Ci na 100%, czy będą dobre. Ja mam bardzo drobne i wąskie dłonie

[matka maruda]

Zabersie, jak Twoje dłonie były wzorcowe, to mitenki pasują i na moje łapuńki . Anulko, a nie chcesz pomarańczowych mitenek?
No i możliwość spotkania się z Tobą, Zabersie, po prostu bezcenna !

[zabers]

Tak, mierzyłam je i na mnie są dobre

[anulka111]

Gdzie sa pomaranczowe?

[zabers]

Człowiek z blizną, wersja 2.0

Gluckowi urósł na biodrze bąbel. Właściwie bąbelek. Sprawdzono bąbelek, pobrano próbki, przebadano i wyszło... nic. I nagle (bardzo, bardzo nagle) bąbel naszedł płynem. Szybciorem odbyła się "operation" i Glucur dorobił się nowoczesnego "szwu na pół kota" (czyli żadnych tam nitek, tylko piękne błyszczące metalowe zszywki). Trochę żałujemy, że nie zaproponowaliśmy producentom artykułów biurowych udostępnienia Gluca w ramach reklamy, ale trudno - stało się. I łaził Glucur z tym zszywkowym szlaczkiem dwa tygodnie. I wreszcie nastąpił Ten Dzień!
Glucurek miał wczoraj zdejmowane szwy. Zachował się godnie. Blizna dobrze ponad 10 cm prezentuje się nadzwyczaj wyględnie. Tym samym kocin zyskał (czasowo, dopóki nie zarośnie) przydomek Al Pacino (rozważaliśmy Tony Montana, ale ostatecznie zdecydowaliśmy, że TAKA blizna zasługuje na odpowiednie uhonorowanie). Tort na myszach "odpaliliśmy". Było super. We wtorek wyniki histopatologii. Czymta kciuki.

Glucur "biurowy" w zbliżeniach


Al Pacino

[anulka111]

Zdrowka

[jolabuk5]

[MariaD]

Trzymam kciuki za Glucura

[ewkaa]

Kciuki z całych sił

[zabers]

Dzięki, kochane Myślę pozytywnie, choć nie powiem, żebym nie miała chwil zwątpienia. Gluś, co prawda, nie jest AŻ tak stary (11 lat - to nie jest matuzalemowy wiek), ale ilość jego schorzeń i bogate "portfolio" zdecydowanie nie pomaga w drodze do hurraoptymizmu No, ale... dwa razy się udało, czemu ma się nie udać po raz kolejny, c' nie?

[matka maruda]

Trzymam kciuki za Glucurka !!!

[anulka111]

Jak u Glucura ze zdrowiem??

[pogwizd]

Kocia pornografia normalnie.
Dużo zdrowia dla wszystkich Ogonów jak również dla Obsługi.

[Malk]

Jaki biedny Glucurkowy boczek
Czy on się może z takim poprzecznym szwem w ogóle przeciągać? Jak samopoczucie Maleństwa? Jak Wy się Zabersie miewacie w tych trudnych chwilach?
Kciuki trzymam i lokalną ludność i kociość też zapędzę!