POKEMONY11 - Glucur rulez, reszta dobija.WOŚP!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 22, 2018 17:09 Re: POKEMONY11 - Glucur rulez, reszta dobija.Lato!

Zapotrzebowanie społeczne na relacje było, jest i pozostaje przogromne nie tylko ze strony uniżonego.
Czytanie o przygodach przykaloryferowych byłoby świetne.
I niech pierwszy/pierwsza machnie mnie półcegłówką jeśli myśli inaczej.
Mam nadzieję, że jeszcze poprawicie się na tym odcinku, Zabers. <ikona uśmiech> <ikona pukające palce 123 123 123...>.

pogwizd

 
Posty: 468
Od: Pt cze 04, 2010 21:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 22, 2018 23:29 Re: POKEMONY11 - Glucur rulez, reszta dobija.Lato!

Ekhm czy szacowny zabers nie zamysla czasem jakiegos bazarku tajniackiego poduchowego? :1luvu: - tak tylko pytam na wypadek nieodpartej checi szalenstwa z igła w reku i maszyną :oops:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Zdrowia, pieniędzy i szczęścia wszystkim .

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 101803
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt mar 30, 2018 20:35 Re: POKEMONY11 - Glucur rulez, reszta dobija.Lato!

Olat pisze:
zabers pisze:Żyję i przepraszam, że nic nie napisałam :oops:
Otóż, pierogi wyszły (zapobiegliwie zrobiłam obie wersje), zostały pochłonięte i ... zdania są podzielone. Mnie bardzo smakowała wersja wzbogacona o "magiczny płyn", TZ stwierdził, że jednak pozostanie przy klasykach. Szczerze mówiąc, nie zdziwiło mnie to, bo on ma bardzo długi zęby na maggi.
Wniosek: będę robiła pół na pół, bo jednak ja zasmakowałam w "magicznych" :P

Uff, odetchnęłam. A zachęciłaś mnie, cholibka. Chyba skoczę dziś po twaróg :lol:

Anulka, ciasto naleśnikowe to tak, jak zabers pisze. Wbijasz jajco albo i dwa do miski, szczypta soli, roztrzepujesz to mikserem i potem już na zmianę dodajesz: mąkę i płyn (ja daję pół na pół: mleko i wodę gazowaną), cały czas miksując. Pod koniec miksowania dodaję łyżkę oleju albo roztopionego masła, żeby naleśniki były bardziej elastyczne. Konsystencja gotowego ciasta mniej więcej taka jak kwaśnej śmietany. Im rzadsze zrobisz ciasto- tym cieńsze wyjdą naleśniki. Po zmiksowaniu dobrze jest odstawić ciasto na 15-20 minut i dopiero potem smażyć.
Aha, no i przy naleśnikach ze słodkim farszem- możesz dodać do ciasta trochę cukru albo i wanilii. :)

Jako cichy (już nie) poczytywacz doradzam jeszcze cynamon do słodkiego, a zapach jaki cudny... :1luvu:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt mar 30, 2018 20:47 Re: POKEMONY11 - Glucur rulez, reszta dobija.Lato!

zabers pisze:
pogwizd pisze:...
Co się jada mając trzy zęby? Tylko na miękko, czy suchą karmę „na połyk”?
W mnie wiosna, tzn Ruda ma nowe wykwity wydrapania, zima na karmie alergicznej jakoś przeszła, ale teraz chyba steryd się trafi :/
A potem odrobaczanko, a niedługo potem szczepienie. Kicia już się cieszy na odwiedziny u vetki.

Będąc dumną posiadaczką trzech zębów (a właściwie dwóch i pół, biorąc pod uwagę gabaryty) Zmrol jada suche "na połyk", a wieczorem budyń. Tyle się zabersu udało osiągnąć po ... Jezuu, ile Zmrol u nas jest???... Po 5? 6? latach. Reasumując, można powiedzieć, że "plan A poniósł zwycięstwo" ;), więc wdrożyliśmy plan B, czyli cokolwiek mokrego, byleby nie było chrupkiem. Budyń? Skoro je, niech będzie i budyń. Efekt? Podczas ostatniej zooplusowej akcji nagabująco-podjudzającej zabers postanowił się nie pierniczyć, tylko kupić tych budyni karton. Drugi karton przytaszczono z Rossmana i tym oto sposobem osiągnięto względny stan równowagi psychicznej Zmrola i zabersa. A potem się zobaczy :wink:

Grzecznie doradzam miksowanie jedzenia wszelakiego, nawet mięskowego (ten z dodatkiem nawet rosmanowskiej saszetki lub śmietanki 18-nastki dla lepszej papkowości) Moja kotulka już 3 rok tak się posila, boi się jedzenia po chorobie pyszczka wewnętrznego. Świetnie się to sprawdza, tylko przed resztą bandy trzeba pilnować bo najpyszniejsze :roll:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt mar 30, 2018 21:41 Re: POKEMONY11 - Glucur rulez, reszta dobija.Lato!

anulka111 pisze:Ekhm czy szacowny zabers nie zamysla czasem jakiegos bazarku tajniackiego poduchowego? :1luvu: - tak tylko pytam na wypadek nieodpartej checi szalenstwa z igła w reku i maszyną :oops:

Niestety, nie. Sorry :oops:

tosiula pisze:Grzecznie doradzam miksowanie jedzenia wszelakiego, nawet mięskowego (ten z dodatkiem nawet rosmanowskiej saszetki lub śmietanki 18-nastki dla lepszej papkowości) Moja kotulka już 3 rok tak się posila, boi się jedzenia po chorobie pyszczka wewnętrznego. Świetnie się to sprawdza, tylko przed resztą bandy trzeba pilnować bo najpyszniejsze :roll:

Wprawdzie etap miksowania mamy już za sobą, ale (!) to było dość dawno temu, więc może czas "zaordynować" drugie podejście? I zobaczymy co się stanie ;) (śmietanka, niestety, odpada <fuj, chcesz mnie otruć!> , ale coś się znajdzie ;) ).
Dzięki za przypomnienie "metody zamierzchłej" :)
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik, Żwirek
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26125
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 30, 2018 22:25 Re: POKEMONY11 - Glucur rulez, reszta dobija.Lato!

Puchar przechodni, czyli "mroczny obiekt pożądania"

W każdym domu są takie miejscówki, które wzbudzają niezdrowe emocje - każdy chce na nich posiedzieć, poleżeć, pospać. I nie ma znaczenia, że obok są inne, lepsze, większe, wygodniejsze, z lepszym widokiem. Te ukochane i oblegane owiane są jakąś magią, która sprawia, że znalezienie się na nich jest jak świąteczny cud, nirvana, schody do nieba - słowem, apogeum szczęśliwości. I takim miejscem jest u nas ... fotel. Jeden jedyny, zwykły, z IKEI (żaden tam wypas, ale za to z polarowym pokrowcem i do upadu już wysiedzianą poduchą). I otóż, ów fotel dotąd zgodnie dzieliśmy na zasadzie pokojowo przeprowadzanej wymiany barterowej, z dwójką starszych pokemonów - Kulką i Glusiem. W nocy spał na nim Glusik, po jakimś czasie dołączał Kulkenson. Czasami układ ulegał niejakim czasowym modyfikacjom (bo albo jedno spało, albo drugie), ale ogólnie nie było problemów. Dzień nie przynosił jakościowych zmian, bo polegiwały na nim tylko, kiedy był wolny. Wolny "od nas".
I tu dochodzimy do praktycznej realizacji maksymy: "nic nie trwa wiecznie", bo jakiś miesiąc-dwa temu Zmrol odkrył magię fotela. W dodatku odkrył ją kompleksowo, bo fotel (jak się okazuje) służy nie tylko do uwalania na nim wszystkich swoich kilogramów i centymetrów, ale i do namiętnego tarmoszenia i mordowania leżącej na nim poduszki.
W odróżnieniu jednak od pozostałych dwóch pokemonów, Zmrol jednak nie jest skory do kompromisów. Zasiedla fotel błyskawicznie, nie oglądając się na resztę, czyli ... na nas. Kiedy dopadnie Zmrola namiętność, potrafi zasadzać się i jak partyzant w blokach startowych czekać na odpowiedni moment. A moment ów następuje wtedy, kiedy którekolwiek z nas, ludzi, się z tego fotela bodaj na moment podniesie. I nie mówię już pójściu do kuchni po picie - to jest praktycznie już wieczność. Mówię o sięgnięciu np. po pilota, książkę, czy długopis. Ten jeden jedyny moment, trwający sekundy praktycznie, wystarczy żeby Zmrol wszedł w prędkość warp, zaanektował fotel i jeszcze zdążył zrobić minę "sorry, zajęte".
Co ciekawe, strategię tę Zmrol stosuje WYŁĄCZNIE w stosunku do nas, ludzi. Pokemonów nie rusza (natomiast potrafi nawet "zdradzić" Glusia, którego kocha i przy którym namiętnie się rozkłada, żeby tylko "zdobyć" fotel). Nas - bez pardonu. Nie przeszkadza mu nic. Ani odłożona robótka (uwali się na niej, albo zrzuci na podłogę), ani papiery pracowe TZ (uwali się na nich), a już tym bardziej piloty. Zmrol leży i "żywcem mnie nie wezmą".

Ciężkie jest życie człowieka. A mówią, że "to tylko kot" Obrazek
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik, Żwirek
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26125
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob mar 31, 2018 0:57 Re: POKEMONY11 - Glucur rulez, reszta dobija.Lato!

:ryk: Mowia ze jak sobie wychowamy tak mamy heheszki.....u mnie fotel sluzy tylko kotom.....dawno sie poddalam
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Zdrowia, pieniędzy i szczęścia wszystkim .

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 101803
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob mar 31, 2018 6:54 Re: POKEMONY11 - Glucur rulez, reszta dobija.Lato!

Coz, no taki lajf :mrgreen:

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Sob mar 31, 2018 7:25 Re: POKEMONY11 - Glucur rulez, reszta dobija.Lato!

zabers pisze:
anulka111 pisze:Ekhm czy szacowny zabers nie zamysla czasem jakiegos bazarku tajniackiego poduchowego? :1luvu: - tak tylko pytam na wypadek nieodpartej checi szalenstwa z igła w reku i maszyną :oops:

Niestety, nie. Sorry :oops:

tosiula pisze:Grzecznie doradzam miksowanie jedzenia wszelakiego, nawet mięskowego (ten z dodatkiem nawet rosmanowskiej saszetki lub śmietanki 18-nastki dla lepszej papkowości) Moja kotulka już 3 rok tak się posila, boi się jedzenia po chorobie pyszczka wewnętrznego. Świetnie się to sprawdza, tylko przed resztą bandy trzeba pilnować bo najpyszniejsze :roll:

Wprawdzie etap miksowania mamy już za sobą, ale (!) to było dość dawno temu, więc może czas "zaordynować" drugie podejście? I zobaczymy co się stanie ;) (śmietanka, niestety, odpada <fuj, chcesz mnie otruć!> , ale coś się znajdzie ;) ).
Dzięki za przypomnienie "metody zamierzchłej" :)

Zamierzchle się poczułam :evil: U nas fuj jest tylko śmietanka ZOTT, reszta może być :)
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob mar 31, 2018 8:37 Re: POKEMONY11 - Glucur rulez, reszta dobija.Lato!

tosiula pisze:Zamierzchle się poczułam :evil: ...

W sensie?

Przypis:
"Metoda zamierzchła", czyli sposób na oszwabienie przeciwnika (tu: nakłonienie Zmrola do "mokrego") stosowany przez nas dawno temu, w naszym przypadku zapomniany, bo nieskuteczny (wówczas, kilka lat temu).
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik, Żwirek
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26125
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob mar 31, 2018 13:33 Re: POKEMONY11 - Glucur rulez, reszta dobija.Lato!

zabers pisze:
tosiula pisze:Zamierzchle się poczułam :evil: ...

W sensie?

Przypis:
"Metoda zamierzchła", czyli sposób na oszwabienie przeciwnika (tu: nakłonienie Zmrola do "mokrego") stosowany przez nas dawno temu, w naszym przypadku zapomniany, bo nieskuteczny (wówczas, kilka lat temu).

A jakoś tak staro od rana...ale jak się pesel od 68...zaczyna :smokin:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob mar 31, 2018 13:37 Re: POKEMONY11 - Glucur rulez, reszta dobija.Lato!

Tosiula moj od 67 czyli czuj sie super smarkulo ;)
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Zdrowia, pieniędzy i szczęścia wszystkim .

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 101803
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob mar 31, 2018 14:16 Re: POKEMONY11 - Glucur rulez, reszta dobija.Lato!

ja do licytacji nie przystąpie :wink:
Państwo nie może prowadzić człowieka do zbawienia na smyczy, bo to jest wbrew Konstytucji

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 54258
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Sob mar 31, 2018 15:12 Re: POKEMONY11 - Glucur rulez, reszta dobija.Lato!

anulka111 pisze:Tosiula moj od 67 czyli czuj sie super smarkulo ;)

Ogólnie mi to nie przeszkadza, nawet nie myślę o tym. Ale ten tydzień był tak ciężki, że czuję się staro i wymęczona :|
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob mar 31, 2018 15:13 Re: POKEMONY11 - Glucur rulez, reszta dobija.Lato!

evanka pisze:ja do licytacji nie przystąpie :wink:

a dlaczego, wydawało mi się że są wszystkie cyferki na klawiaturze :smokin:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23190
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 121 gości