Strona 1 z 3

Kubuś i Misia

PostNapisane: Wto kwi 05, 2016 11:47
przez tomciopaluch
No i witam ponownie. ;)

Kubuś dorobił się towarzystwa.
Wabi się Misia.
Zaakceptowali się w 30 min. :o
Ale po jakimś czasie zauważyłem, że Kuba czasami jak by atakował Misię.
Raz to wygląda jak by próbował z nią kopulować.
Innym razem sierść jej powyrywał, swoją drogą sama jej wypadała obficie.
To znowu złapał ją za grzbiet i przycisnął do podłogi.
To złapał za gardło.

Nie wiem co o tym myśleć i jak reagować.

Na ogół to kuba jest dla niej opiekuńczy.
Oddaje jej swoje smakołyki i liże jej futerko.
Ciągle wodzi za nią wzrokiem i kontroluje jej poczynania.

Zupełnie nie potrafię rozgryźć Kuby o co mu chodzi?

Re: Kubuś i Misia

PostNapisane: Wto kwi 05, 2016 15:16
przez rudalia
W jakim wieku jest Misia? Ile czasu jest u Was? Jest sterylizowana?

Re: Kubuś i Misia

PostNapisane: Wto kwi 05, 2016 20:11
przez tomciopaluch
To początki.
Misia ma 7 mc-y.

Re: Kubuś i Misia

PostNapisane: Wto kwi 05, 2016 21:35
przez tomciopaluch
I jeszcze jedno, robił ktoś z was operację oka kotu? Oko po infekcji i ze zrogowaceniem.

Re: Kubuś i Misia

PostNapisane: Śro kwi 06, 2016 17:05
przez tomciopaluch
Dobra nie ważne poradzę sobie.

Re: Kubuś i Misia

PostNapisane: Pon paź 31, 2016 15:23
przez tomciopaluch
To je MISIA.
Obrazek

Re: Kubuś i Misia

PostNapisane: Pon paź 31, 2016 15:26
przez tomciopaluch
Kubuś opiekuje się Misią.
Misia miała cesarkę. :O
Obrazek

Re: Kubuś i Misia

PostNapisane: Pon paź 31, 2016 15:28
przez tomciopaluch
Misia jest malutka a Kubuś duży.
Obrazek

Re: Kubuś i Misia

PostNapisane: Pon paź 31, 2016 15:33
przez tomciopaluch
Misia i Kubuś bawią się na nowym kocyku.
Obrazek

Re: Kubuś i Misia

PostNapisane: Wto lis 01, 2016 9:45
przez tomciopaluch
A to młode Misi.
Obrazek

Re: Kubuś i Misia

PostNapisane: Wto lis 01, 2016 10:10
przez tomciopaluch
Jak widać Misia okazała się być w ciąży.
Co prawda wszystko na to wskazywało, ale wiek Misi jednak nie pozwolił dopuścić myśli o ciąży. A jednak!
Wróciłem kiedyś z pracy a koty w lament! Oboje coś do mnie mówią.
Kuba coś po swojemu usiłuje powiedzieć, Misia pokazuje na nosidełko pewnie tam wody odeszły.
A z tyłu Misi wystaje bąbel barwy ciemno czerwonej. Wiedziałem że to łożysko.
Barwa sugerowała coś niedobrego, więc telefon, taryfa i klinika.
W klinice, po badaniach chcieli odesłać mnie do domu z Misią na co się kategorycznie nie zgodziłem.
Gdyby Misia mogła urodzić sama to już dawno by to zrobiła.
Zażądałem porodu w klinice. Stwierdzili że nie mogą przyjąć Misi chyba że zrobią cesarkę.
OK Pomyślałem i kazałem przy okazji wysterylizować Misię i zaopiekować się młodymi.
Sprawdzić zdolność Misi do samodzielnej opieki nad małymi i czy ma pokarm.
W nocy dzwonili z zapytaniem czy ratować młode bo są przyduszone.
Odparłem że tak, na usg było widać dwójkę kociąt.
Rano dzwonili, że Misia ma czwórkę małych oraz brak pokarmu i instynktu macierzyńskiego.
Hmm Licząc, że po ratowaniu kociąt i całonocnej opiece będą w jakiś sposób utożsamiali się z losem małych, w związku z powyższym nakazałem zlikwidować młode.
Po jakimś czasie dzwonią że chcą je zabrać i czy się ich zrzekam?
No i o to mi chodziło plan się powiódł, młode mają opiekę i dom.
Niestety ja nie był bym wstanie zapewnić należytej opieki więc i tak by u mnie zdechły.
Wszystko zakończyło się powodzeniem.
Małe żyją i mają się dobrze.

Re: Kubuś i Misia

PostNapisane: Wto lis 01, 2016 22:50
przez tomciopaluch
Krótka charakterystyka:
Kubuś - Rezydent, wszystko ma pod kontrolą i poukładane.
Bardzo zazdrosny o Pancia, często strzela fochy, rzadko okazuje uczucia, ale gdy okazuje jest bardzo wylewny.
Mały cwaniak, potrafi się domagać.
Misia - Urocza, zabawę znajdzie wszędzie, wszystko jej pasuje, non stop mruczy.
Bezwzględnie ufa ludziom, zje wszystko i kupę też robi byle jak.

Re: Kubuś i Misia

PostNapisane: Śro lis 02, 2016 8:10
przez tomciopaluch
Misia przyniosła do domu jakieś choróbsko.
Kubuś zachorował i zaczął skrzeczeć jak żaba zamiast miałczeć.
Dostał jakieś leki ale w zastrzyku bo nie byłem wstanie regularnie mu podawać.
Dawanie zastrzyku na obcym terenie to łatwizna, ale w domu?
Nie było to takie proste, Kuba nie chciał siedzieć na dupie.
Wymyśliłem dwie alternatywy, zastrzyk podczas jedzenia, lub wziąć kota na dwór i gdy będzie spięty nowym otoczeniem dać mu zastrzyk.
Tak zabrałem się do realizacji planu nr 1, ale był to numer na jeden raz, powtórka nie chodziła w rachubę.
Dałem mu do miski dobre jedzonko, pogłaskałem po grzbiecie, podniosłem skórkę i raz ciach zastrzyk podany.
Kuba błyskawicznie wyskoczył z półobrotem i patrzy co go tak użarło?
Lekkie zawahanie i nie zdążył bym wstrzyknąć.
Kubuś szybko wrócił do zdrowia i ma się dobrze.

Re: Kubuś i Misia

PostNapisane: Śro lis 02, 2016 21:47
przez tomciopaluch
Tak się zastanawiam. Miśkę zastałem z łożyskiem na wierzchu 20 kwietnia, to gdzieś 18 lutego musiała być zapłodniona miała by wtedy 4-5mcy.
Obecnie nie jestem pewien czy Misia coś urosła, może ciut, nie dał bym jej więcej jak 8 mcy a obecnie powinna mieć 14 mcy.
Misia jest bardzo lekka w porównaniu do Kuby i prawie dwa razy mniejsza. Kotki jakoś wolniej rosną i nabierają ciała?
Czy może zdarzają się takie wersje "lilipucie"? Misia ma na dodatek taki gruby szczeniacki pyszczek. Może zawsze będzie wyglądała jak słodkie maleństwo?

Re: Kubuś i Misia

PostNapisane: Śro lis 02, 2016 22:31
przez tomciopaluch
Obecnie Misia wygląda tak.
ObrazekObrazekObrazek