Zabiję Mruczka! ['] Koci Hyde Park (27)

[Alyaa]

Nie da się zapomnieć o Mru.
O innych forumowych kotach też.

[jolabuk5]

Mru to jedna z legend miau

[MAU]

Mruczusiu kochany,Kocie-Legendo,Ikono Miau. Do zobaczenia Przyjacielu [*][*][*][*]
Tak napisałam,nie do wiary , 4 lata temu.
To już 4 lata bez Ciebie ,wyjątkowy,niezapomniany Kocurku............................
Do zobaczenia Maleńki ......................................................................

[Anna2016]

Mruniu na pewno rządzisz na innej dzielni. Wiem. Przyśniła mi się moja ukochana Migusia [*] i TAM widziałam wiele INNYCH kotków oprócz niej, i WIEM tam były inne kotki i byli TAM ludzie, którzy się nimi opiekowali

[jolabuk5]

Mruniu na pewno rządzisz na innej dzielni. Wiem. Przyśniła mi się moja ukochana Migusia [*] i TAM widziałam wiele INNYCH kotków oprócz niej, i WIEM tam były inne kotki i byli TAM ludzie, którzy się nimi opiekowali

No bo co by innego w niebie robili kociarze? Kotami przecież musi się ktoś opiekować

[MB&Ofelia]

O TAKICH KOTACH się nie zapomina. Mru to jedna z legend forum.

[Hannah12]

Dziś mijają 4 lata, odkąd Mru rządzi na innej dzielni

Mru, koteczku [']

Za chwilę minie 3 lata bez Haksia[']. Moje służby specjalne donoszą, że z Mru, Psotem, Soplem, stanowią silna grupę . Fasolka, Frania i inne forumowe koreczki mają z nimi urwanie głowy.

[MaryLux]

Mru był jednym z Ważnych Kotów Miau. 3 lata i miesiąc temu dołączyła do niego Inka, którą oduczał seplenienia

[Avian]

Dziś mijają 4 lata, odkąd Mru rządzi na innej dzielni

Mru, koteczku [']

I od dwóch lat prowadzi dyskusje z Gagatkiem ...
Rychu jest juz tam od 10 lat - to nie do ogarnięcia jak szybko biegnie czas

[tosiula]

Mru jest kotem o którym nigdy nie zapomnimy...
Czas biegnie szybko...Mój nieodżałowany Toril odszedł w maju 2011 roku...uwierzycie...

[MaryLux]

Pamiętamy

[Meteorolog1]

Wspominamy nasze koty. Mru....

[anulka111]

Pamietam i tesknie.
Moj Gucio i Rys oraz Gapki lataja razem.

[Dorota]

W misce zrobiła SIĘ dziura.
Duża, stara miska łazienkowa z grubego plastiku.
Dziura zrobiła SIĘ w nocy.
Micha stała pusta pod drabiną przytarganą do pokoju w celu zdjęcia firan do uprania.

Kiedyś koty kochały tę drabinę. Wbiegały na samą górę, zbiegały na dół. Świetna zabawa. Pani Tygrysia, Chipolit, Norciunia.

Tylko nie Mru. Mru wszedł na drugi stopień, spojrzał w dół i "Niech mnie ktoś uratuje!".

W każdym razie miska pod drabiną została w pokoju na noc. Rano była już dziura.

Nie wiem, ile waży duch / ciało astralne / cokolwiek innego Mru, ale wygląda na to, że jest ciężkie i niezdarne I niezbyt bystre.

Jak Mru

Taki Syndrom Mru

https://www.facebook.com/dorota.reczyns ... on_generic

[jolabuk5]

Mru niewinny! Zawsze był niewinny, pamiętam
Sabcia