Strona 39 z 79

Re: Skarpeciarz i Tosia. Sto lat Tosiu! (10 lat)

PostNapisane: Nie gru 31, 2017 18:09
przez Bryska4
Wczoraj był! Ale taka zmachana wróciłam...
Fotki: tu są chyba wszyscy :)
https://photos.google.com/share/AF1QipO ... tEaEVwckdR

Re: Skarpeciarz i Tosia. Sto lat Tosiu! (10 lat)

PostNapisane: Nie gru 31, 2017 19:42
przez Olat
Do Siego Roku, Bryska :)
Zdrowia, zadowolenia i pomyślności dla Ciebie, Tosi i Fortusi!

Re: Skarpeciarz i Tosia. Sto lat Tosiu! (10 lat)

PostNapisane: Nie gru 31, 2017 22:41
przez Hańka
Bryska4 pisze:Wczoraj był! Ale taka zmachana wróciłam...
Fotki: tu są chyba wszyscy :)
https://photos.google.com/share/AF1QipO ... tEaEVwckdR


No, parę osób jednak się przebrało :lol: I sama śmierć z Wami jechała! :strach:
Ale ładnie wyglądałaś!

Re: Skarpeciarz i Tosia. Sto lat Tosiu! (10 lat)

PostNapisane: Pon sty 01, 2018 7:07
przez Bryska4
Dzieki Haniu. A smierc to moj amante :D
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku Wam zycze :1luvu:

Re: Skarpeciarz i Tosia. Sto lat Tosiu! (10 lat)

PostNapisane: Pon sty 01, 2018 10:41
przez Hańka
A to trafiłam :lol:

Jeszcze raz - najlepszego w Nowym Roku, też dla kociastych, oczywista.

Re: Skarpeciarz i Tosia. Sto lat Tosiu! (10 lat)

PostNapisane: Pon sty 01, 2018 12:04
przez Bryska4
Olat pisze:Do Siego Roku, Bryska :)
Zdrowia, zadowolenia i pomyślności dla Ciebie, Tosi i Fortusi!

Dziękuję Olatku :piwa: :1luvu: i nawzajem!!

Re: Skarpeciarz i Tosia. Sto lat Tosiu! (10 lat)

PostNapisane: Sob maja 04, 2019 8:17
przez Bryska4
Tosia umarła.
W 2012 roku zdiagnozowano jej niewydolność nerek. Jedna z nich na USG wyglądała jak kalafior.
Przeżyła jeszcze 7 lat, ale w tym tygodniu nagle wszystko się posypało. Nawet nie miałam czasu na myślenie o tym, że będę musiała podjąć decyzję. Po prostu nie było sensu zabierać jej z kliniki do domu.
Była ze mną 10 lat. Praktycznie odkąd zaczęłam moje życie w Hiszpanii.
Moja przyjaciółka, moja przytulanka.

Re: Skarpeciarz sam. Tosia odeszła.

PostNapisane: Sob maja 04, 2019 8:26
przez meg11
Tosiu [*] brykaj za TM be bólu już. :( Przykro mi.

Re: Skarpeciarz sam. Tosia odeszła.

PostNapisane: Sob maja 04, 2019 8:49
przez morelowa
Smutno :(
[*]

Re: Skarpeciarz sam. Tosia odeszła.

PostNapisane: Sob maja 04, 2019 8:53
przez evanka
Tosia :(
Czarna Królewna <3

Re: Skarpeciarz sam. Tosia odeszła.

PostNapisane: Sob maja 04, 2019 9:02
przez ana
Opiekowałaś się nią świetnie, skoro z tak ciężką chorobą żyła tyle lat i w tak dobrej kondycji.

Współczuję straty. :(

Re: Skarpeciarz sam. Tosia odeszła.

PostNapisane: Sob maja 04, 2019 9:34
przez Hańka
O mój Boże, jaka smutna wieść... Współczuję Ci, Brysko kochana, bardzo.
Tosiula [*]

Re: Skarpeciarz sam. Tosia odeszła.

PostNapisane: Sob maja 04, 2019 9:40
przez katikot
Bardzo mi przykro. :cry: (*)

Re: Skarpeciarz sam. Tosia odeszła.

PostNapisane: Sob maja 04, 2019 9:42
przez jolabuk5
Miała szczęście, że trafiła na Ciebie, dałaś jej 7 lat dobrego życia! Tosiu (*) :(

Re: Skarpeciarz sam. Tosia odeszła.

PostNapisane: Sob maja 04, 2019 10:31
przez Olat
Ale że jak to??? Tosia??? :(
Nie mogę uwierzyć :(
Bardzo Ci współczuję, kochana :(