Nic
podpisanie tego dokunentu mialo wymiar czysto symboliczny.
Ze beda wybory w Katalonii najprawdopodobniej.
Ze Pujdziemont strzelil se w stope, bo teraz nienawidza go takoz zwolennicy jak i przeciwnicy niepodleglosci Katalonii.
Ze pewnie cos sobie tam i wynegocjuja od rzadu, moze wieksza autonomie, ale w zamian za to najwieksze firmy wyprowadzaja swoje siedziby z Barcy i okolic, nawet firmy tak pierunsko katalonskie jak Freixenet, producent najslynniejszego wina musujacego.
I tylko niesmak pozostal po aresztowaniach, konfiskatach mienia, blokowaniu kont i palowaniu uczestnikow referendum, ktore od poczatku bylo jedna wielka szopka.
Wszyscy sie mocno zagalopowali i powstaly z tego tylko podzialy