Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Zmierz sobie cisnienie krwiBryska4 pisze:Zdrowiej zatem, Józefino.
Ja od kilku (4?) dni codziennie budzę się z bólem głowy. Właściwie to chyba od zmiany czasu. Nałożyła mi się ta zmiana, która normalnie nigdy na mnie nie wpływała, na chorobę i zwiększone zapotrzebowanie na sen, i takie są skutki.
Miałam dziś iśc na rower i chyba tylko pojadę na stację benzynową w końcu go umyć, bo i senna jestem, i ból głowy dopiero przeszedł, do tego wczoraj kichałam jak głupia
Wkurza mnie ten przedłużający się stan, ale jak mi kolega powiedział, że nie widzieliśmy go przez miesiąc bo miał zapalenie płuc, to wolę nie ryzykować i po prostu się doleczyć.
Piję sobie zatem kawkę w kubku w kwiaty i odpoczywam.
A w ogóle, jak już przy kubkach jesteśmy... Przemieszkałam w nowym mieszkaniu już miesiąc i długo, długo nie mogłam się przyzwyczaić, że to już na stałe. Nie kupowałam rzeczy, bo cały czas czułam się tak, jakbym za chwilę miała się wyprowadzać i kolejne graty tylko by mi zawadzały. Miałam to w głowie do tego stopnia, że dopiero kilka dni temu kupiłam płyn zmiękczający do prania
No i postanowiłam to uczucie zwalczyć, więc teraz sobie urządzam trochę po swojemu. Wywaliłam z salonu 4 krzesła, bo się tylko kłaczą i sprawiają wrażenie, że powinno tu być więcej ludzi.
Ale najbardziej, najbardziej w tym mentalizowaniu się, że jestm u siebie, pomogła mi.... miseczka na zupę za 2 Euro którą kupiłam przedwczoraj. Zwykła, żółto-zielona miseczka, a poczułam się dzięki niej jak w domu
Więc dziś sobie zrobię cebulową francuską, z parmezanem, wiórkami z szynki i chrupkami cebulowymi z supermarketu
Bryska4 pisze:Przemieszkałam w nowym mieszkaniu już miesiąc i długo, długo nie mogłam się przyzwyczaić, że to już na stałe. Nie kupowałam rzeczy, bo cały czas czułam się tak, jakbym za chwilę miała się wyprowadzać
Bryska4 pisze:Zdrowiej zatem, Józefino.
Ja od kilku (4?) dni codziennie budzę się z bólem głowy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5, Kotka_Lilka, Lifter, Silverblue i 148 gości