Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Fatka pisze:Boa już chyba ok, Bołcibrat smarka dalej. Jutro wycieczka do weta - Bołcia szczepienie o ile się zakwalifikuje, a Bratek z uchem i katarem.
Bołcia z Bratkiem stanowią zgrane duo, chociaż ona dominuje. Czasami gdy go leje i nie chce puścić, to wkracza Stefka uspokoić towarzystwo.
a kolację jadamy tak:
Burełko wygląda przy nich jak dinozaur
Sierra pisze:Fatka cały czas twierdzę, że Bołcibrat to kopia Romisia... Z odrobinę mniejszą dawką upierdliwości i jeszcze sprzed testosteronowej głupawki .
I tęsknota za rozumem też chyba taka sama - bez problemu umiem wyobrazić sobie Romika nie ogarniającego komendy kuchennej i uprzejmie wypychanego nogą
Fatka pisze:Moje wiedzą, że nie wolno na blat włazić i stosują się... gdy jestem w kuchni Jak mnie nie ma, to zaraz blatów zwiedzanie i paniczne z nich spieprzanie, gdy słyszą, że się zbliżam dlatego, gdy wychodzę z kuchni, to ją zamykam, właśnie przez wzgląd na blaty i trujące kwiatki na parapecie.
Mówię wtedy "out" i poprzednio dwójca, a teraz trójca opuszczają lokal. Oprócz Bołcibratka. Jego trzeba albo nogą wypchnąć, albo wynieść jak się ma akurat 2 ręce wolne. Jedną ciężko, bo się przelewa
Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 327 gości