Fatkowe stadko

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 24, 2024 16:13 Re: Fatkowe stadko

viewtopic.php?f=1&t=217542&view=unread#unread
Może miałabyś jakiś pomysł jak pomóc?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7140
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie maja 05, 2024 6:34 Re: Fatkowe stadko

Nie śpię z kotami. Wypraszam je z sypialni na noc, jak zostawię je to żałuję bo:
- buras wrzeszczy, tratuje mnie żebym wstała, trzaska drzwiami do szafy (żebym wstała) i drze łóżko od spodu (żebym wstała)
- Stefka mnie oblizuje ostrym językiem po twarzy (najlepiej w jednym miejscu jakby mi chciała dziurę zrobić) i pokłada mi się na twarzy wibrując
- Skrobiś jest slodziaczkiem, przy czym ona miłość okazuje również gryzieniem, więc przejście od "przyszłam się przytulić " do "przyszłam cię upolować" jest natychmiastowe. Jeżeli w nogach śpi Miłka, to ją również zaatakuje (celem zabawy) i będą się bić na mnie.

A Miłosza? Z Miłoszem można spać. Ona w nogach się układa i śpi. Raz na jakiś czas jak mi nogi zdrętwieją, zmieniam pozycję a ona błyskawicznie się odnajdzie i też pozycję zmieni. Przespałaby całą noc, nie to co reszta.

Obrazek

Niestety poprzez solidarność kocią i fakt, że w sypialni nie ma kuwety, na noc również ona dostaje nakaz eksmisji.
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6150
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Nie maja 05, 2024 7:54 Re: Fatkowe stadko

Ja uwielbiam spać z kotami chociaż budzą mnie co chwila. Ale słodko mruczą poza tym....

aga66

 
Posty: 6179
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie maja 05, 2024 15:50 Re: Fatkowe stadko

U mnie się niestety nie da. Najgorszy to Burynio właśnie (i też niebezpieczny, bo on i po głowie przebiegnie i po twarzy. Miałam ucho kiedyś rozwalone po tym jak z mojej głowy nocą na parapet skakał). Budzenie bez ryzyka uszkodzenia, po prostu z miłości jeszcze bym zniosła.

Dziś stwierdziłam, że podczas gdy inne koty mają pyszczki, Skrobisia ma twarzyczkę

Obrazek
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6150
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Nie maja 05, 2024 18:28 Re: Fatkowe stadko

I uśmiech ma, i piękne oczy, i piękny gorsik. 8)
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23849
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Nie maja 05, 2024 18:39 Re: Fatkowe stadko

Tak!
Dziś jej wyznałam, że jest moją 6ką w totka. A tak się bałam wtedy brać kocięta do siebie.
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6150
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Nie maja 05, 2024 19:25 Re: Fatkowe stadko

Jest śliczna :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60825
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 12, 2024 10:23 Re: Fatkowe stadko

Miłka zrobiła postępy, ale nadal jest mocno płochliwa.

Dziś święto w domu, bo surowa kura. Nałożyłam do misek ku ogólnej radości, zaserwowałam, kapcie ubrałam bo mi zimno w nogi i tyle: Miłka w panice, ona już jeść nie będzie, tylko z brzuchem tuż przy ziemi i wytrzeszczonymi oczami wbiła się do środka wersalki bo ona jak usłyszy moje kroki w kapciach to jej się wydaje, że w domu mamy bandziora.


Tak się cieszyła na mięsko a nie zje.
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6150
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Nie maja 12, 2024 13:06 Re: Fatkowe stadko

a nie możesz jej porcji odłożyć na pózniej, az strach przejdzie?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7140
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie maja 12, 2024 14:30 Re: Fatkowe stadko

Odłożyłam, ale potem te porcję trzeba dzielić na wszystkie 4 koty znowu - bo jak chcę ją odizolować, żeby sama sobie zjadła to znowu się przestrasza. Z innymi musi jeść, ja nie mogę kapci mieć, nic na zewnątrz nie może huknąć.
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6150
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Pon maja 13, 2024 9:44 Re: Fatkowe stadko

Niemniej to strachajło ma śliczne nóżki i tę cechę, że się lubi nimi bawić - mam pełno zdjęć jak się za nogi trzyma. Tu z szafy:

Obrazek
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6150
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Pon maja 13, 2024 11:28 Re: Fatkowe stadko

a ona tak przy każdym posiłku? czy tylko dania specjalne w postaci mięsa świeżego tak działają na nią strachogennie ;)?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7140
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon maja 13, 2024 12:01 Re: Fatkowe stadko

To ogólnie cykor jest. Jak usłyszy kogoś na klatce to warczy i ucieka pod łóżko. Gdy ktoś do mnie przyjdzie to Miłki nie zobaczy bo ona będzie siedzieć w wersalce - no, chyba, że ten ktoś z psem przyjdzie, bo Miłosza jak się okazuje bardzo lubi psy. Wtedy wychodzi zobaczyć pieska.

Gdy leży na drapaku i się chce ją pogłaskać to też panikuje i ucieka.

Kiedyś chciałam ją do weta spakować, odcięłam jej drogę do azylu pod wersalką to jak oszalały ping pong po pokoju się odbijała.

Najsłodsza jest rano i gdy skądś wracam bo naprawdę umie w witanie się i pięknie mruczy.

Zastanawiam się czy to może być tak, że Wredotka przekazuje córkom nieufność w genach (ona sama jest tyle lat karmiona, tyle trwały próby oswajania a ona żadnych postępów nie robi).

Wszystkie kocury od wredoty były wybitnie proludzkie i wręcz namolne - w tym najstarszy z Pawełków czyli Miłoszy miotowy brat. W tamregorocznym (i ostatnim) miocie jedyna kociczka, była też jedyną z rodzeństwa która nie dawała się pogłaskać.

Taka teoria niekoniecznie do potwierdzenia.

Niestety Miłosia to ten typ kota który jakby (tfu, tfu!) uciekł to za nic do mnie nie podejdzie.
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6150
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Pon maja 13, 2024 20:20 Re: Fatkowe stadko

Po latach styczności z rozmaitymi kotami (domowymi, działkowymi i dzikunami) widzę, że odziedziczalność cech osobowości jest u nich naprawdę niesamowita.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23849
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pon maja 13, 2024 21:03 Re: Fatkowe stadko

Ja to widzę u Skrobki i działkowej Kaskówki - w ten sam sposób się poruszają, syczą więcej niż chętnie na byle co i identycznie głosem protestują jak coś im nie leży - taki rozeźlony jęk protestu. Taki sam.
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6150
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, Lifter, Monika_Wolska i 85 gości