Fatkowe stadko

[Fatka]

To jeszcze mości burełko.


Kot demolka i drzymorda, co próbuje wleźć wszędzie przy czym jest totalną pierdołą i kończy się to tłuczonymi doniczkami... ale jest taki misiu kochany, że pańcia wybacza. Z poniższego powodu, czasami komputeryzując się pisze jedną ręka, żeby mi kicio nie spadło

[Jarka]

Ach burełko Te oczy, żaden ludź takich nie ma.

[Fatka]

Aktual - Stefka się przyczaiła i znienacka naskoczyła.
Z Burełka Maine Coon się zrobił.

[ana]

Jaki gruby ogon.

[MaryLux]

[Fatka]

Mamy nowy drapak- ucieszyły się i od razu zamieszkały, drą go i śpią, fajny.
Wytrzyma ze 2 lata?

[Fatka]

Update - Drapak stabilny, natomiast 7 kilo Burełka udowadnia, ze jak się dostaje kociej szajbki i chce sie uprawiać parkour, czyli odbić się od jego boku z 4 łap i galopować dalej- to da się go przewrócić, co poczynił już 2razy. Troglodyta mój.



Wczoraj się komputeryzowałam, a Bureł zasiadł pod ławą i przystąpił do konsumpcji kabla od kompa - zaczęłam go szturchać nogą aby zaprzestał, kocurzysko zaskoczone oglądnęło się, w prawo, w lewo po czym złapało spojrzenie niemęża siedzącego w pokoju sąsiadujacym i spojrzało nań z wyrzutem strasznym, że to on jakimś czarodziejskim sposobem kopie go w doope - przecież "mamusia" by tego nie zrobiła!


A dzisiaj strajk głodowy Wczoraj dostały pyszną, śmieciową kolację - WINSTONA z rossmanna (raz na jakiś czas żrą fast fooda)- zachwyt, miauki, miska opucowana do czysta! A dziś im zaserwowałam im straszne pomyje: CatzFinefood puszka zielona i rozczarowanie straszne, oraz zawodzenie pod drzwiami kuchennymi: to mam sobie sama zjeść ;p

[Fatka]

Taki mam teraz pakiet u rodziców:



mój bardzo chory, uwielbiający koty piesek i kotka siostry, należąca do gatunku- uważaj kiedy głaszczesz bo humory mi się zmieniają błyskawicznie.
Zgodny do kotów pies, to skarb

[Fatka]

Nie kupuj kota w worku

[Gretta]

[ana]

Pięknie się schował, tylko oko mu widać, bo te uszka, to przecież drugie uszy torby, conie?

[Fatka]

W niedzielę pożegnaliśmy Gizmosia.

Spokojny neurotyk kochajacy koty, o czym wiedziały nawet koty działkowe i nie bały się go.
Po wyniszczającej chorobie, trzeba było podjać decyzję.
Jest pustka, ale jest i inaczej niż w przypadku nagłego odejścia poprzedniego psa - czuje spokój. Nie mogliśmy pozwolić aby się udusił.
Chciałabym go zapamiętać takiego

[Jarka]

Gizmo [']

[Fatka]

Odkurzam wątas. Za duzo psioczę na kotasa we wnerwniku. Będę psioczyć tutaj + dam zdjęcia ich i mojej działkowej trzódki.
(Wszystkie fotki diabli wzięli - gdzie uploadować, żeby były, a nie znikały?)

btw.
Kot autysta, kot artysta.
Cały dzień mnie nie było, wróciłam ok 20 i od razu je nakarmiłam, bo były tylko o śniadaniu. Od 22 wysłuchuję steków, jęków i śpiewów żałobnych, bo to o tej porze Buryś kolację jada Więc to wcześniej to był ledwie podwieczorek i teraz prawdziwa kolacja przysługuje. Zapomniałam, ze on taki służbista.

[Lutencja]

Burełko to jest kot jedyny w swoim rodzaju ☺