Fatkowe stadko

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 17, 2022 15:38 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - maluchy po kastracji

Problem był z jaśniejszym, dotyczył tylnych łapek, nie była w stanie normalnie chodzić — Boa jest niska jak Bratko, ale masywna (kilo więcej przy tej samej wysokości, a obydwa dostały rozmiar S).

Zdjęłam im na razie, bo mam na nie oko. Boa myszką się bawi, zaczepiała Bratka do zabawy. Bratko kiepski, smutny, apetytu nie ma i zimno mu - nakryłam go szlafrokiem. Gdy będę wychodzić z domu znów je zniewolę. Jutro do kontroli jadą.

ana, tak, naciągałyśmy kilka razy, ale było ciężko, bo ona te uda ma pękate i do samej góry się nie bardzo dało, to potem zjeżdżało.
Kaftaniki zostawię, za tydzień Zoję mam w planach łapać.
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6048
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Czw lut 17, 2022 15:39 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - maluchy po kastracji

ana pisze:Problem jest z ZA MAŁYM kaftanikiem Bołci, czyli żółtym. Zielony Bratka jest ok.
DWA RAZY Fatka tłumaczyła. :placz:

Masz rację :oops:
Tylko że po prostu nie wiem, jak możliwy jest za mały kaftanik przy raptem kilogramie różnicy. U mnie ten sam kaftanik nosiła piesa i kota a różnica 5 kg. I zapewniam, że żadna z nich nie cierpiała, co mogę udowodnić zdjęciami. Rozpiętość ciała też różna.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10685
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw lut 17, 2022 15:42 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - maluchy po kastracji

Może jakoś wadliwie uszyte te nogawki? Nie mam pojęcia. Miała niby ok, a za chwilę wlekła tyłek, wyglądając, jakby ją ktoś w skarpetę wsadził. Przy przednich bardzo ją ściskało.
Bratko poszedł do kuwety i wysiusiał się elegancko, Bołcia osikała kombinezonik z tyłu.
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6048
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Czw lut 17, 2022 15:46 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - maluchy po kastracji

Fatka pisze:obydwa dostały rozmiar S

W przypadku Maine Coona czy innej duże rasy rozmiar M byłby zrozumiały, ale kotom przeciętnej wielkości raczej nie daje się M. Nie nazwałabym więc tego błędem weterynarza.
Zresztą na śpiącym kocie ubranko wygląda i zachowuje się inaczej niż na wybudzonym.
Może źle uszyty.
A może Boa trochę przesadzała, skoro:
Fatka pisze:Miała niby ok, a za chwilę wlekła tyłek, wyglądając, jakby ją ktoś w skarpetę wsadził.

Jasne, w ruchu mogło się coś źle układać, stąd zmiana, ale jest też szansa, że to objawy "syndromu kaftanikowego". Moja kota zaczęła się przewalać, jakby jej kto tylne łapy sparaliżował (była wtedy w pełni wybudzona, chyba następny dzień, bo wpierw była próba z kołnierzem). Dopóki się nie przyzwyczaiła, że odtąd będzie nosić ubranko. Potem było normalnie.
Ostatnio edytowano Czw lut 17, 2022 15:51 przez Stomachari, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10685
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw lut 17, 2022 15:50 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - maluchy po kastracji

Były wybudzone, gdy je ubierano - to, czy zapakować je w kaftaniki pozostawiono do decyzji mnie.

a co do kibla:

Wpuść do kibla żmijkę. :wink:
tzn. spirale kanalizacyjną = sprężynę do przetykania rur.


Zadzwoniłam do spółdzielni, powiedzieli, że nie realizują takich usług, ale przyszło 3 chłopa i walczyło przez 2,5 godziny... żmijkami i wszystkim innym, kibel wreszcie trzeba było ściągać. Konkluzja taka, że spad za mały, rury chujowe i jak jeszcze kiedyś coś tu się będzie działo to za żadne pieniądze tu nie przyjdą bo się porzygali prawie... sprzątałam potem ten papierowo gówniany mix ze ścian i podłogi i zachwycona nie byłam, ale bliska porzygu też nie. Ale mopa to wywalę ;p
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6048
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Czw lut 17, 2022 15:52 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - maluchy po kastracji

Dobrze, że udało się przepchać :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10685
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw lut 17, 2022 15:59 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - maluchy po kastracji

Stomachari pisze:A może Boa trochę przesadzała, skoro:


Pewnie, ze nie była zachwycona, ale jak miała przesadzać, skoro nie dało jej się tego pod pachwiny podciagnąć i serio jej "do kostek" tył zjeżdżał?

U mnie ten sam kaftanik nosiła piesa i kota a różnica 5 kg.


8O mam małego psa(8 kg), a nie wyobrażam sobie, żeby w to wlazła.
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6048
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Czw lut 17, 2022 16:07 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - maluchy po kastracji

Pamiętam, że ściągacze przy tylnych nóżkach mocno (siłowo wręcz) rozciągałam na sucho, tzn. zanim wcisnęłam kota w kubrak. O ile dobrze kojarzę, te kubraki są dzianinowe, więc daje się sporo te otwory rozszerzyć.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23811
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw lut 17, 2022 16:17 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - maluchy po kastracji

Cóż, nie wpadłam na to, a wczoraj nie chciałam jej rozbierać :D
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6048
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Czw lut 17, 2022 16:24 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - maluchy po kastracji

Zrobiłam test i ubrałam moją dorosłą kotkę ok. 4 kg w zdecydowanie za mały kubrak XXS.
Pojawił się syndrom i kotka odmówiła przemieszczania się, więc pełne efekty miałabym za kilka godzin, a nie zamierzam tyle kotki męczyć, ale jestem w stanie tak kubrak naciągnąć, że jej nogi nie wchodzą do środka. Nie miał szans spaść jej do kostek.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10685
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw lut 17, 2022 17:28 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - maluchy po kastracji

;) po co?
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6048
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Czw lut 17, 2022 17:55 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - maluchy po kastracji

Współczuję Fatko przepychania.

Za koty żeby się szybko goily. I żeby jajo było jedno.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84899
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw lut 17, 2022 19:30 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - maluchy po kastracji

Fatka pisze: ;) po co?

Żeby zobaczyć, czy dotyczyło to tylko jednego fartuszka i czy nie opisuję zbyt pochopnie, co można zrobić, żeby wcisnąć zwierzaka.
Nie wiem, do czego użyłaś agrafek, ale agrafki są naprawdę niebezpieczne :( Lepiej byłoby wcisnąć kotkę i myślę, że jeśli fartuszek nie jest wadliwie uszyty, to jesteś w stanie to zrobić :(
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10685
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw lut 17, 2022 19:35 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - maluchy po kastracji

Już zaczęłam oczekiwać, że skądś wytrzaśniesz sukę dobermana, wciśniesz ją w XXS i wstawisz mi tu relację foto, że i takiego psa się da, a ja z Bołką sobie nie mogę poradzić :mrgreen:

Boa teraz chodzi bez, mam na nią oko, ale niespecjalnie się raną interesuje. Ogólnie, czuje się bombastycznie, myszką się już pobawiła, poszła do Stefki na mycie głowy. Bratko też miał przerwę, zdrzemnęliśmy się razem, ale on to ma rozcharataną pachwinę i zaczyna kombinować, więc znowu w dybach siedzi.
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6048
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Czw lut 17, 2022 19:50 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - maluchy po kastracji

Niektóre kotki nie interesują się raną. I życzę, żeby tak było z Boa :ok:
Kłopot jest tylko taki, że część potrafi szew przeciąć jednym ruchem, tak że człowiek nie wie, kiedy to się stało.
Ale - jak wspomniałam - niektóre nie robią nic :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10685
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, jolabuk5, Silverblue, zuza i 324 gości