Fatkowe stadko

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 14, 2022 14:10 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - fotki str 21

Też się z tego śmieję, ale dziś go całować nie będę :D

Bratko jeszcze nie znaczy, że jajko pracuje wiem po Burysiu - najpierw wącha młodego pod ogonem, potem na niego syczy :P
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6048
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Pon lut 14, 2022 15:29 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - fotki str 21

Fatka pisze:
Bratko jeszcze nie znaczy, że jajko pracuje wiem po Burysiu - najpierw wącha młodego pod ogonem, potem na niego syczy :P

System wczesnego wykrywania :ryk:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84897
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon lut 14, 2022 17:25 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - fotki str 21

Spodziewałam się, że będzie czarny od sadzy. Nie wiem, co gorsze ;)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10685
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon lut 14, 2022 20:10 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - fotki str 21

Oj tam, wyliże się z tego. :wink: Z sadzą nie byłoby tak łatwo.
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34277
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Śro lut 16, 2022 10:38 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - fotki str 21

Maluchy zawiezione na zabiegi, mam odebrać o 18. Denerwuję się.

Bratek będzie mieć jeszcze jedno USG robione, żeby jajeczko oporne namierzyć, ale jak nie znajdą, to usuwają tylko to prawidłowe.
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6048
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Śro lut 16, 2022 16:23 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - fotki str 21

Trzymam kciuki! Za zabiegi i znalezienie drugiego jądra! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60429
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 16, 2022 17:23 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - fotki str 21

Gorąco życzę, żeby jednak znaleźli drugie jądro :ok:
No i zdrowia dla kotów :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10685
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro lut 16, 2022 20:47 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - fotki str 21

Nie znaleźli...
Jako że obydwa koty mają pocięte brzuchy to siedzą w kaftanikach. Bołci źle dobrano rozmiar (ten sam co Bratkowi, a jest kilo cięższa) i nóg nie mogła wyciągnąć to wycięlam jej rozporki...to teraz co jakiś czas noga jej wchodzi całkiem do środka :/

Łażą, uspokajają się jak siedzą na mnie, więc siedzę - ale mam cieknący, zapchany kibel do przepchania...
Ostatnio edytowano Śro lut 16, 2022 20:49 przez Fatka, łącznie edytowano 1 raz
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6048
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Śro lut 16, 2022 20:49 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - fotki str 21

Jeżeli kogoś interesują kwestie cenowe, to poszło do góry jak wszystko - Boa 240 zł, Bratek 190 zł, do tego koszty kaftanikow (po 30 zł).
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6048
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Śro lut 16, 2022 20:57 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - fotki str 21

Fatka pisze:to teraz co jakiś czas noga jej wchodzi całkiem do środka :/

To niedobrze. Po pierwsze może się uszkodzić próbując skoczyć gdzieś, jak jej się znienacka zablokuje kolano w środku, po drugie ma szansę zdjąć ten kaftanik.
Możesz wstawić zdjęcie? Bo ja nawet za duży kaftanik dałam radę dostosować do małego zwierzaka, tylko wiązałam odpowiednio. Najważniejsze, żeby przednie i tylne łapy nie wpadały do środka - ubranko musi być mocno naciągnięte. A to, że będzie bonusowa fałda materiału na brzuchu albo węzełki będą zahaczać o materiał a nie tylko tasiemki i będą wielkie, to trudno.

Powodzenia z przepychaniem...
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10685
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro lut 16, 2022 21:52 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - fotki str 21

Boa ma zdecydowanie za mały. Na razie nie wstawię, koty są spokojne tylko gdy leżą na mnie i jestem uziemiona z telefonem w ręce ( a ja tylko na kompie wymiatam)
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6048
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Czw lut 17, 2022 9:53 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - fotki str 21

Ogarnęłam temat agrafkami, już jest ok.

Obrazek

Boa dziś odzyskała siły po śniadanku, Bratek śpi cały czas. Dałam im przeciwbólowe.

Kibel dalej zapchany, spółdzielnia nie realizuje takich usług. Jak działam przepychaczką, to sika z rury... i mam deadline z tekstem na jutro, a ja nie umiem jak mam zajętą głowę... ach kierwa.
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6048
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Czw lut 17, 2022 10:28 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - maluchy po kastracji

Wpuść do kibla żmijkę. :wink:
tzn. spirale kanalizacyjną = sprężynę do przetykania rur.

Takie cudo:
https://allegro.pl/listing?string=SPIRA ... YJNA%2020M

Obsługuje się najwygodniej w dwie osoby: jedna kręci korbą, druga stopniowo wprowadza sprężynę do rury, ale w pojedynkę też się da.

Może masz w domu / u Mamy / na działce albo ma któryś sąsiad?
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23811
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw lut 17, 2022 15:02 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - maluchy po kastracji

Z agrafkami uwaga, żeby kot nie rozpiął i sobie nie wbił. Lepiej tymczasowo zszyć, jeśli to jedyne wyjście.
Jeśli dobrze widzę, problem jest z ciemniejszym kaftanikiem. Można go zawiązać ściślej. Można ciągnąć tasiemki tak długo, że pętelkę robi się już materiałem a nie samą tasiemką. Jeśli potrzeba, mogę ubrać w kaftanik któregoś kota i zrobić zdjęcie, żeby było wiadomo, co mam na myśli.

Na marginesie: kaftaniki Kuna robione są w 100% z bawełny. Można je gotować. Trochę się wtedy kurczą, ale ogólnie chwalę je sobie. Warto sobie zachować na niespodziewane okazje :) (Ale jeśli postanowisz się ich pozbyć, to chętnie odkupię.)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10685
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw lut 17, 2022 15:32 Re: Stefko, Burełko, Boa i Bratełko - maluchy po kastracji

Problem jest z ZA MAŁYM kaftanikiem Bołci, czyli żółtym. Zielony Bratka jest ok.
DWA RAZY Fatka tłumaczyła. :placz:

btw. Fatko, a naciągnęłaś go do końca, tzn. głęboko do pachwin?
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23811
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 285 gości