Fatkowe stadko

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 25, 2016 7:27 Re: Fatkowejszyn.

Rysiulek bardzo kocha swoją kociczkę:

Obrazek


...ale czasami chce pobyć sam więc jest mistrzem kitrania się w kocykach bądź narzutach

Obrazek




Mam za sobą wizytę nie-teściów. Wszyscy dostali uczulenia na koteczki :kitty: :201471 Troszku mi niekomfortowo było, ale co zrobie: koty ogolę? ;) Musiałam kotki wyprosić, wycofany stefan wyprosił się sam,nawet mu ulżyło, bo ona niesmiała natomiast RysiuGibon nie był zachwycony, bo on jest bardzo towarzyski i juz sobie upatzył kolanka do leżenia- nic go to nie ruszało, że właścicielka owych kolanek dostała czerwonych plam i ochrypła :P


Cóz, bywa i tak :P Zamówiłam im drapak z półkami(bo mają leżący), mniejszy i tańszy niż wcześniej upatrzony, ale wzięłam jeszcze większa kuwetę i parę innych gadżetów. Cóż, trochę idzie na koty, ale nawet mi nie szkoda - na razie traktuje to jako wydatki związane z wyprawką, mam nadzieje, że potem sie unormuje i będzie szło tylko na żwir i żarcie... oby :P
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5997
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Pon kwi 25, 2016 9:58 Re: Fatkowejszyn.

Te sceny z przytulonymi kotami są boskie :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Z alergią już trochę gorzej, ale faktycznie, co tu można poradzić...

Fatka pisze: Cóż, trochę idzie na koty, ale nawet mi nie szkoda - na razie traktuje to jako wydatki związane z wyprawką, mam nadzieje, że potem sie unormuje i będzie szło tylko na żwir i żarcie... oby :P

Też tak myslałam :roll:
Ale jakos tak nie do konca się to sprawdza...

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pon kwi 25, 2016 11:57 Re: Fatkowejszyn.

Fatka pisze:Mam za sobą wizytę nie-teściów. Wszyscy dostali uczulenia na koteczki :kitty: :201471

Oj, jaka szkoda... :placz: Że też moi nie chcą się uczulić... :twisted:
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7024
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon kwi 25, 2016 18:30 Re: Fatkowejszyn.

Jakie cudowne zdjęcia przytulonych kotów :1luvu:
Hehehe, z tymi wydatkami to jest tak, że prawie całe miesięczne oszczędności wydaję na koty. Pomijając pierdylion puszeczek, żwirku, suchej karmy, to jeszcze dochodzą zabawki, drapaki (o dziwo u nas bardzo krótko żyją :placz: ) i inne skarby... Także z tym oszczędzaniem to jest różnie.

Ty$ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1408
Od: Nie mar 11, 2012 19:57

Post » Wto kwi 26, 2016 7:13 Re: Fatkowejszyn.

Cholera ... ale zawsze można to rozpatrywać w kategoriach dbania o rozwój gospodarki, sektora zoologicznego :P


Tłumaczę się sama sobie, że tyle mi idzie bo jestem na etapie testów, przynajmniej już wiem, że żwirek silikonowy węchowo lepiej sie sprawdza niż gliniany(oglinie nawet neutralizator nie pomaga) ale mam jeszcze cats best i benka do sprawdzenia, potem będę zamawiać te wielkie wory to może zaoszczędzę...
Nie lubię im przygotowywać mieszanki mięsnej(ja wege, przez lata sie trzymałam od mięsa z daleka)szczególnie czyścić potem maszynki :lol: , ale podoba mi się, że pięknie wylizują michy i są błyszczące po tym, a kocie kupy przestały być zabójcze zapachowo, tylko myślałam, że żywiąc koty surowym + karma, chrupki starczą na dłużej a tu niet, własnie kończą 2 kg worek porty zamówiony początkiem miesiąca.


Ale wszak pieniądze nie są do kolekcjonowania, prawda? Wydałabym na buty, kolejne(po co mi) a tak to bede mieć gustowny drapaczek ;p
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5997
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Nie maja 01, 2016 10:20 Re: Fatkowejszyn.

Jak będzie widać na załączonych obrazkach, Stefek zachwycony drapakiem- urzęduje na nim ciągle, gabarytowo jest idealnie pod nią. Burejek jest za duży, zradko tam zachodzi,a jeżeli już to Stefek mu wpier...l spuszcza z wyższej półki ;)

Stefan figlarny

Obrazek

Stefan atakujący

Obrazek

Burejko

Obrazek


Opowiastka o tym, jak sie dziady poprztykały.

"Taką zajebiaszczą mam miejscóweczkę, na parapecie na podusi"
Obrazek


...wtem...
Obrazek

"Oooo nie!! nie pozwolę, moja poducha, moja!!"

Obrazek

"Zeby mi to było ostatni raz, słyszysz??"

Obrazek

No...
Obrazek


Występowali: Stefa-fefa
Obrazek

oraz burejko

Obrazek
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5997
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Pon maja 02, 2016 15:37 Re: Fatkowejszyn.

Przesliczna Stefan figlarna :)
I koty dwa takoz :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84857
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto maja 03, 2016 22:13 Re: Fatkowejszyn.

Rysiu zwany burejkiem ma ciekawą mimikę w zabawie

Aaaa

Obrazek

Obrazek
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5997
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Śro maja 04, 2016 11:39 Re: Fatkowejszyn.

Cudna mordenka :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84857
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob maja 07, 2016 20:00 Re: Fatkowejszyn.

Ty$ka pisze:
MaryLux pisze:Koty kocham. Psy traktuję z dużym dystansem.

Ja z kolei jestem straszną psiarą :)

Ale przez Kurza przerzuciłam się na koty.
Zdrapkę traktuję jak własne dziecko, ale nie da się do niej inaczej podchodzić, jak przychodzi, przytula się do piersi, wtula się w moją twarz i obejmuje łapkami moją szyję. I tak śpi :1luvu:

Kurzyk z kolei to trudne dziecko. Typowy nastolatek w gimnazjum, któremu mamusia nie pozwala chodzić na piwo ani na siłownię, a on przecież taki macho. :twisted:

:ryk: :ryk: :ryk:

MaryLux

 
Posty: 159639
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 07, 2016 20:13 Re: Fatkowejszyn.

Przepiękne te kociuszki :1luvu:

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Nie maja 08, 2016 18:04 Re: Fatkowejszyn.

Zwyklaczki, ale zajebiaszcze ;) Steff na kolanka sama nie przyjdzie, ale ochoczo daje czółko i buziaki - lubi wskoczyć wyżej i paszczurka po to wyciąga, gruchając jak gołąb. Jeno nie całuje, bo wiem co ten paszczurek robi- a mianowicie namiętnie wylizuje buraska pod ogonem.
Burejek jest duszą towarzystwa, ale mniej fotogeniczny.


Ostatnio burego dziada zza pralki wyciągałam- zeskoczył za nią,a tam bokiem nie wyjdzie bo rura, nie wskoczy z powrotem bo za mało miejsca. Słysze, ze się drze, ale luz- on z tych gadułek, więc olałam... wtem zaczął uderzać w coraz bardziej dramatyczne tony ;) Akcja ratunkowa wygądała tak, że podał mi łapki - i za owe łapencje go stamtąd wydarłam.

stefu jest wampajer.

Kto ma słabośc do ziewających kotów łapka w górę :P

Obrazek
Ostatnio edytowano Nie maja 08, 2016 18:08 przez Fatka, łącznie edytowano 1 raz
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5997
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Nie maja 08, 2016 18:04 Re: Fatkowejszyn.

Obrazek

MaryLux

 
Posty: 159639
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 08, 2016 20:33 Re: Fatkowejszyn.

Piękny ten wampirek :201461
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 10, 2016 19:29 Re: Fatkowejszyn.

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

MaryLux

 
Posty: 159639
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 224 gości