Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Fatka pisze:Jak się ubrałam, to dostałam wiadomość, że wyszedł, więc odpuściłam wizytę. Niech się przyzwyczaja do nowych rodziców.
Serce tęskni. Bołci braku aż tak nie odczuwam - ona słodziutka, grzeczna. A Bratek chodził ze mną nawet na siku. Ja wstawałam w nocy, to mnie eskortował, cierpliwie czekał pod drzwiami łazienki, pipczał gdy wychodziłam i razem wracaliśmy do łóżka.
Fatka pisze:Bratko zaczął wreszcie jeść i gadać (on z tych komentatorów - chodzi i pipczy, jęczy, pomrukuje do siebie cały czas) - bo na początku to mowę mu odjęło.
Kamień z serca. Zdjęcie z nowego domku.
Fatka pisze:Wstawiłam w działkowy wątek, ale wstawię i tutaj - moje Bratko za którym tęsknię. Jak Fatka kota wyadoptuje to nie ma uja we wsi
A co do ekipy w domu - rozważam zostawienie sobie Skrobki. Jest mała mendka kocia, ale i jest wyjatkowa. Moja siostra ma już jedna charakterną kocicę,a ona z tych co uważa, że takie cos trzeba "temperować" a tego bym dla Skrobki nie chciała. U siory dobry dom i to niewychodzący, ale dla spokojnego, łagodnego kota.
Dziś umawiam Skrobisia na pierwsze szczepienie. Byleby pogoda dopisywała, bo na hulajnodze pojedziemy.
edit.
Szczepienie mamy na jutro na 14.
Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 111 gości