A dziękujemy!
Marzę o psie
- ale nie bardzo wiem jakby to ogarnąć. Biorę pod uwagę, że nie zawsze będę pracować zdalnie, a wtedy co?
Na weekend miałam Balbisia od siostry. Najmądrzejsze suczydełko z odzysku. Bardzo podobała się Skrobce - chciała pobawić sie psim ogonkiem, ale kontrolowałam sytuację. Balba trochę w stresie była, jak wstałam
Bureł ją pobił kilka lat temu i ona to pamięta.
Przy okazji widać jak wielki mam pokój
A to moja Steffi - indywidualistka. Mało jej fot robię, bo ona zawsze gdzieś z boczku. Siła spokoju i mądrości. Grzeczna z natury.
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.