Tak, grafik tam powinien dorobić pierścień do pocałowania
Bułek jest mistrz:
Co do wyników Bratka to zero wieści - a wydaje mi się, że powinny być. 4 lipca były pobrane próbki, 6-ego były wyniki części z nich i zasugerowano, że trzeba zrobić elektroforezę. Czekam więc na wyniki tego badania i posiewu... i cisza.
Dziś zadzwoniłam, recepcjonista zapewnił, że ktoś do mnie oddzwoni o do 14ej. Nikt nie dzwonił, napisałam maila.
Domyślam się, że mają co robić, ale to już 8 i 10 dni. Zależy mi na naprostowaniu zdrowotnym Bratka i na pomyślnym usunięciu jajka — źle się żyje z dupczącym, wrzeszczacym kotem. Jemu też chyba tak średnio. Boa zaczęła ze mną spać - i o chyba nie z miłości, a ze strachu przed Bratkiem, bo załapała, że przy mnie bezpieczniej - bo pogonie zboczeńca.
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.