Od niedawna zauważyłem zabawne zjawisko ; mojemu kotkowi spodobało się jabłka .
Gdy ja jem jabłko to podchodzi , wącha je .
Gdy dam mu ogryzek to liże go , toczy po dywanie ;
Ale zjeść go nie chce .
Czy to że kotka interesuje zapach jabłka , nie jest objawem "marcowania "