Mama powiedziała ze Bagi jest śliczna.
Nasz życie kręci wokół tego czy Bagi wymiotuje czy nie
jak na razie co dwa dni mamy rzygi z kłaków. Wyczesac sie za bardzo nie pozwala. Kupiliśmy pastę weterynaryjna u weta po konsultacji. Ale dopiero trzeci dzień ja daje wiec na razie nie ma efektów. Wetka zapytała czy wykapać sie da kotka ale jak na razie nam nie
Teraz w planach furminator. Jakieś opinie macie, doświadczenie w tym temacie?
Bagi robi sie świetnym kotem. Łazi za nami, pokazuje ze bawić sie chce. Jej ulubiona zabawka to piórko. Wcina suche, kurczaka i Cosme
juz daje sie głaskać, brać na ręce i przytulać. My do niej ciagle gadamy. Ja non stop całuje w łepek
Jest cudowna i kochana. I walczymy z tymi głupimi kłakami
chociaż to kot który uwielbia sie myć i dlatego tyle ich zjada