Jesteśmy w drodze do Kutna. Bagisia została pod opieka teściowej z rozpisanym planem działania. Zamykać okna,klapę wc, zmieniać wodę itp. Dała radę jak my we Lwowie byliśmy to da teraz dwa dni. A ja wreszcie będę troszkę z moja Milunia i Amy
Ja nie mam konta na FB. Mam messengera, tam mogę się odezwać
To odzywaj sie Martus nie nasze na priv
W Kutnie fajnie. Jak zwykle opuszczałam dziewczynki ze lzami w oczach. A Bagi taka stęskniona ze az śpiewała jak my wróciliśmy. Nie chciała zejść z kolan
Ostatnio edytowano Pon sie 07, 2017 8:22 przez MonikaMroz, łącznie edytowano 1 raz
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
No, tak - bardzo jednoznacznie daje do zrozumienia gdzie chciałaby być ...
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Amy bała sie mojego męża niestety. Jakoś nie może do niego się przyzwyczaić choć on stara się jak może. Przyszła tylko troszkę w sobotę rano poprzytulać się, poocierać o nogi i potem spała na gorze w szafie. a w niedziele wcale jej nie widziałam. Poszłam do niej troszkę do szafy. Wlazłam na stołek żeby chociaż kawałek łepka pogłaskać. Taka ta Amy bojąca od zawsze... Ale nie schudła więc ma się dobrze