Miluś, słodki krówek w DS.Ma już kumpla!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 06, 2016 9:38 Miluś, słodki krówek w DS.Ma już kumpla!

Skąd wziął się Miluś? Nie wiadomo.Ponoć pojawił się tuż po świętach na moim podwórku, koczował kilka dni pod klatką sąsiedniego bloku.Do p.Izy przyprowadził go Tino, kot, który od czasu, kiedy p.Iza tymczasowała malutką krówcię Felusię stał się wielbicielem kotów tak umaszczonych.Krówek dostał jeść, wyspał się, ale potem wyszedł z Tino na zewnątrz.P.Iza uznała, że to pewno czyjś wychodzący kotek.Następnego dnia jednak sąsiad przyniósł go do p.Izy mówiąc, że biedne kocisko śpi pod klatką.On nie może go wziąć, bo ma dwa psy, terrierowate, bardzo niemiłe dla kotów.To prawda, znam te psy.No, cóż, p.Iza nie miała sumienia kota wyrzucić, Tino chyba nawet się ucieszył i tym oto sposobem mamy nowego kota.Piszę "mamy", bo przecież nie zostawię p.Izy bez pomocy.Ona jest fantastycznym domem tymczasowym, ale ani sił, ani środków nie ma, aby wszystkim się zająć.Z powodu wolnych dni Milusia mogłam zabrać do weta dopiero w poniedziałek.Został zbadany, okazało się, że ma ok.9-10 miesięcy, że jest w świetnej kondycji, tylko w uszach czarno od świerzbu.Dostał spot-on na kark, czyli takie dwa w jednym, bo zarobaczony też jest na bank.Miluś był po drodze grzeczny, ale u weta chwilę trzeba było poczekać, denerwował się więc i na stole zaczął już protestować, w drodze powrotnej miaukolił, ale bardzo się ucieszył, kiedy już dotarł do domu p.Izy.
Na początku były pewne problemy z kotkiem.Otóż, Miluś nie potrafił załatwiać się do kuwety.Grzebał w niej, kopał jak górnik, ale chciał wychodzić na zewnątrz.Młode to i głupie, ufne, nie chciałyśmy więc, aby gdzieś się zgubił, wpadł pod samochód...itd.Jakoś się wreszcie udało i teraz Miluś jest kotem w pełni kuwetkowym.Dla jasności, nigdy nie załatwił się poza kuwetą.Jest czyściutki.
Dlaczego Milus? Kilka dni był bezimienny, p.Iza nie miała pomysłu na imię, ale ponieważ kotek jest przemiły, miziasty to takie imię wydało jej się odpowiednie.Miluś śpi na poduszce nad głową p.Izy, mruczy jej kołysanki, a kiedy p.Iza się budzi to liże ją po twarzy i ręce, no słodziak z niego.Próbuje Tino wciągnąć do zabawy, ze skutkiem mizernym, ale radzi sobie.Ma tor z piłeczką, który bardzo mu się podoba, lubi gonić kuleczkę z folii, jakieś patyczki też są zabawką.Oczywiście laserek też jest w użyciu.Miluś lubi wszystkich, inne koty, nie boi się dzieci.U p.Izy była kuzynka z małą córeczką, dość hałaśliwym dzieckiem, ale Miluś pozwalał się głaskać, był zadowolony, że dziecko się nim interesuje.Apetyt Milusiowi dopisuje, je karmę dla juniorków, surowe mięsko, dobrą suchą karmę i już robi się z niego kluseczka.Sierść ma piękną, oczka błyszczące, zdrowiutkie, ani śladu kk.Zdjęć jeszcze nie mam, tylko trzy zrobione, kiedy Miluś zamieszkał u p.Izy i zażywał spaceru na parapecie okna.Postaram się o nowe, oczywiście.
Oto Miluś.Ma fajną łatkę pod bródką, a na grzbiecie, na czarnym tle jakby biały rysunek przypominający sieć pajęczą.
Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Pon kwi 11, 2016 15:32 przez ewar, łącznie edytowano 4 razy
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sty 06, 2016 16:45 Re: Miluś, słodki krówek

U Milusia wszystko w porządku.Kotek pięknie się bawi, ale sam, bo Tino zabawowym kotem nie jest.
Była dość śmieszna scena.Tino poszedł do kuwety, nie miał jednak prywatności, bo Miluś go uważnie obserwował.Tino oczywiście wszystko zagrzebał, ale Miluś musiał sprawdzić, czy aby na pewno dokładnie :mrgreen: I pomyśleć, że jeszcze parę dni temu nie bardzo wiedział do czego służy kuweta.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sty 06, 2016 20:27 Re: Miluś, słodki krówek

Podnoszę, piękny kocurek :) Jest wykastrowany?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

mandala20

Avatar użytkownika
 
Posty: 628
Od: Pon wrz 22, 2014 15:41

Post » Czw sty 07, 2016 5:53 Re: Miluś, słodki krówek

Jeszcze nie, za wcześnie na to.W poniedziałek został odrobaczony, trzeba chwilę poczekać.
Miluś lubi siedzieć na parapecie okna p.Izy, za oknem wiele się dzieje.Przylatują gołębie, sikorki, wrony, Miluś chętnie by na nie zapolował.Poluje zaś na zabawki, które ma w domu.Trochę łobuzuje, na przykład wykopuje ziemię z kwiatka, który stoi na podłodze, trzeba go tego oduczyć.Poza tym jest bardzo grzeczny i bardzo miły.Lubi towarzystwo p.Izy, stara się być blisko niej.Już pisałam, że śpi z nią w łóżku.
Na Milusia przyjemnie jest patrzeć, głaskać go, ma bowiem milutkie, błyszczące futerko, czyściutkie, bo Miluś pucuje się zawzięcie.W pyszczku bielutkie ząbki, ładne dziąsełka, oczka też bez zarzutu, wet nie miał się do czego przyczepić, poza świerzbem w uszach.Spot-on chyba działa, bo Miluś się już nie drapie, p.Iza uszka mu czyści i niedługo kotek będzie jak nowy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sty 07, 2016 10:42 Re: Miluś, słodki krówek

Parę zdjęć Milusia, p.Izie też potem dałam aparat i takie wyszły.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sty 07, 2016 18:06 Re: Miluś, słodki krówek

Miluś wciąż ma ochotę dać drapaka na zewnątrz.Trudno go utrzymać, bo przecież Tino jest wychodzący, ale p.Iza dzielnie walczy i Milusiowi jak na razie nie udało się jej przechytrzyć.A kot jest przemiły.Zawsze jest tam, gdzie p.Iza , lubi towarzystwo człowieka, łasi się i pięknie mruczy. Lubi też inne koty, z żadnym nie miał konfliktu, kiedy jeszcze był na podwórku.Tino lubi bardzo.Z wzajemnością. Dzisiaj dokładnie wylizał łapę Tino, a potem przytulił się do kocura i zasnął.Apetyt ma, miseczki są zawsze pięknie wylizane.Je dobrą karmę, nie powinien być tłusty, a dobrze umięśniony i zdrowy.Czeka go kastracja jak najprędzej, chociaż on jeszcze nie znaczy.W ogóle chyba wydepczę ścieżkę do weta, bo przecież jeszcze jest Monia do sterylki i Michaś do kastracji.No i mój Bohun musi mieć zrobiony porządek w pyszczku.Dobrze, że już koniec z tymi wolnymi dniami.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sty 09, 2016 19:18 Re: Miluś, słodki krówek

Wydaje się, że za dobrze nie jest, a tu okazuje się, że zawsze może być gorzej.P.Iza złamała rękę :( Na szczęście ( :wink: ) lewą, przedramię, ale nadgarstek i łokieć unieruchomione.Pomogę jej, ale p.Iza jest osobą, która lubi sobie sama radzić.Nie wiem, czy nie zabrać Milusia.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 11, 2016 6:37 Re: Miluś, słodki krówek

Miluś zostaje u p.Izy, mówiła, że sobie radzi.A kotek jest przemiły.On bardzo potrzebuje towarzystwa.Chodzi za p.Izą wszędzie, nawet do łazienki.Ponoć miał też kaprys jakiś i spał sobie ...w wannie :mrgreen: Dużo czasu spędza na parapecie, tam mnóstwo atrakcji, bo przylatują ptaki.Zrobiłam karmnik dla sikorek, korzystają z niego też wróble.Pełno jest też gołębi i wron.Miluś próbuje wciągnąć Tino do zabawy, ale ze skutkiem mizernym, bawi więc się sam.Dałam p.Izie drapak, ale kotom się nie spodobał.Chyba jest za niski.
Zadzwonię do lecznicy i zapytam, kiedy mogę Milusia zaszczepić.Tydzień temu dostał spot-on na kark.Kotek czuje się świetnie, wygląda na bardzo zdrowego.Nie znaczy jeszcze, ale zaraz po zaszczepieniu, kiedy już będzie można zostanie wykastrowany i gotowy do adopcji.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sty 12, 2016 8:25 Re: Miluś, słodki krówek

Najprawdopodobniej jutro zabiorę Milusia do weta i zaszczepię.On jest przesłodki :1luvu: Teraz u p.Izy bywa sporo osób, ktoś przynosi jej zakupy, albo po prostu odwiedza.Miluś jest zachwycony, w ogóle się nie boi, w przeciwieństwie do Tino, który zawsze wtedy się ewakuuje.Miluś lubi dzieci, możliwe, że mieszkał z dziećmi, albo miał z nimi kontakt.Bardzo lubi też inne koty, do Tino się przytula, liże go po główce.Fajnie jakby miał takiego bardziej zabawowego kociego towarzysza, bo miałby z kim biegać, szaleć.P.Iza jest nim zauroczona, bo to taki słodki łobuziak, okazuje człowiekowi miłość na każdym kroku.Najważniejsze, że już nie ma oporów i korzysta z kuwetki, jest kotem nie wychodzącym.No i to okaz zdrowia, oby tak dalej :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sty 13, 2016 9:30 Re: Miluś, słodki krówek

Wróciłam już z lecznicy, Miluś został zaszczepiony.Wstępnie umówiona jestem na kastrację za dwa tygodnie i to będzie oznaczało, że Miluś jest "zrobiony" i gotowy do adopcji.Na szczęście zdrowy, bo ADHD chyba mu trochę minie, a tego i tak się nie leczy, prawda? W przypadku Milusia nie ma żadnych ograniczeń, że się tak wyrażę.Dom z kotem/kotami, psem, dziećmi, każdy będzie dobry.Miluś nie boi się nikogo i niczego, jest bardzo pozytywnie nastawiony do świata.To poza tym okaz zdrowia, a jaki jest ciężki 8O Niosłam go do lecznicy i czułam.Nie jest gruby, nie jest bardzo duży, ale to taki "napakowany" kot.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sty 14, 2016 7:05 Re: Miluś, słodki krówek

To taki nudny trochę wątek, prawda? Nic się nie dzieje, kot zdrowy, żadnego dramatu.Trochę za bardzo żywiołowy jak na p.Izę, ale to młody, naprawdę wyjątkowo zdrowy kotek , tak powinien się zachowywać.Będzie świetnym towarzyszem jakiegoś innego kota, nie powinno być problemów z dokoceniem, bo Miluś nie boi się niczego, nigdy nie syknął, nie warknał.Prawdopodobnie nie doświadczył niczego złego, ani ze strony ludzi ani kotów, możliwe, że wychowywał się w stadzie.Czy zagubił się, czy został wyrzucony? Tego nie wiemy, ale to teraz nieważne.Bardzo trzeba uważać, aby Miluś nie bryknął, bo cały czas próbuje, interesuje go świat na zewnątrz.W ogóle jest ciekawski, łazi za p.Izą i przygląda się, co ona robi.Klapę od sedesu trzeba zamykać natychmiast, bo fascynuje go lecąca woda.Aha, podsypia sobie czasem w wannie :mrgreen:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sty 16, 2016 12:11 Re: Miluś, słodki krówek

Byłam u p.Izy, robiłam kilka zdjęć Milusiowi.To jest kapitalny kotek.Zabawa to sens jego życia.Nie boi się nikogo i niczego, a wręcz uwielbia, kiedy ktoś się w domu pojawia.Nie ma mowy, aby się chował, syczał, nic z tych rzeczy.A jaki jest puchaty, czyściutki i milutki.No, kochany z niego koci dzieciak :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 17, 2016 18:27 Re: Miluś, słodki krówek

P.Izę odwiedza teraz regularnie mała dziewczynka.Oczywiście z mamą, ale nigdy wcześniej nie ciągnęła tak do p.Izy i szybko chciała do domu.Jest jednak Miluś i dziecko jest kotem zachwycone.Z wzajemnością.Mała głaszcze kota, to uspokaja bardzo, potem majta mu wędką, rzuca myszki..itd.Dzisiaj tak wymęczyła Milusia, ze zasnął, a ona sama bawiła się ...torem z piłeczką.Nie pamiętam, aby jakiś mój tymczas tak lubił obcych, dzieci i cieszył się na dzwonek u drzwi.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 17, 2016 18:34 Re: Miluś, słodki krówek

Przepiękny jest :P

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 17, 2016 20:31 Re: Miluś, słodki krówek

Prawda? Jest u p.Izy 18 dni i w ciągu tego czasu bardzo wypiękniało mu futerko.Jest jak lusterko, lśni się w słońcu i w ogóle jest przemiłe w dotyku.Mnie się podoba ten biały rysunek na grzbiecie, ciekawy bardzo.U Milusia jednak najbardziej niesamowity jest charakter.Najbardziej zadowolony byłby, gdyby mieszkał na dworcu w jakimś dużym mieście, bo tam pełno ludzi, w różnym wieku, coraz to inni.A już w siódmym niebie byłby, gdyby jeszcze miał do towarzystwa koty , podejrzewam, że i towarzystwo psów bardzo by mu odpowiadało.P.Iza mieszka sama, Miluś łazi za nią jak cień, nawet, kiedy p.Iza udaje się do toalety.Tak jak pisałam, teraz dużo osób ją odwiedza i Miluś jest pierwszy przy drzwiach, kiedy usłyszy dzwonek.Tak towarzyskiego kota nie znałam dotąd.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 282 gości