Strona 1 z 12

Majka i Fred

PostNapisane: Pon gru 28, 2015 19:10
przez kitis
Majka i Fred tuż przed świętami zamieszkały w naszym domu. Początkowo wystraszone i nieufne z dnia na dzień czują się coraz swobodniej i pewniej.
Fred to roczny kocurek - jego historia znajduje się tutaj: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167322
Majka - półroczna szara kotka znaleziona przez Ewar wraz rodzeństwem, które nadal szuka domków: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=169790

Majka to ciekawska, pełna życia koteczka. Odważna, ale płochliwa. Za to Fred, jak już zdecydował się nam zaufać, to jest pewny siebie. Koty są bardzo łagodne i kochane. Lubią towarzystwo ludzi.

Zwiedzanie łazienki:
Obrazek Obrazek

Już nie tylko łazienka jest bezpiecznym miejscem:
Obrazek

Zabawa:
Obrazek Obrazek Obrazek

Koty się do nas przekonały:
Obrazek Obrazek Obrazek

Nie wiem jeszcze jak obrócić pionowe obrazki, ale mam nadzieję, że to nie jest wielki problem :)

Re: Majka i Fred

PostNapisane: Pon gru 28, 2015 20:16
przez Arcana
Śliczne fotki. Widać, że kociaki czują się już u siebie.
Życzę pozostałym tymczaskom u Ewy takich świetnych domów :D

Jak klikniesz w ikonę zdjęcia w kompie prawym myszkiem, to wśród opcji masz obracanie. Albo po otworzeniu zdjęcia powinnaś mieć pod zdjęciem zakręcone strzałki do obracania.

Obrazek

Re: Majka i Fred

PostNapisane: Pon gru 28, 2015 20:21
przez kwinta
Piękne koteczki i widać, że są u Was szczęśliwe :D
No to już teraz rodzinka jest w komplecie :D :love:

Re: Majka i Fred

PostNapisane: Pon gru 28, 2015 20:46
przez ewar
Dopiero teraz zasiadłam do komputera, a tu taka niespodzianka :D Dziękuję :1luvu:
Widać, że kotki już naprawdę zadomowione, ufają Wam, czują się bezpieczne.Szybko poszło, naprawdę.

Re: Majka i Fred

PostNapisane: Wto gru 29, 2015 7:03
przez ewar
A tak przy okazji to polecam taki drapak.W życiu nie sądziłabym, że takie proste coś, bez bajerów może się tak kotom podobać.
Tak się cieszę, że wszystko dobrze się układa.Dzisiaj mija tydzień, od kiedy Fred i Majka zamieszkały w swoim nowym domku.Fajnie im i one to doceniają.Żyją bez stresów, czują, że są kochane, a to ważne.Będą zdrowe, a miłość odwzajemnią.Fredek nie lubił innych kotów, kiedy do mnie trafił, był niemiły.Majka i jej rodzeństwo to były takie trochę dzikuski, widocznie nie miały kontaktów z człowiekiem.Bały się i syczały, kiedy je brałam na ręce.Powolutku to wszystko się zmieniało.Pomogły mi koty, które wręcz rywalizowały o względy maluchów, w tym Fredek.Jego na prostą wyprowadził Toluś.Musiałam to napisać, wystawić laurkę moim kotom, bo na to w pełni zasługują.
kitis, a ja wdzięczna jestem za wspaniały domek dla tej parki :1luvu:

Re: Majka i Fred

PostNapisane: Wto gru 29, 2015 12:47
przez felin
Zaznaczam :201461

Re: Majka i Fred

PostNapisane: Wto gru 29, 2015 14:44
przez kitis
Ewar - Fred zawsze tak poluje na Majkę skacząc na nią i gryząc? Albo jak się do niego przytula, to łapie ją ząbkami za gardło? Czasem ona aż piśnie. Nie miałam dotychczas dwóch kotów na raz, więc nie wiem, czy tak się zawsze zachowują, czy przypadkiem Fredowi nie wróciło, może pod wpływem stresu, niegrzeczne zachowanie o którym pisałaś?

A widzieliście kiedyś kota bawiącego się balonikiem? Dzisiaj rano obudził mnie odgłos odbijania balona. Myślałam, że mi się wydaje, ale okazało się, że Fred znalazł balonik, z którego uszło już trochę powietrza i świetnie się nim bawił - odbijał łapkami, łapał pyszczkiem ustnik i podrzucał balon do góry - bardzo fajnie to wyglądało.

Re: Majka i Fred

PostNapisane: Wto gru 29, 2015 14:50
przez felin
U mnie kiedyś była zabawa balonikiem - dopóki nie zrobił bum; ku wielkiemu zaskoczeniu delikwenta :lol:

Re: Majka i Fred

PostNapisane: Wto gru 29, 2015 15:00
przez ewar
Koty bawią się czasem tak dziwnie, podgryzają gardło, ale zauważ, że za chwilę będzie ją wylizywał.Można na niego krzyknąć,klasnąć w ręce, przestanie wtedy.

Re: Majka i Fred

PostNapisane: Wto gru 29, 2015 15:27
przez kitis
Tak, po chwili ją liże :)
felin - ja też się obawiam, że w końcu będzie bum, ale co się wybawi to jego :)

Re: Majka i Fred

PostNapisane: Wto gru 29, 2015 15:38
przez ewar
A ja w przypływie dobrego humoru puszczam kotom bańki mydlane :lol: Reakcje są super.Niektóre się tylko gapią, inne skaczą i rozbijają je w powietrzu, a któreś ( nie pamiętam które :oops: ) bało się trochę tego.

Re: Majka i Fred

PostNapisane: Pt sty 01, 2016 6:46
przez ewar
Przyznam się, że bardzo spokojnie u mnie się zrobiło bez Fredzia i Majki.No i jakoś mniej kotów mam w łóżku w nocy.
Mam nadzieję, że u kotów wszystko w porządku.

Re: Majka i Fred

PostNapisane: Pt sty 01, 2016 14:32
przez felin
ewar pisze:Przyznam się, że bardzo spokojnie u mnie się zrobiło bez Fredzia i Majki.No i jakoś mniej kotów mam w łóżku w nocy.
Mam nadzieję, że u kotów wszystko w porządku.

:lol: :ok:

Re: Majka i Fred

PostNapisane: Pt sty 01, 2016 15:20
przez kitis
Wszystko w porządku u koteczków :) U nas też w miarę spokojnie: Fred ma za sobą "tylko' przewrócenie choinki, balonik pękł, ale poza tym bez większych szkód :)
Nowy Rok koty powitały w odmienny sposób: Fred schowany za łóżkiem, a Majka stojąc w oknie oglądała fajerwerki :)
Koteczki są kochane. Fred śpi z nami w łóżku - w nogach, a Majka różnie - czasem w łóżku, ale lubi też leżeć na parapecie, więc rozłożyłam jej tam materacyki. Rano na parapet świeci słońce i nagrzewa futerko - czyli to, co koty lubią.

Re: Majka i Fred

PostNapisane: Sob sty 02, 2016 6:29
przez ewar
Fajerwerki to nawet atrakcja, moje koty też lubią je oglądać, ale petardy to już koszmar dla Malwy i jej dzieci.
W tym roku nie mam choinki, ale wcześniej owszem i zawsze była przywiązana :wink: Dwa lata temu byłam zaskoczona, bo ŻADEN kot nie interesował się choinką, nawet łańcuszkami z dzwoneczkami.Nie pamiętam już jaki zestaw kotów wtedy był u mnie.
kitis, mogę uszyć parapetniki na wymiar, w pasującej kolorystyce.