Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
FElunia pisze:Bardzo dziękuję za życzenia świąteczne. Mam nadzieję, że wszyscy spędziliście Święta w miłej atmosferze i zdrowiu.
U nas dzisiaj zamieszkała tymczasowo niewidoma koteczka, Tekla. Jest śliczną, młodą czarną koteczką. Ciekawską, odważną przylepką.
Została znaleziona w lutym na torach, zatem cudem uratowana przed śmiercią. Mieszka w domu na południu naszego województwa, niedaleko czeskiej granicy, z młodym małżeństwem, dwójką dzieci, drugą kotką i psem. Tekla wymaga oczyszczenia i zaszycie oczodołów, bo nie ma oczek. Niestety, to przekracza możliwości finansowe i logistyczne jej Dużych. Dlatego Japacze pomogą. Mam nadzieję, że uda się też wysterylizować kicię, chociaż może być z tym problem, bo panienka ma ruję. Trzymajcie kciuki za Teklę. Mam nadzieję, że szybko wróci do domu, bo chłopcy bardzo przeżyli jej wyjazd. Zwłaszcza młodszy bardzo płakał.
Kiciusia ładnie się u nas odnalazła. Bez problemu skorzystała z kuwetki, zjadła i napiła się wody. Zwiedziła cały pokój i nawet weszła na stół! A teraz sobie śpi.
Oczywiście nasze kociambry są śmiertelnie obrażone, że jakaś obca kota zamieszkała w pokoju.
mir.ka pisze:FElunia pisze:Bardzo dziękuję za życzenia świąteczne. Mam nadzieję, że wszyscy spędziliście Święta w miłej atmosferze i zdrowiu.
U nas dzisiaj zamieszkała tymczasowo niewidoma koteczka, Tekla. Jest śliczną, młodą czarną koteczką. Ciekawską, odważną przylepką.
Została znaleziona w lutym na torach, zatem cudem uratowana przed śmiercią. Mieszka w domu na południu naszego województwa, niedaleko czeskiej granicy, z młodym małżeństwem, dwójką dzieci, drugą kotką i psem. Tekla wymaga oczyszczenia i zaszycie oczodołów, bo nie ma oczek. Niestety, to przekracza możliwości finansowe i logistyczne jej Dużych. Dlatego Japacze pomogą. Mam nadzieję, że uda się też wysterylizować kicię, chociaż może być z tym problem, bo panienka ma ruję. Trzymajcie kciuki za Teklę. Mam nadzieję, że szybko wróci do domu, bo chłopcy bardzo przeżyli jej wyjazd. Zwłaszcza młodszy bardzo płakał.
Kiciusia ładnie się u nas odnalazła. Bez problemu skorzystała z kuwetki, zjadła i napiła się wody. Zwiedziła cały pokój i nawet weszła na stół! A teraz sobie śpi.
Oczywiście nasze kociambry są śmiertelnie obrażone, że jakaś obca kota zamieszkała w pokoju.
jeszcze się nie przyzwyczaiły, ze co jakiś czas obce futro u Was mieszka?
u mnie też byłaby obraza i fochy
za Teklę
Boszka pisze:Kciuki za Teklunię oczywiście zaciśnięte. Niech szybko wraca do swoich przyjaciół.
Myszolandia pisze:Hej Miśki ♥
I oczywiście,że kciuki som
FElunia pisze:Boszka pisze:Kciuki za Teklunię oczywiście zaciśnięte. Niech szybko wraca do swoich przyjaciół.
Dziękujemy! Żartujemy, że chętnie byśmy ją zostawili, bo jest bardzo fajną koteczką - miziastą, odważną i wesołą. Za to puści nas z torbami - zjada nieprawdopodobne ilości jedzenia!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 282 gości