Strona 1 z 1

LUSIA. 7tygodniowa znajda

PostNapisane: Pon lis 16, 2015 12:15
przez natalka_mwo
Witam wszystkich,

jestem tu nowa i cieszę się że znalazłam miejsce w którym mogę podyskutować o moim szaraczku. 1,5 tygodnia temu razem z moim Tygrysem zaadoptowaliśmy 6 tygodniową kotkę. Większych problemów z nią nie mamy. Je ładnie, bawi się jak szalona,załatwiała się do kuwetki. Problem zaczął się od niedawna zdarza się że sika na dywan lub koło kuwety, w nocy potrafi zsiusiać się na pościel. Nie robi tego co noc ale tak 3 razy w tygodniu piorę kołdrę pod którą śpimy. Zastanawiamy się nad zmianą żwirku i zakupieniem większej kuwetki. Nad kuwetą znajduje się odświeżacz który co jakiś czas nie dość że wydaje dźwięk którego koteczek sie po prostu boi to jeszcze dochodzi do tego zapach który może nie podobać się maleństwu dlatego go zlikwidowaliśmy. Czy ktoś z Was miał podobny problem ze swoim mruczkiem? Z góry dziękuję za odpowiedź :ok:

Re: LUSIA. 7tygodniowa znajda

PostNapisane: Pon lis 16, 2015 15:17
przez ASK@
Strasznie mała. Taki kociak winien przy matce jeszcze być. Znalazłaś ją?
Może ona nie wyrabia się do kuwetki. Postaw gdzieś bliżej zwykłą miskę ze zwirkiem ( nawet innym) by bliżej miała. Potem zlikwidujesz.
Lub faktycznie źle sobie obecną kojarzy z powodu strachu.
Przykryj łóżko czymś co łatwo prać.
Jest też prawdopodobne, że mała zaziebiła się i posikuje. Ma może zapalenie pęcherza.Opis pasuje bo koty w taki sposób dają znać o swej chorobie.
Zmiana miejsca mogła to spowodować bo stres swoje robi. Poza tym tak małe koty są podatne na choroby.
Pogadaj z wetem. Uważaj bo ona chyba jeszcze nie szczepiona?

Re: LUSIA. 7tygodniowa znajda

PostNapisane: Pon lis 16, 2015 15:36
przez natalka_mwo
ASK@ dziękuję za odpowiedź. Naprawdę uważasz że powinna być przy matce? Znalazła ją koleżanka ale ze względu na swoją pracę nie mogła jej zatrzymać więc zaproponowała mi. Mała jest zaszczepiona i odrobaczona. Byliśmy u weta już na dwóch wizytach i będziemy odwiedzać go regularnie. Za 3 tyg, kolejne szczepienia. To zapalenie pęcherza mogłoby się zgadzać, mogła się gdzieś zaziębić. Dzięki za rady i do napisania :)

Re: LUSIA. 7tygodniowa znajda

PostNapisane: Pon lis 16, 2015 16:22
przez felin
Żwirek dla takiego malucha musi być jak najdrobniejszy.

Re: LUSIA. 7tygodniowa znajda

PostNapisane: Pon lis 16, 2015 20:28
przez ASK@
Tak, tak małe koty winny być przy matce. Od niej ciągną przeciwciała i uczą się zachowań. Ale co innego jak dzieci kocie są wywalane...
felin dobrze pisze. Zwróć uwagę na żwirek. Czasem koty " z podwórka " potrzebują żwirku najbardziej zbliżonego do naturalnego. Silikon odpada. Poza tym trzeba uważać bo podjadają go.
Żwirek podraznia kota i ucieka z kuwetki. Opcja choroby pęcherza nadal jest do sprawdzenia.