Haksio coraz słabszy i coraz bardziej wycofany. Apetytu brak, karmić się nie pozwala. Zjada dosłownie parę chrupek i z 2-3 plasterki szynki, nic innego nie rusza. Jak jesteśmy w domu to głównie na nas siedzi lub obok nas. Ciężko patrzeć jak taki rozrabiaka gaśnie.
Dzisiaj rano pożegnaliśmy Hakerka. Pobiegło nasze dziecię, odkarmiane od 2 dnia życia, za TM . Na spotkanie swoich przyjaciół z forum. Mam nadzieję, że czekali tam na niego Hakerku do zobaczenia w innym świecie. Śpij spokojnie.