Strona 36 z 58

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Pon lip 15, 2019 16:14
przez miszelina
Wynik są ok, żadnego stanu zapalnego, pH w porządku, bakterii brak, osadu też. Czyli stres.
Albo to był Felicjan. Ale on kuwetkuje normalnie i bez żadnych problemów.

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Śro lip 17, 2019 9:22
przez miszelina
Żadnych nowych niespodzianek w mieszkaniu nie stwierdzono, koty kuwetują normalnie. Tylko strrrrasznie namolne się zrobiły i gadatliwe, zwłaszcza Aster. Ten to już grucha do mnie cały czas, jak tylko mnie widzi, a jak zniknę mu na dłużej z oczu, to wręcz się wydziera. Praktycznie milknie tylko, jak usypia, oczywiście najchętniej wtulony we mnie. Jak żyć z takim cudakiem?!
Felicjan też wrzeszczy, zwłaszcza nad ranem, jak chce na balkon. Więc chcąc nie chcąc wstaję około 4 rano, otwieram mu balkon i wypuszczam, po czym wracam do łóżka. Pięć minut później Felicjan też wraca i depcze po nas, wreszcie układa się na poduszce i zaczyna mruczeć. A my próbujemy jeszcze na godzinkę się zdrzemnąć, niestety bezskutecznie.

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Pt sie 30, 2019 8:19
przez miszelina
Felusiek jednak jest bardzo mądrym kotkiem. Kilka dni temu zaczął mieć znowu problemy z kuperkiem. I sugestywnie to pokazał, zostawiając bobki na dywaniku w przedpokoju. A przecież regularnie kuperek mu oglądam :( Pojechaliśmy do weta, okazało się, że jeden gruczoł dokumentnie zapchany. Po oczyszczeniu i zapodaniu leków problem minął jak ręką odjąć. Przy okazji umówiliśmy się na zaległe USG.

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Wto wrz 10, 2019 13:46
przez miszelina
Jesteśmy po usg, wszystko ok. Jedynie wątroba wykazuje "zużycie zgodne z licznikiem", reszta narządów jak u młodziaka. Krew i mocz też pojechały do labu. Felusiek zniósł golenie i mizianie po brzuszku z właściwą sobie godnością, dopiero pod koniec badania raz zasyczał. Teraz suszy brzuszek na słonecznym balkonie. Niech używa, póki może, bo na balkonowanie poranne i wieczorne będzie szlaban, dopóki sierść nie odrośnie.

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Wto wrz 10, 2019 14:10
przez jolabuk5
Brawo Feluś, dzielny kotek! :201461

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Wto wrz 17, 2019 4:42
przez miszelina
Feluśkowy brzuszek
Obrazek

Kot ma focha, bo na polu zimno i rano nie można balkonować.

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Wto wrz 17, 2019 8:46
przez jolabuk5
U nas też balkon zamknięty. A brzuszek Felusia zmarzłby na pewno.

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Wto wrz 17, 2019 9:31
przez miszelina
Wychodzi teraz tylko koło południa, jak jest słońce. Aster też jakoś nie pcha się na balkon.

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Czw wrz 19, 2019 10:12
przez miszelina
Felkowi odbija :( Już drugi raz nasikał na dywanik w przedpokoju. A przecież dopiero tydzień temu miał robione badania i wszystkie wyniki są wręcz książkowe. Kuwety są sprzątane na bieżąco, nic w domu się od prawe roku nie zmieniło. Czyżby chodziło o zakaz balkonowania?
\Na razie usunęłam dywanik i cały przedpokój wypsikałam urine-off, może pomoże.

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Czw wrz 19, 2019 15:27
przez jolabuk5
Ja w takiej sytuacji psikam czymś mocno pachnacym, np tani dezodorant. :D

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Czw wrz 19, 2019 15:39
przez miszelina
Pani wet, którą dzisiaj odwiedziłam, nie wyklucza, że jednak mógł się przeziębić, chociaż na balkon wychodził tylko przy pełnym słońcu. Dostałam onsior na 5 dni i jeśli nie pomoże, to powtórzymy badania. Bo na stan zapalny pomoże, na jednostkę chorobową pod nazwą "koci foch" niestety lekarstwa jeszcze nie wynaleziono. Jak wróciłam do domu, Felek grzecznie poszedł do kuwety. Onsior dostanie na noc.

A Astrowi powinnam podziękować - przez niego nie zaspałam do pracy. Budzik w nocy przestał chodzić, a kot rano zdziwiony, że ja nie wstaję, postanowił sprawdzić, czy wszystko w porządku. Jak otwarłam oko i zobaczyłam, że za oknem jasno, to wyskoczyłam z łóżka jak z procy.

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Pon wrz 30, 2019 23:13
przez MIGOTYNKA
Kot może się przeziębić? Dobrze wiedzieć.

Jak zdrówko? Lepiej z kotem?

Dziękuję za rady i dobre słowo w imienu moich kotów!

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Wto paź 01, 2019 4:40
przez miszelina
Witam nową podczytywaczkę :)
Z Felusiem już całkiem dobrze, problemy się skończyły. Kot najprawdopodobniej przeziębił pęcherz wychodząc na balkon z ogolonym brzuszkiem i polegując na kafelkach w przedpokoju. Teraz futerko już odrasta. Oba koty wieczorami "zawisają" w hamakach na grzejnikach, zwłaszcza, jak włącza się piec.

Obrazek

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Pon paź 07, 2019 11:46
przez miszelina
Idzie zima, Felek śpi nocą pod kołdrą.

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Sob paź 12, 2019 18:20
przez Ciemka
Hamaki na grzejnikach, dobre. :ok: