Strona 33 z 58

Re: Muszkieterowie Trzej na nowym - vol. 3

PostNapisane: Śro lis 28, 2018 9:08
przez gatiko
Kikur złodziejaszek :lol: :lol: :lol:

Re: Muszkieterowie Trzej na nowym - vol. 3

PostNapisane: Czw gru 13, 2018 8:46
przez miszelina
Kikur znowu ma kryzys, EPO przestało działać. Nie chce jeść, skończyło się nawet podkradanie ze stołu. :( Nic mu nie smakuje, ani mięso, ani puszki, ani serek.
Już nie ucieka przed kroplówką, ale całymi dniami chowa się pod sofą lub podsypia na grzejniku. W nocy przytula się do mnie na łóżku i śpi kamiennym snem do rana. Skończyły się poranne wrzaski i gonienie po domu. Smutno.

Re: Muszkieterowie Trzej na nowym - vol. 3

PostNapisane: Czw gru 13, 2018 9:08
przez Femka
miszelina, mocne kciuki za Kikura. Niech mu kryzys przejdzie.

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Pt gru 14, 2018 12:17
przez miszelina
Kikur już śpi pod białą pierzynką. Nie było sensu przedłużać mu cierpienia. Mocznica galopująca.
Odszedł spokojnie, prawie dokładnie w trzy lata po Drabiczku. Pewnie już razem gonią się za Tęczowym Mostem.

Re: Muszkieterowie Trzej na nowym - vol. 3

PostNapisane: Pt gru 14, 2018 16:16
przez Femka
Odszedł kolejny kotek, do którego na miau jestem przywiązana, jak do swojego.
tak mi przykro, miszelina.

[']

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Pt gru 14, 2018 19:37
przez aga66
Bardzo przykro, Kikur (*)

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Pt gru 14, 2018 21:59
przez gatiko
:cry: Ogromnie przykro.
(*) do zobaczenia ,Kikurku <3

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Sob gru 15, 2018 13:16
przez miszelina
Aster chyba zaczyna zastępować Kikura. Kroję na obiad wątróbkę, a ten przybiega do kuchni, wspina się na tylne łapki i prosi 8O No to dałam kawalątek, wiedząc, że i tak nie lubi. Zjadł ze smakiem i chce więcej. Dostał jeszcze trzy kawałeczki i to mu starczyło. Świat się zmienia.

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Nie gru 23, 2018 13:07
przez miszelina
Cud, że jeszcze żyję. Aster całą noc spał mi na twarzy. A ja mam zatkany nos i z trudem oddycham. Budziłam się, odsuwałam od niego dwa centymetry, łapałam oddech, a ten mały drań wstawał, przesuwał się półtora centymetra bliżej i znowu kładł się mi na twarzy. Udusić mnie chce, czy jak?
Gdyby chciał mi wygrzać zatoki, to spałby mi na głowie, nie na twarzy. Mała wredota.

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Wto gru 25, 2018 18:55
przez miszelina
Chłopaki zostali sami na ok. 24 godziny. Na szczęście jakoś to przeżyli, choinka też ;) Po powrocie zastaliśmy pełne kuwety, a w miseczkach prześwitywało dno, ale Aster jakoś mi się nie podoba. Taki smutny, mało ruchliwy. Były dwa pawiki z karmy, nie wiem, który Muszkieter był ich autorem. Poobserwujemy, mam nadzieję, że to tylko przejściowe.

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Wto gru 25, 2018 21:01
przez gatiko
Zdrowia :ok: :201461

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Śro gru 26, 2018 7:52
przez miszelina
Dzisiaj jest już lepiej - okazało się, że Asterkowi chyba trochę dokuczało zaparcie :( Wczoraj dostał wieczorem siemię lniane i parafinę - jakoś nie zgadzała mi się ilość kupek w kuwetach - dzisiaj poprawiłam ciepłym siemieniem i chłopak wyprodukował wieeelką koopę. Zaraz potem zażądał wypuszczenia na balkon, posiedział chwilę na drapaku i pobiegł do miseczki. Chyba trzeba będzie wrócić do regularnego podawania siemienia.
Felusiek od świtu koncertował pod drzwiami balkonowymi - mam nadzieję, że jak nas nie było, to takich koncertów nie urządzał, bo mieszkanie jest dość akustyczne i sąsiedzi mogliby mieć pretensje.

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Śro gru 26, 2018 8:54
przez aga66
Za zdrowie Asterka :ok: Ale się zwierzyniec przerzedził, przykro.....

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Śro gru 26, 2018 18:23
przez gatiko
:ok:

Re: Muszkieterowie: zostało ich tylko dwóch - vol. 3

PostNapisane: Pon gru 31, 2018 18:37
przez gatiko
Tylko dobrych dni, w Nowym 2019 życzę. Niech zdrowie dopisuje, niech kotki żyją dłuuugie lata. :201461