Strona 1 z 58

Re: Muszkieterowie: - koniec

PostNapisane: Czw paź 01, 2015 8:03
przez miszelina
Ponieważ poprzedni wątek (viewtopic.php?f=46&t=110486) przekroczył 100 stron, zakładam jego nową część, która dalej będzie traktować o historii Czterech Muszkieterów, Musztarderami zwanych, czyli Drabika, Feluśka, Asterka i Kikura.
Poprzednią część zakończyła operacja Asterka, w nowej – mam nadzieję – będzie optymistyczniej.

Następny post rezerwuję na nowe foty kocurków.

Re: Czterej Muszkieterowie - vol. 3

PostNapisane: Czw paź 01, 2015 8:03
przez miszelina
To my, koty cztery :)

Obrazek

Re: Czterej Muszkieterowie - vol. 3

PostNapisane: Czw paź 01, 2015 9:36
przez amyszka
Się przywitam i potrzymam kciuki za Asterka :P :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Czterej Muszkieterowie - vol. 3

PostNapisane: Czw paź 01, 2015 9:39
przez miszelina
amyszka pisze:Się przywitam i potrzymam kciuki za Asterka :P :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Witam serdecznie Kotyszki i Amyszke :D

Re: Czterej Muszkieterowie - vol. 3

PostNapisane: Czw paź 01, 2015 11:21
przez gatiko
Witamy we trójkę :201461 :201461

Re: Czterej Muszkieterowie - vol. 3

PostNapisane: Czw paź 01, 2015 12:02
przez miszelina
gatiko pisze:Witamy we trójkę :201461 :201461

Hellou :kotek:

Re: Czterej Muszkieterowie - vol. 3

PostNapisane: Czw paź 01, 2015 15:26
przez floxanna
Sik! I zdrowia życzę (tak na wszelki wypadem wszystkim).

Re: Czterej Muszkieterowie - vol. 3

PostNapisane: Czw paź 01, 2015 15:43
przez mahob
Mam nadzieję, że Asterek będzie się czul już coraz lepiej :) :ok:

Re: Czterej Muszkieterowie - vol. 3

PostNapisane: Pt paź 02, 2015 4:51
przez miszelina
Asterek może i czuje się lepiej, ale tego nie pokazuje. Kota sparaliżowało i chodzić nie może, a wszystko przez kubraczek. Jak takie małe coś potrafi tyle spowodować?! Kociak z trudem przechodzi parę kroczków z klatki do posłanka w drugim pokoju. Jutro rano jedziemy do kontroli.
Kikur z kolei objada się trawą, więc nauczona doświadczeniem daję mu więcej pasty malt i na wsiakij pażarnyj też laktulozę. Drabik chodzi w kółko i ma za złe, że w misce tylko renal i nie da się nic ukraść. A Feluśko jak Feluśko, w porzo.
Tylko czemu nadal w domu tak zimno!!!!

Re: Czterej Muszkieterowie - vol. 3

PostNapisane: Pt paź 02, 2015 6:45
przez gatiko
Tak, kubraczek mała rzecz, a potrafi kociaczkowi życie zepsuć i humor.
:-)
Mam nadzieję,że szybko sie zagoi i nie będzie musiał tego smokingu nosić. :ok:
Ja mam (miałam znaczy, bo na dziś dzień, to już nie mam ) zasiany jęczmień. W lecie bylo fajnie, bo rósł jak na drożdżach. Trawę przynoszę , gdzieś tam zrywam. Ale zawsze się boję tej trawy. A to,że zanieczyszczona przez psa, pijaka etc. W pamięci też mam, jak znajomej babci pies, umarł , bo najadł się trawy... która była czymś pryskana.
Nie wiedziała, zawsze chodziła z psem i zawsze jadł.
Drabcio musi jeść renala ? (Pamiętam,że ma krea poswyżsozną) .Kiedy mu robisz badania ponownie ?
Nie grzeją u Ciebie ?

Re: Czterej Muszkieterowie - vol. 3

PostNapisane: Pt paź 02, 2015 7:09
przez mahob
Ach, te kubraczki... :roll:

Re: Czterej Muszkieterowie - vol. 3

PostNapisane: Pt paź 02, 2015 7:25
przez miszelina
gatiko pisze:Tak, kubraczek mała rzecz, a potrafi kociaczkowi życie zepsuć i humor.
:-)
Mam nadzieję,że szybko sie zagoi i nie będzie musiał tego smokingu nosić. :ok:
Ja mam (miałam znaczy, bo na dziś dzień, to już nie mam ) zasiany jęczmień. W lecie bylo fajnie, bo rósł jak na drożdżach. Trawę przynoszę , gdzieś tam zrywam. Ale zawsze się boję tej trawy. A to,że zanieczyszczona przez psa, pijaka etc. W pamięci też mam, jak znajomej babci pies, umarł , bo najadł się trawy... która była czymś pryskana.
Nie wiedziała, zawsze chodziła z psem i zawsze jadł.
Drabcio musi jeść renala ? (Pamiętam,że ma krea poswyżsozną) .Kiedy mu robisz badania ponownie ?
Nie grzeją u Ciebie ?

Ja sieje pszenice i Kikur sie nia zajada, ale trawka juz stara, wyrosnieta i nie smakuje. A nowa nie kielkuje, bo zimno, podobno dzisiaj maja zaczac grzac, tylko musza dobic wody do kaloryferow (mieszkam wysoko).
Drabcio jest na renalu od prawie roku, ostatnio jakos mu mniej smakuje, ale z innych misek to by wyjadal. Planowo ma badania w przyszlym tygodniu, jak mi sie uda.

Re: Czterej Muszkieterowie - vol. 3

PostNapisane: Pt paź 02, 2015 12:59
przez gatiko
miszelina pisze:Ja sieje pszenice i Kikur sie nia zajada, ale trawka juz stara, wyrosnieta i nie smakuje. A nowa nie kielkuje, bo zimno, podobno dzisiaj maja zaczac grzac, tylko musza dobic wody do kaloryferow (mieszkam wysoko).
Drabcio jest na renalu od prawie roku, ostatnio jakos mu mniej smakuje, ale z innych misek to by wyjadal. Planowo ma badania w przyszlym tygodniu, jak mi sie uda.

Wlasnie zajrzałam do doniczek, marnie ale zaczyna kiełkować :D Wieczorem , chowam doniczki do domu, bo zimnica. Na słonku, to by rosły...aach...
U mnie jadły jęczmień ,ale wiem że wolą trawkę. I to taką z trawnika, łąki... Po typowo kociej ( kupiłam kiedyś), bardzo źle zareagowały.
Ha ha, a dziwisz się Drabciowi ?

Re: Czterej Muszkieterowie - vol. 3

PostNapisane: Sob paź 03, 2015 5:56
przez miszelina
Rano znalazłam Asterka w klatce bez kubraczka, który leżał obok, oczywiście wszystkie troczki były pozawiązywane. A w kuwecie była kupka, pierwsza od zabiegu :201413 :201413

Re: Czterej Muszkieterowie - vol. 3

PostNapisane: Sob paź 03, 2015 8:51
przez gatiko
Chłopcyk się rozpłaszczył, bo jak tu kupke robić w takim stroju ? :D :ok: :201461