Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
gatiko pisze:Tak, kubraczek mała rzecz, a potrafi kociaczkowi życie zepsuć i humor.
Mam nadzieję,że szybko sie zagoi i nie będzie musiał tego smokingu nosić.![]()
Ja mam (miałam znaczy, bo na dziś dzień, to już nie mam ) zasiany jęczmień. W lecie bylo fajnie, bo rósł jak na drożdżach. Trawę przynoszę , gdzieś tam zrywam. Ale zawsze się boję tej trawy. A to,że zanieczyszczona przez psa, pijaka etc. W pamięci też mam, jak znajomej babci pies, umarł , bo najadł się trawy... która była czymś pryskana.
Nie wiedziała, zawsze chodziła z psem i zawsze jadł.
Drabcio musi jeść renala ? (Pamiętam,że ma krea poswyżsozną) .Kiedy mu robisz badania ponownie ?
Nie grzeją u Ciebie ?
miszelina pisze:Ja sieje pszenice i Kikur sie nia zajada, ale trawka juz stara, wyrosnieta i nie smakuje. A nowa nie kielkuje, bo zimno, podobno dzisiaj maja zaczac grzac, tylko musza dobic wody do kaloryferow (mieszkam wysoko).
Drabcio jest na renalu od prawie roku, ostatnio jakos mu mniej smakuje, ale z innych misek to by wyjadal. Planowo ma badania w przyszlym tygodniu, jak mi sie uda.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości