Joachimka cukier na szczęście dobrze. Wprawdzie lekko podwyższony, ale na razie jesteśmy pod kontrolą i bez insuliny
Na Joachima wołam Joachim lub Joachimek, mnie jego długie imię nie przeszkadza. Ale mój TŻ woła na niego Grubcio
A tak czasem to bura dupko wołam, albo dupoklepku, może to niezbyt ładnie, ale to ze względu na jego zamiłowania do klepania po dupce - uwielbia to....
A na Gaję - Gajka, Gajeczka....
A tak w ogóle to moje kocie serduszka
Pozdrowionka