Gaja*, Morfeusz*, Joachim* - moja ogoniasta rodzina

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 28, 2017 12:13 Re: Gaja, Morfeusz [*], Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

To gdzie się przeprowadzacie ?
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 28, 2017 12:31 Re: Gaja, Morfeusz [*], Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Sihaja pisze:Koteczki miewają się bardzo dobrze (odpukać). Kupiłam im olej z łososia, bo Gajeczka miała twarde koopki i wyczytałam, że to pomoże, a i na ogólną kondycję nie zaszkodzi, więc po rozmowie z wet zrobiłam zakup i podaję I widzę, że na Gaję z tymi koopkami dobrze zadziałał :) Kurs mi się jednak przyda - w nowej pracy :) Już niedługo się przeprowadzamy i jedyne moje zmartwienie, to znaleźć dobrego weta... Pytałam na forum, ale niestety nikt chyba nie mieszka tam gdzie my będziemy, bo żadnej odpowiedzi nie uzyskałam... będę musiała sama pochodzić i porozmawiać, może znajdę kogoś dobrego... Tylko jak poznać, czy to dobry specjalista?

Nowy wet powinien być pełen pokory. Nie powinien cwaniakować. To nie przypadek, że to pisze na wstępie. Powinien przepisywać wpierw leki odpornościowe, a nie walić antybiotyki. Najpierw idź porozmawiaj - w sensie, żeby się przywitać, przedstawić i powiedzieć, że jesteście nowi. To już się wstępnie poznacie. Na wszelki wypadek znajdź też weta trochę bardziej oddalonego, bo czasami pod nosem jest konował a dalej ktoś fajny.
Pierwszy kontakt jest ważny. Ale najgorsze, że dopiero w praktyce wszystko wychodzi, trzeba być czujnym.
:)

Jak się wprowadziłam do Bytomia to od razu poszłam do mojej wetki. Weszłam i się przedstawiłam. Powiedziałam, że wprowadziłam się blisko i że mam dwa koty i chciałam się przedstawić. Spytałam jak urzęduje. I moja wetka wzbudziła moje zaufanie, bo była właśnie taka jak powinna być :) Także ja to trafiłam naprawdę - strzał idealny z nią :)
Ale też nie obyło się bez wpadek i wątpliwości, bo moja obecna wetka zaczęła mi mówić, że moje koty, Maciuś był źle leczony. Więc się wkurzałam, jak każdy komu się mówi, że ma słabego weta.
Ze wszystkich wątpliwości wetka wyszła obronnie. Np wkurzyłam się na nią, kiedy powiedziała, że mój Maciuś ma na pysiu nowotwór. Przybiegłam do domu i zadzwoniłam do poprzedniej wetki a ta mi zaczęła wyśmiewać moją wetkę - mówiła, że gdyby miał nowotwór to już by dawno nie żył.
Jednak potem moja wetka obecna wyciągnęła książkę weterynaryjną z chorobami skóry i pokazała mi na zdjęciu co ma Maciuś - była to zmiana łagodna. Powiedziała, że maściami to sobie można leczyć dzieci a nie koty, które się z maści wyliżą. A tamta wetka przepisywała mi coraz to nowe maści, które smarowałam na brodę, a Maciuś zaraz zlizał.
Kolejna rzecz to koci katar. Maciuś odkąd do mnie przyjechał ze schroniska miał taki katar, że psikał już ropą i krwią. I moja poprzednia wetka ładowała w niego antybiotyk za antybiotykiem. Katar się nie cofał przez 2 lata, a moja obecna wetka powiedziała - żadnego antybiotyku! tu trzeba odbudować odporność! - przepisała jakieś standardowe odpornościowe i koci katar odszedł z niebyt.
Także za każdym razem moja wetka ze wszystkiego wychodzi obronną ręką. Przez te może prawie 6 lat jak tu mieszkam udowodniła mi wiele razy jakim jest wspaniałym specjalistą.

Życzę Ci też, żebyś trafiła na takiego weta :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lis 28, 2017 23:45 Re: Gaja, Morfeusz [*], Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Ogoniaste :1luvu: :1luvu:
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Śro lis 29, 2017 8:00 Re: Gaja, Morfeusz [*], Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Hej :)
No właśnie, trafić na dobrego weta - to moje marzenie. Moja obecna wet powiedziała, że zawsze będę mogła się z nią skonsultować, że zawsze będziemy jej pacjentami. Też mam do niej zaufanie i chciałabym by nowy lekarz był dobry. Pożyjemy, zobaczymy. W Jeleniej jest trochę przychodni, więc najwyżej przejdę je wszystkie :) No, chyba że ktoś wcześniej nam się spodoba :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20588
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto gru 26, 2017 12:10 Re: Gaja, Morfeusz [*], Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Dzien dobry :s1:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto gru 26, 2017 19:07 Re: Gaja, Morfeusz [*], Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Dzień dobry :)
U nas wielkie pakowanie trwa :) Nowy Rok zaczniemy w nowym miejscu :) Echh... i cieszę się i boję... Oby było wszystko dobrze :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20588
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto gru 26, 2017 19:10 Re: Gaja, Morfeusz [*], Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Sihaja pisze:Dzień dobry :)
U nas wielkie pakowanie trwa :) Nowy Rok zaczniemy w nowym miejscu :) Echh... i cieszę się i boję... Oby było wszystko dobrze :)

Czyli gdzie ? :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 26, 2017 19:57 Re: Gaja, Morfeusz [*], Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Sihaja pisze:Dzień dobry :)
U nas wielkie pakowanie trwa :) Nowy Rok zaczniemy w nowym miejscu :) Echh... i cieszę się i boję... Oby było wszystko dobrze :)

O jej!!!! Ale wiadomość!! Wybrałaś dolny Śląsk? :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro gru 27, 2017 7:31 Re: Gaja, Morfeusz [*], Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Moli25 pisze:
Sihaja pisze:Dzień dobry :)
U nas wielkie pakowanie trwa :) Nowy Rok zaczniemy w nowym miejscu :) Echh... i cieszę się i boję... Oby było wszystko dobrze :)

O jej!!!! Ale wiadomość!! Wybrałaś dolny Śląsk? :mrgreen:

TAAK :) Jelenia Góra - Cieplice :D

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20588
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Czw gru 28, 2017 11:57 Re: Gaja, Morfeusz [*], Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie gru 31, 2017 9:18 Re: Gaja, Morfeusz [*], Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Sihaja pisze:
Moli25 pisze:
Sihaja pisze:Dzień dobry :)
U nas wielkie pakowanie trwa :) Nowy Rok zaczniemy w nowym miejscu :) Echh... i cieszę się i boję... Oby było wszystko dobrze :)

O jej!!!! Ale wiadomość!! Wybrałaś dolny Śląsk? :mrgreen:

TAAK :) Jelenia Góra - Cieplice :D

Piękne miejsce :!: :!: termy cieplice, rynek. No bajkowe miejsce.
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Nie gru 31, 2017 11:14 Re: Gaja, Morfeusz [*], Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Obrazek

Życzymy Szczęśliwego Nowego Roku 2018 - Zuzia, Polusia i ja Ewa :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 27, 2018 8:39 Re: Gaja, Morfeusz [*], Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Ojej, gdzie jesteście? :201461
Jak się macie?
Już mieszkacie w Cieplicach?
Jak Kotki?
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Wto sty 30, 2018 14:10 Re: Gaja, Morfeusz [*], Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Heeej :)
Tak, mieszkamy już w Cieplicach. W remoncie. Moje kotki nigdy nie były tak brudne jak teraz. Przy remoncie - wiadomo, kurz, brud.... ech.... trzeba przetrzymać. A ogólnie wszystko dobrze. Koty się nadzwyczaj dobrze odnalazły, bałam się, że będą przeżywać przeprowadzkę, a one od razu poczuły się jak u siebie :) Mają apetyt i są bardziej ruchliwe niż w Olsztynie. Wszystko je ciekawi i wszędzie muszą wsadzić swój nosek. Gaja mnie zadziwia, bo Joachim zawsze był taki, a Gajeczka raczej bojąca i wycofana, a teraz razem z Joachimem wszystko muszą wiedzieć. No i umorusane chodzą, bo wszędzie muszą wleźć... Cukier Joachimka nie podskoczył, czego też się bałam. Tak więc wszystko na razie dobrze. Remont to z pół roku potrwa, jak nie dłużej, a potem wykąpię kotki i będzie super :)
Od 02.01. poszłam do nowej pracy. Jak na razie (żeby nie przechwalić) jestem zadowolona. Ludzie sympatyczni, praca taka, jaką chciałam. No, może tylko płace są nie takie, jakbym chciała, ale wszystkiego mieć nie można.... W sumie zmiany na razie pozytywne. Pozdrawiam wszystkich :

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20588
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto sty 30, 2018 23:05 Re: Gaja, Morfeusz [*], Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

No to super Dorotko i oby tak dalej. :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 128 gości