Morelowo-Migdałowo. Leczenie intensywne..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 26, 2018 15:46 Re: Morelowo-Migdałowo. Wieści od ..Melona :):)

Wspaniale :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84904
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon lut 26, 2018 16:32 Re: Morelowo-Migdałowo. Wieści od ..Melona :):)

Ty się Ciocia pytasz, czy pamiętamy? 8O Zakochałam się tym kocie od pierwszego wejrzenia :1luvu: , tyle że wtedy chyba z siedmiu samurajów miałam już :roll:
Balsam na duszę takie wieści :1luvu: Cudowna rodzina, zdjęcia bardzo edukacyjne , powinny być jako reklamówka do duszenia przesądów głów średniowiecznych :mrgreen: :ok:

Pozdrowienia dla rodzinki Melona i głaski dla niego wielkie od wielbicielki najgorętszej :1luvu: :201461 :201461 :201461

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lut 26, 2018 17:03 Re: Morelowo-Migdałowo. Wieści od ..Melona :):)

Dziękujemy ciociu Olu :1luvu:
Tak, Melon, który wskakiwał mi na ramię z odbicia z podłogi, leciał by położyć się na kolanach , jak siadałam ... w łazience.. - a głównie mieszkał w łazience..I wypuszczony bił Morelę.
Nie wiem na ile się to przyczyniło do choroby Moreli. Wtedy. Bo zaraz po odejściu suczki, przybył Migdał ... Morela przestała wychodzić z jednego pokoju, skończyło się operacją pęcherza..
Nie jesteśmy w stanie przewidzieć skutków tego rodzaju decyzji.

A Morela..Czekam na telefon od wetów z info, kiedy może ktoś przyjechać pobrać krew. Badania i test.Nie mam jak inaczej, jak tylko zaprosić do domu, bo to musza być poranne godziny, kiedy normalni ludzie [nienormalni też ] jadą do pracy. Musi być rano bo ten vetoryl.
Musi być przed piątkiem, a właściwie czwartkiem, żebym w razie co zdążyła zdobyć prochy na sobotę..
Chociaż.. Jestem coraz bardziej zdecydowana zrezygnować z tego leczenia. Kot wygląda gorzej. Cukier.. od bliskiego normy do Hi. I nie ma żadnej,ŻADNEJ, pewności, że coś, cokolwiek się zmieni po kolejnym zwiększeniu dawki.
Jak słyszałam jak nad ranem pije, to się bałam , że się utopi . I oczywiście wynik był za duży dla glukometru.
I na to wszystko znalazłam na podłodze po śniadaniu pół rozmemłanej piguły.
[robiąc badania w domu nie mam możliwości uzyskania jakiegoś paragonu; nie wiem , może mogą jakiś rachunek, czy co...]

I jeszcze ten pi...ony mróz :evil:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23027
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 26, 2018 19:42 Re: Morelowo-Migdałowo. Wieści od ..Melona :):)

Żalów ciąg dalszy. Próbowałam się dziś zarejestrować do internisty, żeby uzyskać skierowanie do laryngologa. Po tych ekscesach wieczornych z uszami i zatokami, postanowiłam rzecz doprowadzić do końca. Czuję się prawie całkiem dobrze, ale niechby mi ktoś zajrzał w te dziury w głowie.
Pan w rejestracji w przychodni zaproponował mi najbliższy termin - 14 marca. :roll:
Albo proszę przyjść o 7am i się zarejestrować. Jak się uda, to wtedy na dany dzień.
Albo od 7am dzwonić.. Juz wcześniej dzwoniłam . Telefon mi mówił, która jestem w kolejce..
Może poczekam aż się ociepli...

Wet przyjedzie w środę rano. Jakoś do 10.30. Czyli koty nie jedzą ... Koty za mną chodzą i płaczą...
Wet przywiezie jakiś paragon, bo już wiadomo, że to będzie 275 ,-. Czyli bede mogła wkleić tutaj :)
To może jednorazowo.. gdyby..Ale to co miesiąc wypada. + strzykawki+paski+ lancety+metizol+ insulina...+ vetoryl!
Tym razem ogarnięte. :1luvu:
I znikąd rady/zadecydowania za mnie.. [wiem, nudna jestem, ale nie mogę nie myśleć..]
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23027
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 26, 2018 19:56 Re: Morelowo-Migdałowo. Wieści od ..Melona :):)

Wspolczuje, bo to sa najtrudniejsze sytuacje, kiedy nie wiadomo, co robic, a cos trzeba...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84904
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon lut 26, 2018 20:14 Re: Morelowo-Migdałowo. Wieści od ..Melona :):)

Bo, wiesz, w sumie to byłoby proste jeśli chodzi o decyzję --- testy i leki pomagają = leczymy [nad kosztami się zastanawiamy w sensie skąd brać kasę :? ].
Nie pomagają = nie leczymy.
A ja już wiem, że nie pomagają , bo to widzę. A co powiedzą wyniki? Wiem, nie leczymy wyników. Ale wet powie , że jak zwiększymy dawkę to może pomogą.. i za mc zrobimy test... i zwiększymy..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23027
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 26, 2018 21:04 Re: Morelowo-Migdałowo. Wieści od ..Melona :):)

No wiem, ze jak sa przeslanki to latwiej decydowac, a jak one sa niejasne to dupa...

A jak czujesz? Masz jakas intuicje na ten temat?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84904
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon lut 26, 2018 21:17 Re: Morelowo-Migdałowo. Wieści od ..Melona :):)

Mam. Że nie pomaga. Że się pogarsza ..
Ale może jednak powinno decydować 'szkiełko i oko' , a nie intuicja?
Trzeba usg jeszcze. Musi się ocieplić, muszę kogoś z samochodem... ble, ble, ble..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23027
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 26, 2018 21:27 Re: Morelowo-Migdałowo. Wieści od ..Melona :):)

Ja czesto slucham intuicji. Ale nie zawsze jestem zadowolona z wyborow uczynionych pod jej wplywem... Chociaz czesto mam tak, ze cos we mnie krzyczy nie. Nie wiem dlaczego. A potem z czasem sie okazuje, ze bylo dlaczego, tylko nie do konca jeszcze je sobie uswiadamialam...

Slucham zatem zwykle... no ale to ja. Nie wiem, jak Ty na swojej wychodzisz.

Wiem, wiem, nie pomagam.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84904
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto lut 27, 2018 8:37 Re: Morelowo-Migdałowo. Wieści od ..Melona :):)

Moja intuicja działa często bardzo spontanicznie. Źle robi. Praktycznie większość moich wyborów była do.. niczego. A często miała katastrofalne skutki.
Dlatego też tak sie teraz miotam.

Morela wczoraj wieczorem zwróciła kolację .. Jej się zdarza tak sporadycznie, że praktycznie nigdy. Odczekałam więc jakiś czas i żeby nie była bez jedzenia na noc, obojgu dałam jeść jakoś koło 22. Sama już w lekkiej panice - wiecie, jak nie święto to przynajmniej noc i co robić jakby co?? Bo ten drugi posiłek zwróciła też po chwili..Za każdym razem z dziwnymi, głośnymi odgłosami :(
A potem siedziałam [spanikowana ofc] i patrzyłam jak ona chodzi jakby sobie miejsca nie mogła znaleźć, kładzie się w przedpokoju..
Po kolacji zawsze dostaje insulinę w ilości zależnej .. dostała sporo bo cukier był wysoki. Jak potem wyrzyga, to to nie jest równiez pod tym wzgledem bezpieczne.

Dzisiaj sprawdzenie, śniadanie+vetoryl [którego resztki znalazłam potem w miseczce] , na koniec insulina. Na razie w porządku, ale kot jakiś smutny.
Albo dorabiam sobie coś..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23027
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 27, 2018 12:16 Re: Morelowo-Migdałowo. Wieści od ..Melona :):)

Moja wetka sugerowała badanie krwi na poziom kortyzolu o tej porze kiedy kot normalnie dostaje vetoryl, by sprawdzić już bez dwóch zdań czy daje radę czy nie. Mam nadzieję, że Morelka przestanie haftować i poczuje się lepiej. Nie wychodź z domu, bo pizga złem (przynajmniej u mnie, ale we Wrocku pewnie też). Trzymajcie się ciepło.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24229
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lut 27, 2018 12:39 Re: Morelowo-Migdałowo. Wieści od ..Melona :):)

Wyjdę. Jestem umówiona po południu. I właśnie chciałam sobie przygotowac okulary p-słoneczne [źle reaguję na takie niskie słońce] i... nie mam :placz: Miałam w mieście w niedzielę! Zgubiłam :placz: :placz: Nie umiem się poruszać jak jest słońce :evil:
Kupowałam w tamtym roku, porządne, z filtrami itp. , bo .. zgubiłam poprzednie, które miałam ponad 15 lat [do Indii z nimi jeździłam :( ]. Pewnie i tak były porysowane..
No, normalnie się zastrzelę ! Już mam coś ze spojówkami bo mi w okna świeci prostopadle.
Nie, nie zasłonię - nagrzewa mieszkanie.

Morela nie wygląda dobrze. Dziś nie wymiotowała po 2 posiłkach . Ale jest jakaś taka i.. mało je, nie upomina się, czyli coś się kompletnie zmieniło w ciągu paru dni.
Zrobiła kupę, kilka razy sikała, ale właśnie mniej pije, mniej je..Nie wrzeszczy, że chce przysmaka po zastrzyku :(
Wet ma być tak by w ciągu ok.4 h od podania vetorylu wziąc krew..
Ale tak na logikę.. To przecież faktycznie ten wynik może być jakoś zaburzony. Albo ja czegoś nie rozumiem.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23027
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 27, 2018 12:40 Re: Morelowo-Migdałowo. Wieści od ..Melona :):)

Oesu... niech ten dzien sie naprawi...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84904
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto lut 27, 2018 12:54 Re: Morelowo-Migdałowo. Wieści od ..Melona :):)

Zadzwoniłam uściślić. Tak - u psa inaczej. U kota.. no, właśnie trzeba tak, choc ja nie wiem dlaczego :?
Ale podać vetoryl muszę z żarciem bo inaczej nie wepchnę cholernego opłatka. Minimalnie tego jedzenia. Ale to i tak może zaburzyć te inne badania krwi, które miały być przy okazji.. "zrobimy następnym razem' . Następny raz będzie miał takie same problemy jak ten.. Wet nie narzeka jakoś na konieczność przyjazdu do domu, ale przecież nie robi to za free :roll:

W mieszkaniu przez ścianę zakładają ogrzewanie gazowe - piec, grzejniki... co ja będę mówić :evil:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23027
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 27, 2018 23:02 Re: Morelowo-Migdałowo. Wieści od ..Melona :):)

Ale Ty spokojna jesteś, mimo wszystko 8O Jestem pełna podziwu. Może za bardzo się przejmujesz? :roll: Ale jak tu się nie przejmować z drugiej strony...Jak ja znam te stany....A gdyby tak Moreli dać odpocząć od części leków i zabiegów/ Może ona zmęczona jest bardziej niż chora? Pewnie głupoty wypisuję, przepraszam :oops:
Słońca ostrego też nie toleruję, po prostu nie lubię, raczej taka popołudniowa jestem, deszczowa, jesienna, to moje klimaty. Ciepełko-owszem. Ale w cieniu. Nie mam przyciemnianych okularów, a bardzo bym chciała. Z moja wadą wzroku to już trzeba u okulisty, ale to koszty niestety, nie dam rady.
Jutro będzie pewnie lepszy dzień, tego się trzymajmy. Tak łatwiej. Ściskam na dobranoc.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17891
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], sibia, Silverblue i 320 gości