Podobnie
Wieczorem wysoki cukier, duża dawka insuliny. Ale wcześniej zjedzone prochy i na koniec hepatiale też.
Rano - cukier ledwo ponad normę, czyli mała insulina, czyli wieczorem będzie.... sił mi brakuje..
Vetoryl zjedzony, antybiotyk wepchnięty do gardla, bo omijała go w misce dokładnie..
W sumie kota bez takich zjazdów jak ostatnio, co nie znaczy , że lepiej wygląda
Napisałam do Tinki07, na kotach cukrzycowych. Zachęcona i tak żeby wykorzystać wszelkie możliwości, choć niczego się nie spodziewam.