Morelowo-Migdałowo. Leczenie intensywne..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 09, 2015 10:37 Re: morelowo-migdałowy, jesienny fotoreportaż

długo mieszkałaś w Bieszczadach?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 09, 2015 11:02 Re: morelowo-migdałowy, jesienny fotoreportaż

Patmol pisze:szczególnie w Warszawie to były częste widoczki -zawsze atakowali tych co się wyróżniali -w autobusach, na dworcach, w zaułkach, w parkach

8O ciekawe. Po jakiś innych częściach W-wy się poruszałaś niż ja :mrgreen: W życiu nie widziałam takich sytuacji, o których piszesz, a namiętnie spaceruję po mieście, na piechotę, o 3 w nocy. Wszyscy zajęci sobą, nikt nikogo nie zaczepia, Ukraińców nie widuję i nie słyszałam o sytuacjach by szukali swoich 8O Podrywają nacje Azjatyckie, typu Nepalczycy (i o tych mam złe zdanie, obleśne typki, zupełnie niedopasowani do naszej kultury - trochę im współczuję, bo są faktycznie traktowani z góry, ale to nie powód, dla którego można sobie pozwolić na niektóre zachowania w stosunku do kobiety), na Murzyna się już nikt nawet nie ogląda, Cygani, o jakich piszecie to dla mnie abstrakcja, jedynie gdzie można ich spotkać to tramwaje, za dnia, żebrzą obwieszeni dzieciarnią, przygrywają na harmonii, obdarci (całe szczęście czyści, nieśmierdzący) i tyle ich widać. Kiedyś plotka krążyła (raz), jak prostytutki pobiły gotki, bo uznały, że tamte robią im konkurencje...

Kolorowo ubrane grupy, szerokie spódnice, to musi być całkiem ładny widok :)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt paź 09, 2015 11:11 Re: morelowo-migdałowy, jesienny fotoreportaż

dużo, dużo Pragi, i Targówek i typowa Stara Praga, i okolice Bazaru Różyckiego (kiedyś tam grali w 3 kubki i mówili taka fajną gwarą praską)
na Targówku, w tych slumsowych kamienicach - faceci chodzili czasem z siekierami -robiło to wrażenie
dworce, zarówno wschodni jak i zachodni, na zachodnim było dużo Ukraińców i dużo złodziei, którzy wsiadali do autobusów całymi grupami
Ochota, Plac Grzybowski i rożne napisy i akcje ,, Włochy, Czerniaków . autobus 175 -bardzo często kogoś okradali, zawsze ten ktoś się jakoś rzucał w oczy, ale przeważnie był za dobrze obrany itd zdarzało się że pieniądze leciały w powietrzu
na Centralnym też nie raz i nie dwa widziałam jak kogoś tłukli
ale to było jakiś czas temu, część dużo dawniej bo Młoda ma 18 lat , a odkąd mam dzieci jestem ostrożniejsza 8)
od 7 lat mieszkam w Legnicy

może teraz w Warszawie jest inaczej
Ostatnio edytowano Pt paź 09, 2015 11:18 przez Patmol, łącznie edytowano 1 raz

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 09, 2015 11:15 Re: morelowo-migdałowy, jesienny fotoreportaż

Patmol pisze: ale mam ciemne oczy i ciemne, długie włosy :mrgreen:
a Młody jak się opali -to wygląda dość podejrzanie



Szare oczy mam.
i długie ciemne włosy
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67128
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt paź 09, 2015 11:27 Re: morelowo-migdałowy, jesienny fotoreportaż

ale, żeby nie było 8)
bardzo lubię Warszawę :1luvu:
długo mieszkałam w starym Ursusie -tam było bardzo bezpiecznie 8) taka małomiasteczkowa atmosfera , fajni ludzie, bardzo dobrze wspominam
wyprowadziłam się, bo wszędzie było za dużo ludzi :oops: korki i za daleko w góry (był superekspres w Tatry, ale jechał jednak 3 godziny i był bardzo drogi :roll: tak licząc na 3 , 4 osoby czyli rodzinę)
no i lasy pod Warszawa były całkiem pogrodzone i wszędzie budowali te zamykane osiedla :oops: nie można się było włóczyć
trzeba było extra jechać pociągiem chociaż te 30-50 km pod Warszawę

a z Legnicy w góry jest 70 km
i można się włóczyć spokojnie zarówno po mieście, albo iść w pola, łąki i przed siebie

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 09, 2015 11:39 Re: morelowo-migdałowy, jesienny fotoreportaż

Prawa strona Wisły to nie moje rejony i od razu pomyślałam, że o niej mówisz. Ale o tej starej Pradze, sprzed lat, bo wtedy to takie historie się słyszało faktycznie.. z 10-15 lat temu. Babcia zawsze ostrzegała, by nie włóczyć się po nocach "bo..." Teraz jest zupełnie inaczej (Centrum, Mokotów, Saska Kępa, Białołęka - tam bym się nie bała). Mam wrażenie, że zlikwidowanie bazaru na Narodowym, dużo zmieniło. Bo tam faktycznie był Bazar Europa i ciśnienie trochę skakało, torebki się przy sobie trzymało. Teraz wszystko/wszyscy wymieszani.

Patmol - jak ja zazdroszczę ludziom gór! Mam znajomą, okolice Krakowa, 2 godzinki i ma raj! ba, z okna widzi Tatry! A ja pieję i podskakuję na widok każdego wyższego pagórka :oops: Żeby nie było, morze też kocham :roll: Jak nic muszę sprawić sobie kilka rezydencji :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt paź 09, 2015 11:50 Re: morelowo-migdałowy, jesienny fotoreportaż

moja Praga 8) i moje wędrówki po Pradze w nocy to było więcej niż 20 lat temu
lata 80/90 bo wtedy byłam na studiach, mieszkałam na Kickiego w akademiku i wracaliśmy z teatrów w Warszawie, albo z zajęć 8) na Pragę czyli w okolice Ronda Wiatraczna, włóczyliśmy się nocami po Targowej (jak już nie moglismy się uczyć, i trzeba się było przewietrzyć 8) czyli ok 24 w nocy), no i w ogóle trzeba było czasem sobie pochodzić

wtedy był i Bazar Różyckiego w pełnej krasie i całkowite pustki w sklepach
i bazar na stadionie też pamiętam

potem mieszkałam kilka lat koło Łazienek -tam była pełna kultura, wszędzie ambasady i wszystko oświetlone 8) nawet jak się wracało bardzo późno
tylko Łazienki zamykali o zmierzchu :roll:
ale można było iść na spacer, na nogach, na Stare Miasto (było wtedy tam mnóstwo narkomanów) i z powrotem

z Warszawy w góry to straszna wyprawa :roll:
ja najbardziej łubie Pieniny i Gorce
ale jakoś przywykłam do Sudetów -inne są, ale ludzie fajniejsi niż w Tatrach , owiec nie ma ani owczarków podhalańskich, ale jest bardziej naturalnie i wszędzie można zabrać swojego psa
no to adoptowałam psa 8)

Młoda czasem jeździ do Warszawy i potem opowiada jak wszystko się zmienia

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 09, 2015 12:14 Re: morelowo-migdałowy, jesienny fotoreportaż

Aaaaa, to wtedy i w tamtych rejonach, to ja bym się nie odważyła. Bez siekiery :mrgreen:

Patmol pisze:potem mieszkałam kilka lat koło Łazienek -tam była pełna kultura, wszędzie ambasady i wszystko oświetlone 8) nawet jak się wracało bardzo późno
tylko Łazienki zamykali o zmierzchu :roll:

To dokładnie jest moja okolica. Kultura powiadasz :smokin:
Do dziś zamykają Łazienki na noc... trochę szkoda, ale rozumiem dlaczego.

ale jakoś przywykłam do Sudetów -inne są, ale ludzie fajniejsi niż w Tatrach , owiec nie ma ani owczarków podhalańskich, ale jest bardziej naturalnie i wszędzie można zabrać swojego psa
no to adoptowałam psa 8)

Lata temu trafiłam na wątek na forum, gdzie ktoś wstawiał zdjęcia spacerów ze swoim psem. W górach. Te widoki 8O 8O Zamarłam, rozmarzyłam się, zapragnęłam, wyobraziłam, jakby to było, tak ze swoim... czy to nie u Ciebie było przypadkiem? :mrgreen: Bo mi przepadł i nie znalazłam do dziś u kogo to widziałam :roll: A se bym chociaż popatrzyła...

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt paź 09, 2015 12:27 Re: morelowo-migdałowy, jesienny fotoreportaż

to może był mój wątek na Dogomanii? 8) http://www.dogomania.com/forum/topic/95 ... e/page-103
ale zdjecia wygasły
mam tez profil na FB, ale nowy -i jakoś tam zdjęć typowo z gór nie ma https://www.facebook.com/profile.php?id ... &pnref=lhc
ale są zdjęcia z naszego codziennego włóczenia się, tutaj jest gdzie pość na spacer, nawet po pracy

mieszkałam rzut kamieniem od Sejmu -ale w kierunku Wisły i Łazienek
koło tego parku/skwerku z fontannami
wtedy jeszcze z Placu 3 Krzyży był piękny przestrzenny widok w dół, potem ten placyk zabudowali wielkimi sklepami

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 27168
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt paź 09, 2015 14:28 Re: morelowo-migdałowy, jesienny fotoreportaż

Nie mam zielonego pojęcia, nie pamiętam :oops: Raczej na Miau, ale kto wie, to było tyle late temu :roll:
Genialne zdjęcie szczęśliwych ganiających się psów :D

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt paź 09, 2015 14:53 Re: morelowo-migdałowy, jesienny fotoreportaż

Na miau były takie wstawki, ale to nie było 'lata temu' :mrgreen: Nie wiem co piękniejsze - psy czy góry :D

W Bieszczadach ciurkiem rok. Gospodarstwo. Wcześniej wakacyjnie.

Po '84 mieszkałam we Wrocławiu, ale też kompletnie nie pamiętam jakichś niefajnych sytuacji. Choć z opowieści wiem, że były [może i są ] dzielnice gdzie się pewnie nie chodzi. Ale tak jest wszędzie.

Żeby tak się dało w te gory np. godzinkę autobusem..

Nepalczycy ?? 8O Jesteś pewna?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22992
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 09, 2015 15:49 Re: morelowo-migdałowy, jesienny fotoreportaż

Tak, jestem. Przedstawiał się. Jeden i drugi. Tych akurat zapamiętałam, bo trochę bardziej poznałam i byli wyjątkowo obleśni. I chyba bardzo zdesperowani, chodzili na "polowania" na Pola Mokotowskie i w zasadzie z miejsca proponowali seks napotkanym dziewczynom. Jeden z nich był studentem, mieszkał w akademiku. Koło Łazienek Królewskich. Powiem szczerze, takich warunków w centrum cywilizowanego kraju, w centrum stolicy, w wielkim mieście, to ja nie widziałam 8O Zrobiło mi się wstyd za nasz naród, jak można proponować obcokrajowcom takie lokale :oops: :oops:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt paź 09, 2015 17:54 Re: morelowo-migdałowy, jesienny fotoreportaż

Patmol pisze:moja Praga 8) i moje wędrówki po Pradze w nocy to było więcej niż 20 lat temu
lata 80/90 bo wtedy byłam na studiach, mieszkałam na Kickiego w akademiku i wracaliśmy z teatrów w Warszawie, albo z zajęć 8) na Pragę czyli w okolice Ronda Wiatraczna, włóczyliśmy się nocami po Targowej (jak już nie moglismy się uczyć, i trzeba się było przewietrzyć 8) czyli ok 24 w nocy), no i w ogóle trzeba było czasem sobie pochodzić

wtedy był i Bazar Różyckiego w pełnej krasie i całkowite pustki w sklepach
i bazar na stadionie też pamiętam

potem mieszkałam kilka lat koło Łazienek -tam była pełna kultura, wszędzie ambasady i wszystko oświetlone 8) nawet jak się wracało bardzo późno
tylko Łazienki zamykali o zmierzchu :roll:
ale można było iść na spacer, na nogach, na Stare Miasto (było wtedy tam mnóstwo narkomanów) i z powrotem

z Warszawy w góry to straszna wyprawa :roll:
ja najbardziej łubie Pieniny i Gorce
ale jakoś przywykłam do Sudetów -inne są, ale ludzie fajniejsi niż w Tatrach , owiec nie ma ani owczarków podhalańskich, ale jest bardziej naturalnie i wszędzie można zabrać swojego psa
no to adoptowałam psa 8)

Młoda czasem jeździ do Warszawy i potem opowiada jak wszystko się zmienia

Bo nie ma snobów ze stolycy :mrgreen: :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 09, 2015 20:03 Re: morelowo-migdałowy, jesienny fotoreportaż

Ciągły antagonizm między Wrocławiem a Warszawą :mrgreen: Tak do konca to nigdy nie wiedziałam na czym polega.
Ale choć znam kupę fajnych Warszawiaków, to zdarzylo mi się im powiedzieć, że Warszawiacy sa beznadziejni, po tym jak w KM ktoś okazał się burkiem-gburkiem. Znajomi potwierdzili, zamiast się poobrażać :lol:

Co do Nepalczyków - cóż w każdej nacji są .. różni ludzie. Ale jeszcze częściej jest niezrozumienie. Nie wiem, Aia, co masz na myśli pisząc o 'obleśności' ale kojarzy mi się ona z tłustym brzuchem, wiszącym nad spodenkami i mającym w tłustych, owłosionych łapkach kufel z piwem, mlaskający , a oczkami przekrwionymi spoglądającym na piękne dziewczyny. [sorry, za obrazek taki przed snem :mrgreen:
Poglądy na wolny seks też są różne. Akurat Nepalczycy raczej nie mają chyba zahamowań. Ale ci, których znam są fajnymi, kulturalnymi ludźmi :D
Warunki w akademiku, w sensie, że takie podłe ?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22992
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt paź 09, 2015 20:11 Re: morelowo-migdałowy, jesienny fotoreportaż

Ja mam rodzinę w Warszawie oraz sporo znajomych, całkiem fajnych.
Ale zdarzyło mi się kiedyś (notabene w schronisku na Kondratowej) nocować w jednym pokoju z trzema warszawiakami świeżo po maturze. Zobaczyli u nas jakiś przedmiot (nie pamiętam co, bo ładnych parę lat temu to było) i na wiadomość, że rzecz została nabyta w Hicie wyrazili ogromne zdumienie:"To u was jest Hit?" :roll:
Dla części obywateli stolicy wszystko co poza nią, to zapadła prowincja :x
A w Tatry i do Zakopanego (bardziej to drugie z reguły) jeżdżą się polansować i promenować po Krupówkach zadając szyku ciuchami i sprzętem :evil:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 244 gości

cron