Morelowo-Migdałowo. Leczenie intensywne..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 11, 2017 16:44 Re: Migdałowo-Morelowo dajemy radę!

DZięki, Marzenko :D
Robię listę, sprawdzam co jest w bibliotece.., na co nie ma szans..
Pewnie już pisałam - biblioteka w Opolu, do ktorej należałam była chyba najlepszą jaką znam. Tutejsza się nawet nie umywa troszeczkę.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23008
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 17, 2017 22:42 Re: Migdałowo-Morelowo dajemy radę!

morelowa pisze:No, fakt.. :oops:
Ale jakoś tak.. że mało kto odpowiada na posty, że mi sie nie chce, że nie ma nic spektakularnego..
O czym? Moreli skacze cukier - amplituda zbyt duża jak na moją wiedzę.Wiem, że to niebezpieczne. Nie bardzo można dobrać dawkę insuliny, która też się zmienia. 'Patrzę' co je - a je na ogół dość chętnie, może zbyt chętnie..- i czy to jakoś wpływa. Może to wpływa, ale jak na moje oko średnio ;tzn. ofc wpływa rodzaj ogólnie karmy, ale mam na myśli to co je w domu, czyli cały czas podobnie. Czasem więcej mięsa - które ma różne opinie co do podnoszenia cukru - czasem muszę pomazać dobrą karmę jakimś Felixem, bo im, obojgu, nie pasuje...
Nie stać mnie, żeby kupić duży zestaw różnych karm polecanych czyli z min ilością węgli. Wybieram z nich te optymalne cenowo, czyli zawęża się do 1-2 rodzajów. I jeśli tak jak ostatnio partia kupowanych w zoo+ szalek okazuje się być zupełnie inną - gorszą - jakościowo , to jest kanał. Oba koty odmawiają żarcia.

Zima jest przygnębiająca [eufemizm wielki] . Sytuacja w kraju ze szczególnym zaznaczeniem spraw około fauny i flory, zdrowia, stosunku do dzieci i kobiet... - no, nie ma takiego emota, który by oddał mój stosunek do tego .
Tragedie i potrzeby zwierząt na fb... Dobija mnie niemożność bycia dt dla jakichś malizn, nawet przy pokryciu kosztów - Morela przy cukrzycy i guzie , nie jest szczepiona, dodatkowo nienawidzi 'obcych', a stres to też nie jest coś co bym jej chciała dodać.

Książki, na które ostatnio trafiam, albo które sobie wybieram okazały się być w tym nurcie :roll: czyli przygnębiającym.
Głównie postapo. W sumie lubię. Ale te najnowsze, dobrych autorów, idą tak daleko w tragizmie, że chyba powinnam odpuścić.
Przeczytałam 'Drogę' - szybko, nie mogąc się oderwać, ale... pierwszy raz musiałam wziąć jakieś uspokajające ziółko. Książka jest.. poetycka w dramacie i wyzwalająca takie emocje, że właściwie nie polecam jej nikomu z wyobraźnią i jakąś wrażliwością.
Alienor - brak mi takich jak ' Nie licząc psa" :D

Popisałam sobie..Przeczytałam - no, dno.
Ale wstawiajcie ogłoszenia , jak najbardziej. Niechby choć jedna osoba zajrzała i była to ta osoba :ok:

edit:
od dawna nie oglądam tv. Ale może bym czasem na kompie - jaką się teraz oglada, bo te wszystkie nazwy jakoś podobne :mrgreen: Zaznaczam , że jestem przeciwko wszelkim około pisowskim!

Ech, no bo rzeczywistosc chorobcia skrzeczy...

do czytania to ja sobie na takie momenty biore np. wesole kryminaly. Ostatnio kilka Małgorzaty Kursy mi sie podobalo. To jest jakis cykl, wiec lepiej czytac po kolei, ale nie wszystkie tak czytalam i najwyzej sie dowiadywalam o zwiazkach w dziwny sposob. Ale humor i tak mi sie poleposzal. Ostatnia arystokratka tez mi sie podobala. No teraz to czytam przygnebiajaca Bestię, to nie polecam...
sciskam i za wszystko trzymam
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro sty 18, 2017 8:35 Re: Migdałowo-Morelowo dajemy radę!

Dzięki Zuza :1luvu:
To sobie tę p. Małgorzatę obejrzę w sieci, zobaczę katalog biblioteki - który różnie mnie zaskakuje, tzn. in plus tak często jak in minus.
Arystokratka była OK, ale z druga częścią już miałam problem - śmieszna jest, ale niezupełnie moje klimaty.
Nie wiem.. albo potrzeby się zmieniają, albo poczucie humoru się zmienia/się traci? :mrgreen: Przecież kiedyś Chmielewska wydawała mi się szczytem dowcipnej literatury, a teraz - znaczy kilka lat temu - nie mogę czytać. Nudzi mnie. :roll:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23008
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 27, 2017 0:35 Re: Migdałowo-Morelowo dajemy radę!

Morelko słodka, kochana co u Was, jak żyjecie ? :1luvu: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21729
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 27, 2017 10:31 Re: Migdałowo-Morelowo dajemy radę!

Obrazek
I ja jestem i koty są, chociaż... takie trochę znikające.. :?
Mam nadzieję, że z wiosną im się poprawi.
Do weta trzeba się wybrać, sprawdzić Morelę po pół roku, Migdała ogólnie bo właśnie taki trochę jak na zdjęciu.. Nie jestem z tego powodu spokojna .
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23008
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 27, 2017 10:33 Re: Migdałowo-Morelowo dajemy radę!

puszatek pisze:Morelko słodka, kochana co u Was, jak żyjecie ? :1luvu: :1luvu:


Rozumiem, że to do kotki ?
Bo ja - ani nie jestem, ani nie zasługuję . Choć się staram :mrgreen:

Wesołej wiosny, Basiu.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23008
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 27, 2017 11:39 Re: Migdałowo-Morelowo dajemy radę!

Ty nie cukruj tylko zeznawaj, co tam u was :smokin:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon lut 27, 2017 12:04 Re: Migdałowo-Morelowo dajemy radę!

Zdjęcie intrygujące, ale i niepokojące...
Migdałowi coś dolega?
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4581
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pon lut 27, 2017 12:21 Re: Migdałowo-Morelowo dajemy radę!

morelowa pisze:Obrazek
I ja jestem i koty są, chociaż... takie trochę znikające.. :?
Mam nadzieję, że z wiosną im się poprawi.
Do weta trzeba się wybrać, sprawdzić Morelę po pół roku, Migdała ogólnie bo właśnie taki trochę jak na zdjęciu.. Nie jestem z tego powodu spokojna .


Morelowa, gdzieś Ty się przeprowadziła 8O ? Koty stały sie kosmitami :strach: :lol:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lut 27, 2017 14:17 Re: Migdałowo-Morelowo dajemy radę!

No tak na oko to u nas w porządku, ale.. Moreli, która wygląda i zachowuje się bez zmian, ten cukier wg mnie za bardzo skacze. Poza tym miała się stawić za pół roku.
Migdałowi momentami jedzie z paszczy, poza tym nie chce przytyć i mógłby być bardziej żwawy. Wprawdzie chyba jakoś tak kończył 7 lat, albo skończył.. ale to jeszcze nie starość, co nie?

To tylko Wrocław, ale różnie się tu dzieje :lol:
Ja się interesuję daleką przestrzenią - może kotom się udziela?
A poważnie - mam jasne mieszkanie, szczególnie teraz jak słońce świeci jeszcze pod kątem prostym w okna, a ja chcę zrobić zdjęcia od przodu czyli pod światło. One sobie jadły tak obok siebie, na maziatym dywanie, no i tak wyszło :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23008
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lut 27, 2017 16:19 Re: Migdałowo-Morelowo dajemy radę!

7 lat to w ogole nic.
Zdroiwa wszystkim!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie kwi 23, 2017 18:08 Re: Morela, Migdał, cukier, tarczyca=tłok :(

Morelowa kontrol. 2 tygodnie temu. Miała być wespół z Migdałem, ale on odmówił zdecydowanie , zaznaczając to pazurem na moim nadgarstku i wyślizgując się najpierw mnie, a potem mnie ze wspomaganiem kolegi, który służył samochodem.
Umówieni jesteśmy - razem, bo Morela musi mieć jeszcze usg tych nadnerczy - na sobotę, a kić ma dostać uspokajacz wcześniej. Dopyszcznie... he, he, he... no, zobaczymy.

Moreli cukier nadal skacze obłędnie. Wet [poprzednio] wymacał powiększoną tarczycę , co ponoć może być przyczyną tych skoków. W badaniu wyszło T4 - 48. Co ponoć nie było by strasznie wysokie, gdyby nie to, że - też ponoć - 15 latka z cukrzycą generalnie powinna mieć tendencje do niższego bardziej niż wyższego, więc.. Metizol.
2 x dziennie po 1/4 tabletki. Uwielbiam dzielenie małych tabletek. :evil: A następnie modlenie się,żeby kot zjadł akurat to żarcie, ten kawałek , gdzie jest lek. Bo kot miewa fochy. I choć generalnie ma duży apetyt i się upomina, i tyje, to czasem w momencie kiedy powinien bo : pomiar cukru - żarcie z lekiem - insulina, akurat ma tego focha.
Ostatnie zdrowe połączenia nerwowe mi się kończą.
Jedno szczęście, że chyba nie ma ubocznych objawów - biegunka, torsje - co by wykluczyło w tym momencie podanie insuliny. Wygląda, że od pierwszego podania nic się nie dzieje takiego.

Gorzej ze mną w sensie mojego czasu. Mówią i piszą, że i cukier, i metizol trzeba regularnie co 12 godz. OK. 6:00 i 18:00 . Tylko, że jeśli przy insulinie, jak musiałam być dłużej poza domem, jakoś można było obejść choćby ten czas niejedzenia przed pomiarem, ew.nie zbadać cukru i nie dać insuliny, to teraz .. kicha.
Wczoraj i dzisiaj nie mogłam być na popołudniowej sesji istotnych wykładów, bo - kot. I to nie tak, że wrócę np. o 17:00. Bo tak zrobiłam wczoraj co skończyło się tym, że prawie godzinę tłumaczyłam łażacej za mną i wrzeszczącej Moreli, że jeszcze godzinka. Ponieważ to co zostawiłam w miskach było wyjedzone przez.. Kogo? a nie było mnie od 9 am., to po prostu bym wcześniej zmierzyła ten cukier ..itd. Ale p. wet powiedziała, że metizol ma być regularnie. Jak dam żreć wcześniej [i insulinę] to potem gotowa nie chcieć zjeść z lekiem o prawidłowej godzinie tego leku.
Gdyby choć był ktoś kto da żreć o np. 14 jak mnie nie będzie i przypilnuje , żeby Morela zjadła , to potem nie darłaby tak pyska po moim powrocie. Może...
Czy to znaczy, że jestem skazana na to żeby być w domu zawsze w takich godzinach?? i być w międzyczasie, żeby cukrzyk jadł też w międzyczasie??
Już wiem, że nigdzie nie mogę wyjechać, ale jakby wyjść na tyle ile potrzebuję też nie bardzo mogę.. A muszę kurcze przecież.. :?
Ledwo tę insulinę ogarnęłam jakoś, to teraz to..
Kto wie,czy nadczynność tarczycy może się całkowicie cofnąć?
I w ogóle to trzeba było wyjść za mąż kolejny raz i mieć kogoś w domu do zostawiania z kotami :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23008
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 23, 2017 18:21 Re: Morela, Migdał, cukier, tarczyca=tłok :(

NIe slyszalam o cofnieciu, chyba ze po operacji. Wznowy sa rzadkie z tego co wiem. No my akurat mamy pecha. Po operacji tarczycy Szara przez ponad mieisac byla jak nie ona, juz sie o nia balam, ale potem wrocila do normy . I juz lekow nie brala. Dopoki ta cholera nie odrosla...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie kwi 23, 2017 18:40 Re: Morela, Migdał, cukier, tarczyca=tłok :(

Wiem, że mogę wygooglać, ale jakoś mi sie nie chce w tej chwili czytać ..
Chyba nadczynność nie oznacza zaraz guzków? U nas poza parametrem krwi i wymacania powiększenia nie było innych badań.
Ew. czy guzy są pochodną nadczynności?
Chyba się muszę dokształcić z kolejnej choroby :(
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 23008
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie kwi 23, 2017 18:43 Re: Morela, Migdał, cukier, tarczyca=tłok :(

To, ze cos sie dzieje z tarczyca nie musi oznaczac guzkow, ale dosc czesto oznacza niestety. Trzeba macac i robic usg. Po usg bedzie wiadomo, czy sa zmiany i jakie. Za brak zmian oczywiscie trzymam!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 338 gości