Mój kot ma problem..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 14, 2015 10:51 Mój kot ma problem..

Cześć!
Nie wiem już co mam z tym zrobić. Czy to możliwe, żeby w mojego kota wstępowało coś... złego?
Zacznę od początku. Mój kot ma na imię Feliks, ma trochę ponad 4 miesiące. Jest mieszanką kota norweskiego leśnego z angielskim. Kotka dostałam pod koniec czerwca, miał wtedy 7 tygodni. Wszystko było ok - nauczył się korzystać z kuwety, był grzeczny i poukładany. Zaczął rosnąć jak na drożdżach. Bawiłam się z nim dużo, ale po jakimś czasie zaczął atakować nogi. Wtedy od razu bralłam zabawkę i odwracałam jego uwagę. Ok. Tyle, że po jakoś miesiąc później.. Zupełnie bez powodu zacząłl skakać nnna nogę, obejmując ją i przygryzając mocno. Naprawdę,to bolało (i nadal boli, właśnie byłam w ogrodzie i kiedy przyszłam Feliks zapolował i rzucił się tak, że odpychałam go, a on wracał z powrotem i tak dobre 5x... musiałam uciec!)..
Nie wiem, co wstąpiło w tego kota. Jak się rzuca, to mam wrażenie, że nie jest sobą... uszy ma tak rozchylone, wygląda naa zdezorientowanego i ta ""wariacja'' w oczach... co to jest? Od dzieciństwa wychowywałam się razem z kotami i żaden taki nie był. 5 lat spędziłam z moją kotką, która była spokojna, anioł... a Feliks? Ech..
Oczywiście, ganię go. Weterynarz niejednokrotnie radził mo, abym brała go wtedy za kark, tak jak robi to kocia mama, gdy chce zganić swoje kocię. Myślicie, że to pomaga? Skąd! Gdy przestaję, on rzuca się znowu z tym obłędem w oczach :(
No i dosyć często gryzie jeszcze w ręce, ale to chyba nic w porównaniu z tym rzucaniem się na nogi.

Jesienią pójdzie na sterylizację, po cichu liczę, że się uspokoi, ale... może poradzicie coś? :(

FelixFelicis

Avatar użytkownika
 
Posty: 4
Od: Pon wrz 14, 2015 10:35

Post » Pon wrz 14, 2015 10:57 Re: Mój kot ma problem..

Kot zostal zabrany od matki duzo za wczesnie, nie zsocjalizowal sie i takie sa tego skutki.


Na pewno zaraz sie wypowie ktos madrzejszy.

kociamama321

Avatar użytkownika
 
Posty: 262
Od: Nie cze 21, 2015 16:13

Post » Pon wrz 14, 2015 12:59 Re: Mój kot ma problem..

kociamama321 pisze:Kot zostal zabrany od matki duzo za wczesnie, nie zsocjalizowal sie i takie sa tego skutki.


Na pewno zaraz sie wypowie ktos madrzejszy.


Tak, też tak myślę, że to może być ta główna przyczyna... Ja sama stwierdziłam, że to za szybko, ale znajoma, która oddawała kotki kazała odebrać go w takim terminie. Cóż więc miałam zrobić :/

FelixFelicis

Avatar użytkownika
 
Posty: 4
Od: Pon wrz 14, 2015 10:35

Post » Pon wrz 14, 2015 13:57 Re: Mój kot ma problem..

kociamama321 pisze:Kot zostal zabrany od matki duzo za wczesnie, nie zsocjalizowal sie i takie sa tego skutki.


Na pewno zaraz sie wypowie ktos madrzejszy.

Dokładnie.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 14, 2015 14:05 Re: Mój kot ma problem..

felin pisze:
kociamama321 pisze:Kot zostal zabrany od matki duzo za wczesnie, nie zsocjalizowal sie i takie sa tego skutki.


Na pewno zaraz sie wypowie ktos madrzejszy.

Dokładnie.


Potwierdzam

Mam dziecko wychowywane bez matki, tez ma ciężki uparty charakter ale nam sie udaje go wychowac, a moze raczej starszej kotce z ktora jest pod jednym dachem. Długa droga przed Toba.

Kocie dziecko nie zna bólu matki, ktora go ugryzie,wtedy daje znak ze zle robi, przecież Ty go nie będziesz gryzła. U mnie sie uspokoiło jak starsza kotka go zaczęła traktować jak swoje kocie dziecko, przestał gryźć z czasem, i boksować tylnymi łapkami. Taka jest kocia natura- zdobywać
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Wto wrz 15, 2015 9:07 Re: Mój kot ma problem..

Okej,czyli źródło tego problemu już znamy. Pytanie tylko.. jak z tym walczyć? Przed chwilą byłam u Feliksa, który leżał sobie naaa moim łóżku, chciałam go pogłaskać, a on już z zębami jak opętany :( Czuję się bezradna...
A o drugim kocie nie może być mowy, rodzice się nie zgadzają..

FelixFelicis

Avatar użytkownika
 
Posty: 4
Od: Pon wrz 14, 2015 10:35

Post » Wto wrz 15, 2015 10:38 Re: Mój kot ma problem..

moim maluchom zdarza sie polowac na moje rece i stopy podczas snu, jak atakuja to pod reka mam spryskiwacz i na nie psikam woda, ale trzeba ostroznie, zeby nie psikac do uszu.

kociamama321

Avatar użytkownika
 
Posty: 262
Od: Nie cze 21, 2015 16:13

Post » Wto wrz 15, 2015 17:16 Re: Mój kot ma problem..

Spróbuj wydać głośne "tsyyyyy" z ust jak kot bedzie tak sie zachowywać?
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt wrz 18, 2015 19:05 Re: Mój kot ma problem..

Moli25 pisze:Spróbuj wydać głośne "tsyyyyy" z ust jak kot bedzie tak sie zachowywać?


Robimy tak już od dłuższego czasu... niby kot przestaje i patrzy, ale za chwilę nie robi to na nim wrażenia i kontynuuje swoje łowy dalej :|

FelixFelicis

Avatar użytkownika
 
Posty: 4
Od: Pon wrz 14, 2015 10:35

Post » Pt wrz 18, 2015 20:42 Re: Mój kot ma problem..

Dmuchnij mu w nos - nie gwarantuję, że zadziała, ale na niektóre koty działa.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Google [Bot], Silverblue i 12 gości