Strona 75 z 102

Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

PostNapisane: Pon cze 26, 2017 19:46
przez mb
Anna61 pisze:Marysiu, Lalunia dla Ciebie :1luvu: po tym jak została oddana a właściwie wciśnięto ją w ręce mojej córki.
Niestety czasem są takie sytuacje, że kota trzeba wieźć i na kolanach jak nie ma w czym, bo na takie sytuacje rzadko kiedy jesteśmy przygotowani.

Obrazek Obrazek

Jak grzecznie siedzi :D
Lalusia w ogóle jest niezwykle grzeczna i kulturalna :smiech3:
Rzadko się zdarza, aby jedna, tak mała osóbka :wink: zebrała w sobie tyle zalet: uroda, wdzięk, mądrość i życzliwość dla wszystkich :D
Koci ideał po prostu :D

U nas jest ciągle bardzo ciepło i burzowo.
W piątek była straszna nawałnica z wichurą, gradem, potworną ulewą i łamaniem drzew.
W tym tygodniu tez mają być burze, oby tylko nie aż takie.

Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

PostNapisane: Nie lip 02, 2017 19:32
przez mb
W czwartek Adzie coś się zrobiło z prawym oczkiem - było opuchnięte i wyszła trzecia powieka. Wyglądało to na zapalenie spojówek.
Pojechałyśmy do lecznicy w piątek przed południem.
Wetka zbadała oczko dokładnie i stwierdziła to, co ja. Nie stwierdziła ciał obcych ani uszkodzeń, ani objawów innych chorób.
Ada dostała dwa rodzaje kropli i jeśli w ciągu tygodnia nie będzie znaczącej poprawy, to mamy znowu przyjechać.
Teraz mijają dwie doby leczenia i widać, że jest lepiej. Oby dalej była taka poprawa.

Adzie zakraplam oczko jednymi kroplami 4x dziennie, drugimi - 3x.
Tysia ma oczy zakraplane 3x dziennie i dostaje 1/4 tabletki jednego leku rano, a drugiego - 1/2 tabletki wieczorem.
Czaruś dostaje 1/2 tabletki swojego leku co trzeci dzień.
Musiałam zrobić sobie grafik, żeby się nie pogubić :smiech3:

Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

PostNapisane: Śro lip 05, 2017 12:28
przez Anna61
mb pisze:Musiałam zrobić sobie grafik, żeby się nie pogubić :smiech3:

Dobrze, że kotełki są obsugiwalne, bo to połowa sukcesu. :wink:

Kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

PostNapisane: Śro lip 05, 2017 22:28
przez Magadha
mb pisze:Musiałam zrobić sobie grafik, żeby się nie pogubić :smiech3:

Głęboki podziw :201494

Głaski dla koteczków. :201461 :201461 :201461 :201461

Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

PostNapisane: Czw lip 06, 2017 16:01
przez mb
Magadha pisze:
mb pisze:Musiałam zrobić sobie grafik, żeby się nie pogubić :smiech3:

Głęboki podziw :201494

Trzeba sobie jakoś radzić :smiech3:
Magadha pisze: Głaski dla koteczków. :201461 :201461 :201461 :201461

Koty dziękują za głaski :D

A po kontroli okulistycznej Tysi, która odbyła się we wtorek, grafik trochę się zmienił.
Otóż okazało się, że - po pierwsze - stan prawego oka bardzo się poprawił, a nowych wylewów nie było.
Ale - po drugie - Tysia musiała na coś wpaść i na prawym oku naruszyła rogówkę (załamać się można).
Tysia dostała więc inne krople oraz żel. Krople tylko do oka prawego, a żel do obu oczek, jedno i drugie do podawania 2x dziennie.
Poza tym Tysia, mimo podania wcześniej dużej porcji KalmAid, była strasznie zdenerwowana wyjazdem do lecznicy. W taksówce płakała, a gdy chciałam ją uspokoić głaskaniem, pogryzła mnie. Potem w lecznicy, chciała także wbić zęby w rękę doktora, ale on miał doskonały refleks, więc Tysia kłapnęła tylko powietrze.

Kontrola rogówki będzie w poniedziałek pod wieczór i doktor Stefanowicz od razu nas zapisał.
Wykorzystałam sytuację i poprosiłam o zgodę na przywiezienie także Ady, razem z Tysią.
Bo oko Ady wygląda lepiej, ale niestety nie wygląda dobrze. Nadal Ada nie otwiera go na całą szerokość, spojówki są zaczerwienione, a trzecia powieka jest bardzo wysunięta. Możliwe, że to jest tylko zapalenie spojówek i że tak trudno się leczy, ale dla mnie jakoś to dziwnie wygląda i myślę, że powinien obejrzeć to okulista.

Także w poniedziałek, przed południem, Tysia będzie mieć kontrolę kardiologiczną.
Oj, będzie to ciężki dzień.

Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

PostNapisane: Pt lip 07, 2017 9:37
przez kciuk
Trzymam mocno kciuki!

Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

PostNapisane: Pt lip 07, 2017 18:41
przez mb
kciuk pisze:Trzymam mocno kciuki!

Dziękujemy :D

Przydadzą się bardzo.

Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

PostNapisane: Wto lip 11, 2017 7:38
przez kciuk
I jakie wieści,Marysiu?

Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

PostNapisane: Wto lip 11, 2017 18:58
przez mb
kciuk pisze:I jakie wieści,Marysiu?

No więc tak:
Wczoraj Tysia miała kontrolę kardiologiczną i okulistyczną, a dzisiaj do lecznicy zostali wywiezieni Ada i Czaruś.

Tysia miała tylko jeden wyjazd i kontrolę 2 w 1, bo ja źle zrozumiałam i po południu miało być badanie nie przez okulistę, więc gdy byłyśmy rano poprosiłam weta kardiologa, żeby obejrzał także oczko Tysi.
Okazało się, że rogówka wygoiła się całkowicie, więc nie trzeba już oczka zakraplać, natomiast mamy do końca tubki podawać Corneregel.
Natomiast ciśnienie Tysia miała super: 150 w stresie :D
Następna kontrola za 3 miesiące.
Uffff :!: :)

Ada z Czarusiem pojechali dzisiaj: Czaruś na oglądanie pyszczka, Ada na oglądanie oczka, do tej samej wetki, co poprzednio, bo terminy do okulisty są odległe bardzo.
Czaruś miał lekko zaczerwienione dziąsła w jednym miejscu, ale na tej niewielkiej dawce leku funkcjonuje zupełnie normalnie, wiec następną kontrolę będzie mieć za 2 miesiące i wtedy będziemy się zastanawiać, czy warto by było usunąć zęby w tym chorującym miejscu.

Natomiast oczko Ady, według wetki, to efekt neurologicznej starczej degeneracji - po prostu Ada nie może otworzyć go na całą szerokość. Z tego oczka nie ma żadnej wydzieliny, Ada go nie trze, w ogóle nie widać, żeby ono jej sprawiało jakiś dyskomfort. Nie jest ani zapadnięte, ani opuchnięte.
Wetka powiedziała, że gdyby były jakieś niepokojące objawy, to by nas od razu odesłała do okulisty, ale nic takiego się nie dzieje. Tak więc kończymy zakraplanie tego oczka, można jeszcze podawać żel nawilżający.
W razie czego odwiedzimy okulistę, oczywiście.

W ten piątek Ada pojedzie do lecznicy, aby otrzymać swoje rutynowe leki.

Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

PostNapisane: Wto lip 11, 2017 19:23
przez weatherwax
Uff. Dobrze się czyta dobre wieści. :)

Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

PostNapisane: Wto lip 11, 2017 21:25
przez mb
weatherwax pisze:Uff. Dobrze się czyta dobre wieści. :)

Może wreszcie będziemy mieć trochę spokoju - taki urlop od kłopotów :smiech3:

Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

PostNapisane: Pt lip 14, 2017 10:00
przez Anna61
mb pisze:
weatherwax pisze:Uff. Dobrze się czyta dobre wieści. :)

Może wreszcie będziemy mieć trochę spokoju - taki urlop od kłopotów :smiech3:

Oby urlop jak najdłuższy. :wink: :ok: :ok:

Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

PostNapisane: Sob lip 15, 2017 10:10
przez kciuk
Najdłuższy i najlepiej-dobrze płatny :ok:

Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

PostNapisane: Nie lip 30, 2017 14:37
przez Anna61
mb pisze:Może wreszcie będziemy mieć trochę spokoju - taki urlop od kłopotów :smiech3:

Spokój Marysiu i urlop od kłopotów u Was?

U nas upał, koty poukładały się jak placki na dworze.

Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

PostNapisane: Czw sie 10, 2017 21:36
przez weatherwax
Co tam w kwadraturze trójkąta nowego? Czy urlop od kłopotów twa? Oby tak i oby jak najdłużej!