Koci "trójkąt"; Ada nie żyje, Tysia nie żyje

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 21, 2017 18:35 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

Śliczniaki! <3

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Sob kwi 22, 2017 19:36 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

weatherwax pisze:Śliczniaki! <3

Czaruś ma męską urodę :wink: ale Lalusia wygląda jak żywa maskotka :D

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 29, 2017 13:07 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

mb pisze:
weatherwax pisze:Śliczniaki! <3

Czaruś ma męską urodę :wink: ale Lalusia wygląda jak żywa maskotka :D

Dobrze że się lubią, :1luvu: bo oboje po przejściach bardzo. :(

U nas zimno, choć dzisiaj wreszcie przestało padać i wyszło trochę słoneczka, koty wychodzą i wchodzą bo zimno w doopki. :wink:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40224
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob kwi 29, 2017 15:53 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

Udanej majówki dla wszystkich! Ja ostatnio miałam taki młyn w pracy, że już się nie mogę doczekać tych trzech dodatkowych wolnych dni.

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie maja 07, 2017 8:54 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

weatherwax pisze:Udanej majówki dla wszystkich! Ja ostatnio miałam taki młyn w pracy, że już się nie mogę doczekać tych trzech dodatkowych wolnych dni.

Ja też mam w tym roku nieustanny koszmar w pracy.
28 kwietnia happy end-em zakończyłam tę dwumiesięczną mękę z urzędami i agencjami celnymi. Dwa miesiące nerwów, rycia po przepisach, nieprzespanych nocy. I tylko dlatego, że ktoś z kierownictwa jest niekompetentny. Nawet nie byłoby się jak tłumaczyć w razie czego, bo oskarżono by albo tego nowego pracownika, że wysłał do USA mienie państwowe nielegalnie albo mnie, że nie załatwiłam.

Tak więc majówkę spędziłam leżąc trupem i oglądając filmy.

Pogodę mamy niespecjalną, ciągle deszcze i wilgoć, temperatura też mało atrakcyjna.
Ale koty bohatersko okupują swoje stanowiska na balkonie. Właściwie można stwierdzić, że deszczowa pogoda nawet im odpowiada. Gdy pada deszcz, wszyscy siedzą w skupieniu, kontemplując szum spadających kropel :wink:

A w czwartek Czarusia czeka czyszczenie ząbków z kamienia :(

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 07, 2017 10:19 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

Kurcze, znowu będzie miał stres bidulka. :(
Kciuki za Czarusia Marysiu, bo to i stres dla Ciebie. :ok: :ok:

Moja Kaśka, Pusia też muszą mieć usuniecie kamienia, tak schodzi i schodzi bo ważniejsze sprawy z kotami są. :oops:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40224
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie maja 07, 2017 13:41 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

Anna61 pisze:Kurcze, znowu będzie miał stres bidulka. :(
Kciuki za Czarusia Marysiu, bo to i stres dla Ciebie. :ok: :ok:

Moja Kaśka, Pusia też muszą mieć usuniecie kamienia, tak schodzi i schodzi bo ważniejsze sprawy z kotami są. :oops:

No, niestety :(
Okropnie mu ząbki obrosły kamieniem. Ostatnio miał usuwany jakieś 1,5 roku, może 2 lata temu.
I pomyśleć, że wszystkie koty jedzą to samo, a Tysia ma zęby, jak krokodyl - nic się z nimi nie dzieje.

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 10, 2017 21:04 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

Pamiętam i już dzisiaj trzymam :ok: :ok: za Czarusia :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40224
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie maja 14, 2017 16:49 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

Jak Czaruś Marysiu?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40224
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon maja 15, 2017 8:15 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

Anna61 pisze:Jak Czaruś Marysiu?

Czaruś ma już ząbki jak gwiazdor hollywoodzki :wink:

Biedak bardzo się denerwował, bo musiał spędzić w lecznicy 5 godzin.
W drodze powrotnej dostał w taksówce takiego ataku histerii, że bałam się, że serce mu wysiądzie.
Dodatkowym stresem był wenflon w łapce, zostawiony na "wszelki wypadek". Czaruś był zdecydowany wyszarpać wenflon, więc musiałam okręcić mu łapkę plastrem od ndgarstka aż do paszki prawie.
W piątek byliśmy w lecznicy ponownie, wenflon został wyjęty i podano Czarusiowi jeszcze leki przeciwbólowe.

Weekend Czaruś spędził radośnie i na pełnym luzie, zapomniawszy całkiem lecznicowy "horror".

Ze względu na to, że ząbki obrastają Czarusiowi kamieniem w tak okropny sposób, będę zmuszona ograniczyć Czarusiowi mokre jedzenie.
Starałam się zmuszać ich do jedzenia mokrego, bo wszyscy na jakimś etapie, mieli zawirowania parametrów nerkowych. Ale Tysia i tak woli suche, więc je go sporo i czyści nim zęby, Lalusia także woli suche, a Ada zębów nie ma.
Natomiast z Czarusiem robi się błędne koło: zmuszany do jedzenia głównie mokrego nie czyści zębów suchym, pojawia się kamień i problemy z dziąsłami, więc tym bardziej nie je suchego, lecz tylko mokre i wreszcie z powodu bólu, wywołanego "kamieniołomem" na zębach, wrastającym pod dziąsła, w ogóle nie może jeść.

Doszłam do wniosku, że z dwojga złego lepsze będzie podawanie mu głównie suchego i dopajanie go wodą niż robienie mu co roku sanacji jamy ustnej w znieczuleniu ogólnym.

BARF i surowe mięso odpadają, bo Ada się tym dławi i nie chce jeść, Tysia nie lubi mięsa, a Czaruś drobiu nie lubi, a wołowina wywołuje u niego stan zapalny jelit.

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 15, 2017 17:24 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

Matko, Ty masz wszystkie koty specjalnej troski!

To jest indywidualna sprawa, ale szkoda, że Czaruś nie chce pół na pół - trochę suchego, a trochę mokrego. Żeby miął też jakąś przyjemność z życia.

Ja trochę dopajałam Pazurka, ale wetka postraszyła mnie, że można w ten sposób wywołać u kota wodowstret. Wróciłam więc do sześciu czy siedmiu misek z wodą porozstawianych po całym mieszkaniu.

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon maja 15, 2017 20:02 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

A jak by mu zrobić taką mieszankę suchego z mokrym?
Zostawi suche?
U mnie wybierały ale do mokrego trochę dolewałam wody i suche też polane sosikiem też zjadały ale niektóre nie.

Urwanie głowy z tymi kotami.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40224
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto maja 16, 2017 17:59 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

weatherwax pisze:Matko, Ty masz wszystkie koty specjalnej troski!

No, niestety, dokładnie tak jest - każdy ma jakieś problemy :smiech3:
Lalusia, w zasadzie tylko psychiczne - praktycznie cały czas stara się ocierać o wszystko, szczególnie o mnie i moje nogi, nawet, jak chodzę. Muszę cały czas uważać, żeby jej nie rozdeptać. Gdy tylko usiądę, od razu domaga się wzięcia na kolana lub sama wskakuje na nie, żądając głaskania. W nocy śpi albo przyklejona do moich nóg, albo pod kołdrą, przyklejona do moich pleców. Właściwie mogłabym sprawić sobie takie nosidełko dla niemowląt i nosić Lalusię cały czas na sobie :ryk:

weatherwax pisze: To jest indywidualna sprawa, ale szkoda, że Czaruś nie chce pół na pół - trochę suchego, a trochę mokrego. Żeby miął też jakąś przyjemność z życia.

Wszystkie moje koty wolą suche jedzenie. Ja zaczęłam je zmuszać do jedzenia mokrego wtedy, gdy po zabiegach, jakie przechodzili, pojawiały się przekroczenia parametrów nerkowych. Dawałam im mokre 2x na dzień, po saszetce na głowę. I niestety zawsze po powrocie do domu i przed pójściem do spania, co najmniej jedną trzecią tego jedzenia wywalam zawsze do WC :(

weatherwax pisze:Ja trochę dopajałam Pazurka, ale wetka postraszyła mnie, że można w ten sposób wywołać u kota wodowstret.

Jest w tym racja, ale czasem nie ma wyjścia.
Dobrze, jeśli jakieś inne sposoby zachęcania do picia się sprawdzają.

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 16, 2017 18:04 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

Anna61 pisze:A jak by mu zrobić taką mieszankę suchego z mokrym?
Zostawi suche?

W ogóle nie zje czegoś takiego :lol:

Albo samo suche, albo samo mokre.
Ada, Tysia i Lalusia - tak samo.

Anna61 pisze:U mnie wybierały ale do mokrego trochę dolewałam wody i suche też polane sosikiem też zjadały ale niektóre nie.

Urwanie głowy z tymi kotami.

Dzięki temu człowiek nigdy się nie nudzi :lol:

mb

 
Posty: 9985
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 16, 2017 21:02 Re: Koci "trójkąt": kwadratura trójkąta ;)

Lalusia ma chorobę sierocą?

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jolabuk5 i 102 gości