Koci "trójkąt"; Ada nie żyje, Tysia nie żyje

Mróz i wichura :crying:

Dlaczego

Na pocieszenie - wiosenne zdjęcia z poprzedniego weekendu, czyli: wiosna jest możliwa i kiedyś na pewno nadejdzie.
Poza tym drapak balkonowy nam się rozpada i trzeba będzie nabyć nowy.

Czarusia po oczku rozpoznaję, Lalunię po odmrożonym uszku, Ada to wiadomo, :wink:

ale gdzie Tysia? :oops:

U nas też mróz i tak żal bezdomniaków.

Jak widzę za szybą jak późnym wieczorem opróżniają miski to serce ściska, że nie mają cieplutkiego domu.

Miejmy nadzieję, że ta pogoda lada dzień się zmieni na lepsze.

Anna61 pisze:Czarusia po oczku rozpoznaję, Lalunię po odmrożonym uszku, Ada to wiadomo, ale gdzie Tysia?

Wstydź się :!:

Tysia:
1 post - zdjęcie 1, 2, 3,
2 post - 3, 4, 6, 7,
3 post - 3, 4 (drugi plan), 9, 10

Fajny duży balkon i pod koty urządzony.

aga66 pisze:Fajny duży balkon i pod koty urządzony.

Bo to koty są jego głównymi, żeby nie powiedzieć - wyłącznymi - użytkownikami :smiech3:

I przede wszystkim - witamy w wątku

mb pisze:
Anna61 pisze:Czarusia po oczku rozpoznaję, Lalunię po odmrożonym uszku, Ada to wiadomo, ale gdzie Tysia?

Wstydź się

Tysia:
1 post - zdjęcie 1, 2, 3,
2 post - 3, 4, 6, 7,
3 post - 3, 4 (drugi plan), 9, 10

O rzesz, ale dałam ciała. :oops:

Anna61 pisze:
mb pisze:
Anna61 pisze:Czarusia po oczku rozpoznaję, Lalunię po odmrożonym uszku, Ada to wiadomo, ale gdzie Tysia?

Wstydź się

Tysia:
1 post - zdjęcie 1, 2, 3,
2 post - 3, 4, 6, 7,
3 post - 3, 4 (drugi plan), 9, 10

O rzesz, ale dałam ciała.

Niestety

Przyłączam się do narzekań i utyskiwań na powracającą zimę i mróz. I to wietrzysko ohydne! Brrr!

weatherwax pisze:Przyłączam się do narzekań i utyskiwań na powracającą zimę i mróz. I to wietrzysko ohydne! Brrr!

Ta pogoda jest okropna :!:

Ja jestem tym kompletnie załamana, a biedne koty starają się przespać ten straszny czas.
Kilka razy wychodzili dzisiaj na balkon, żeby sprawdzić, co się dzieje i zaraz szybciutko wracali do mieszkania

Moje wyszły w ten pierwszy wiosenny weekend, bo było sprzątanie balkonu.
Teraz siedzą w domu.
Ja jestem załamana powrotem zimy , bo znowu jestem chora.

wiesiaczek1 pisze:Moje wyszły w ten pierwszy wiosenny weekend, bo było sprzątanie balkonu.
Teraz siedzą w domu.
Ja jestem załamana powrotem zimy , bo znowu jestem chora.

Współczuję Ci.
Naprawdę można mieć dość.
Żebyś jak najszybciej wyzdrowiala :ok:

mb pisze:
wiesiaczek1 pisze:Moje wyszły w ten pierwszy wiosenny weekend, bo było sprzątanie balkonu.
Teraz siedzą w domu.
Ja jestem załamana powrotem zimy , bo znowu jestem chora.

Współczuję Ci.
Naprawdę można mieć dość.
Żebyś jak najszybciej wyzdrowiala

Dziękuję.

Znowu wróciła wiosna

Oby na dłużej.

I jak to często bywa - wraz z wiosną wkroczyło "nowe":
jakiś deweloper kupił połowę działki ze zdziczałym sadem po południowej stronie mojej ulicy, na lewo od mojego bloku i rozpoczyna inwestycję o romantycznie brzmiącej nazwie "Panorama Prądnik" :twisted:

Będą to trzy pięciopiętrowe bloki :!:

Właściciel połowy bliźniaka, znajdującego się przed moim blokiem, już wystawił swoją część na sprzedaż. Ciekawe, czy ktoś to od niego kupi w sytuacji, gdy ta część, po wybudowaniu "Panoramy", będzie usytuowana, jak w kojcu.
Jeszcze bardziej na lewo, tuż za tymi blokami, wkrótce rozpocznie się budowa szybkiego tramwaju.
Tak więc cywilizacja z coraz większym rozmachem wkracza w moje okolice :twisted:

Na szczęście koty, nieświadome niczego, spokojnie cieszą się słonkiem na balkonie

Koci "trójkąt"; Ada nie żyje, Tysia nie żyje

Kto przegląda forum