Miau.PL

Dwa miesiace temu znalazlam na ulicy kota. Wychudzony, zaniedbany, ale piekny syjamski. Oczywiscie zabralam go do domu, bo sumienie nie pozwalalo zrobic inaczej. Odwiedzilismy lekarza, został zbadany odrobaczony itp. Pani doktor powiedziala , z ma ok 2 lat i jest wykastrowany. Wsyztsko było ok. Na poczatku był kochany, caly czas sie przytulał, chciał aby go głaskac. Niestety ostatnio bardzo sie to zmienilo. Nie mozna go pogłaskac, nie wskakuje juz na kolana, caly czas gryzie i drapie. Oczywiscie chodzi za mna wszedzie i wita zadowolony po powrocie do domu, ale nie da sie dotknac. Caly czas macha ogonem, jest zdenerwowany i atakuje. Nie wiem co mam robic i jak mu pomoc.Nie wiem tez co moze byc przyczyna takiej zmiany zachowania. Jedyne co sie zmienilo, to to ze od miesiaca ja i moj chlopaknie palimy ( mniej wiecej wtedy zaczely sie problemy)ale nie chce mi sie wierzyc , ze ma to jakies znaczenie bo kot nienawidzil zapachu dymu tytoniowego. Nie wiem co mam robic...

Od miesiąca palicie czy rzuciliście palenie?
Być może kotu coś dolega, np. zapalenie pęcherza, warto odwiedzić weta. Być może kot reaguje na napięcie emocjonalne w domu?

wkradl mi sie blad nie palimy od miesiaca, dodatkowo zauwazylam , ze kot sika do wanny...i najbardziej agresywny jest wieczorami rzucanie palenia nie spowodowalo wielkich zmian emocjonalnych, ku mojemu zaskoczeniu przechodzimy to bardzo lagodnie

OKi, ale tym bardziej podejrzewam zapalenie pęcherza lub coś z nerkami - kota coś boli zapewne przy sikaniu, skoro unika kuwety. Krew i mocz do badania
No i gratuluję rzucenia palenia

Dziekuje za pomoc. Umowie mu wizyte u weterynarza i zrobimy badania.

Po wizycie u weterynarza okazało sie z kotkiem wszystko jest dobrze. Jest zdrow jak ryba ! Lekarz powiedzial ze jego zachowanie jest spowodowane tym, ze zaczyna sie do nas przyzwyczajac i mysli ze wszystko mu wolno ;P Na poczatku byl kochany a teraz pokazuje swoja prawdziwa kocia twarz! Kazal obserwowac to jego sikanie do wanny i postawic dodatkowa kuwete w lazience, ale okazalo sie ze nie ma problemow z pecherzem.

Powiem szczerze, że dziwne zachowanie kota, wszytko wskazuje na jakiś problem zdrowotny a lekarz zbadał i twierdzi, że nie. Jest wykastrowany, nie ma problemów z pęcherzem a sika do wanny... Nalej troszkę do wanny wody tak aby na dnie było mokro. Jak zacznie sikać w inne miejsce obstawiałabym jednak jakiś problem. Jeśli kot lubił głaskanie to nagle mu się nie odwidziało, może mieć taki czas, że sam nie będzie przychodził ale nie powinien atakować podczas głaskania a agresywny "ogon" świadczy o tym, że jest zły lub go coś boli. Palenie nie ma wpływu na zachowanie kota (mój mąż palił i przestał a koty nawet tego nie zauważyły )

Czy robiliście badanie moczu kota? Przy diagnozowaniu problemów z pęcherzem to podstawa, nie da się określić na oko.
Druga rzecz - czy kot ma tą samą kuwetę i żwirek w kuwecie?
Czy coś się zmieniło w otoczeniu kota? (poza rzuceniem przez was palenia)

A jakie badanie krwi weterynarz zrobił? Badanie moczu paskiem? Czy laboratoryjnie?

Lekarz nie zrobil badan moczu ale macal jego pecherz i powiedzial, ze wsyztsko jest w porzadku, ze nic go nie boli a pecherz jest wyglada normalnie. Sprawdzil temperture itp i powiedzial , ze kotek jest zdrowy i nie musimy sie marwic ale teraz juz sama nie wiem

Przerabialam trzy tyg temu taką samą sytuację kot mizniak całe życie i nagle agresja w stosunku do nas i sikanie do wanny i na poduszkę na krzesle. Wizyta u weta i mamy zapalenie pęcherza. Kot od razu na antybiotykach i zapalenie ustaje no i wraca mój miziaczek

Lekarz nie zrobil badan moczu ale macal jego pecherz i powiedzial, ze wsyztsko jest w porzadku, ze nic go nie boli a pecherz wyglada normalnie. Sprawdzil temperture itp i powiedzial , ze kotek jest zdrowy i nie musimy sie marwic, ale teraz juz sama nie wiem...Zmienilam piasek w kuwecie, na poczatku urzywalismy normalnego, pozniej takiego z dodatkiem jakiegos produktu, ktory mial zapobiegac przykremu zapachowi...moze to przez ten piasek...Lakarz pytal czy w moczu widac krew, kiedy kotek sika ale nic takiego nie zauwazylam. W sumie nic sie nie zmienilo w otoczeniu kota, poza rzuceniem palenia ,ale on jest u nas 2 miesiace a lekarz powiedzial , ze ma od 2 do 4 lat(znalezlismy go na ulicy i nic nie wiemy o jego przeszlosci) Weterynarz powiedzial, ze na poczatku kotek byl przestraszony i dlatego przychodzil do nas na kolana a teraz czuje sie juz pewniej wiec tego nie robi, a to, ze nas gryzie i drapie jest normalne. Zapytalam tez jak mam go karmic i lekarz powiedzial, ze caly czas sucha karma a mokra raz na tydzien, ja mu zawsze dawalam mokra codziennie...kazdy mimowi cos innego juz sama nie wiem co robic

KotCasper pisze:Lekarz nie zrobil badan moczu ale macal jego pecherz i powiedzial, ze wsyztsko jest w porzadku, ze nic go nie boli a pecherz wyglada normalnie.

U nas też macał pęcherz i był normalny, nic kota nie bolało, ogólnie kot zachowywał się normalnie, jadł, pił, bawił sie zmiana była tylko w tym że agresywny był i sikał dodatkowo w inne miajsca niż tylko kuweta.

Zrób badanie moczu(złap w domu do kubeczka) i badanie krwi. Bedziesz wiedzieć i nie będziecie się tak zamartwiać. No i tez takie ciagłe wizyty u weta są stresujące dla kota więc lepiej raz a porządnie badania zrobić Dla was spokój a dla kota szybkie leczenie jak coś dolega.
I może wróć do wcześniejszej zawartwości kuwety bo może to byc powód też, ale badanie dla świętego spokoju bym i tak zrobiła

Ok zrobie to badnie moczu, bedzie lepiej, musze tylko zadzwonic czy maja w tej klinice jakies laboratorium

Bardzo ważne aby mocz był zaniesiony na "świeżo" max 2 h od pobrania (trzymany w lodówce) i najlepiej na czczo bo po jedzeniu pH moczu kota ulega zmianie i wyniki mogą być przekłamane. Dziwi mnie zachowanie weta... pierwszym badaniem jest analiza moczu. Jak kot ma jakiś problem z drogami moczowymi to podczas dotyku nic nie musi wyjść. Zaobserwuj czy kot liże się często między nogami, to też oznaka infekcji.