Tamburynowe (opo)wieści

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 04, 2017 22:01 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Jak milol znow ufoczki kochane zobaczyc :) Nie wiedzialam, ze Adelka taka dzielna z tym buszem, a Tambek moze teskni za dzikim bialkiem? ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84849
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt sie 11, 2017 8:08 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Dzikie białko- maybe :D chociaż w te upały to Plusze tęsknią tylko za ochłodą. Cały dzień leżą jak placki i nie maja ani siły ani ochoty żeby się ruszać - w sumie nie dziwę się im nic a nic. Dzisiaj było tak gorąco w nocy że spały na podłodze pod łóżkiem dokładnie w tych miejscach, które zawsze zajmują w pościeli :wink: Biedaki- ufaki przez te krótkie pysie jest im jeszcze bardziej gorąco :roll: Oko Adeli trochę lepsze ale i tak w poniedziałek idziemy do okulisty bo za długo już trwa to leczenie i boję się żeby z Bialutka nie było jak z Tambkiem czyli kropelkowanie oka non stop :? Pozdrawiamy i dużo ochłody Wszystkim życzymy :mrgreen:

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Pt sie 11, 2017 8:49 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Jutro ma byc juz lepiej. Kochane ufoczki :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84849
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt wrz 08, 2017 11:04 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Po kolejnym miesiącu nieobecności - przypominamy się i wklejamy kilka Pluszo-fotek :D :D
Komentarze zbędne: zrobiło się zimno i jesiennie więc Pluszowe towarzystwo powoli przechodzi w stan snu zimowego :D : pchają się spać do łóżka i nie chcą wstawać jak dzwonią budziki - każdego ranka im zazdroszczę bo jednak ludzie muszą się zwlec i zarabiać na kocie chrupki :roll: Tutaj towarzystwo zaspane bo przed położeniem się w łóżku drzemały na kanapie :ok:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Adela ma cały czas wrzód na oku- leczymy i trzymamy kciuki że pójdzie szybciej niż ponad roczne leczenie Tambka - samozwańczego "króla martwaków i chorych oczu" :? Biała Baba nadal piraci (co widać na zdjęciach) ale jesteśmy dobrej myśli :roll:
Obrazek
Nasza pieszczocha <3
Obrazek
I chłopak z pazurrem :wink:
Obrazek
A tu trochę prywaty tłumaczącej dlaczego nie ma nas ostatnio na forum :wink: model rodziny 2 +2 :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek
Pozdrawiamy i ciepłej jesieni życzymy :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Pt wrz 08, 2017 15:10 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Gratulacje się należą. :piwa: :piwa: :piwa:

I pięćset plus. :mrgreen:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14225
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt wrz 08, 2017 15:52 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Dziękujemy :1luvu: a swoją drogą to Dżarosław też ma kota więc pińcet + na koty mogło by być :mrgreen:

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Pt wrz 08, 2017 18:50 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Nie było mnie w Waszym wątku od stu lat a tu takie wiadomości! Najserdeczniejsze gratulacje!!!!

Doczytałam teraz, że Adelka ma wrzód na oku. Ciekawe dlaczego te krótkomordkowe mają do tego takie predyspozycje?
Zbiórka na utrzymanie bezdomnych kotów z działek w Chylicach
https://pomagam.pl/kotychylice

rudalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1135
Od: Nie maja 12, 2013 19:25

Post » Pt wrz 08, 2017 18:56 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Ale jesteście fajna rodzinka. Taka z jajem... Sadzonym płaskim

Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt wrz 08, 2017 19:43 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Rudalia, Moli - Dziewczyny dziękujemy za miłe słowa :oops: :1luvu:
Co do oczu płaskich: to krótki kanał nosowo-łzowy przyczynia się do większej podatności na infekcje. Na dodatek podobnież wiele egzo rodzi się z herpesem, który uaktywnia się w chwilach obniżonej odporności a ta u Pluszy akurat jest kiepska i bardzo opornie idzie nam jakakolwiek próba jej podniesienia :roll: także tego: no bujamy się z tymi oczami bardzo i mamy nadzieję że w końcu się wyleczą 8)

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Pt wrz 29, 2017 10:10 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Znowu nas chwilowo zniknęło i nie odzywamy się na forum- chociaż to już chyba standard w naszym przypadku :roll: u Pluszy całkiem nieźle - zrobiło się trochę cieplej i mniej deszczowo więc zaczęły dokazywać :mrgreen: oczy nadal leczone: u Adelki trochę lepiej a u Tambka martwak nadal się trzyma :? zwariuje z tymi ich oczami :roll:
Rudalia pytałaś ostatnio o predyspozycje Pluszy do powstawania wrzodów i martwaków, znalazłam fajnie opisane choroby oczy u kotów więc wklejam: https://www.magwet.pl/mw/25387,uwarunko ... dcinek-oka
Artykuł pochodzi z Magazynu weterynaryjnego i dokładnie opisuje etiologię powstawania martwaków rogówki. Najlepsze co wyczytałam to czas leczenia wynoszący 2-6 miesięcy (Tambek rekordzista wyhodował zmianę na prawym oku w kwietniu 2016 !!! :strach: a martwak nadal jest- co prawda widzę że coraz bardziej się oddziela i być może już wkrótce odpadnie :ok: )

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Pt wrz 29, 2017 11:07 Re: Tamburynowe (opo)wieści

O rany, o rany - to a propos oków i martwiaków :strach:


Jestescie piekna rodzinka :1luvu: Wszystkiego naj na ciaglej drodze :)

Slodkie pluszaczki :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84849
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt wrz 29, 2017 13:21 Re: Tamburynowe (opo)wieści

zuza dziękujmy w imieniu Pluszy i naszym :1luvu:
A z tymi martwakami to ciekawa sprawa bo w sumie nie wiadomo do końca skąd się biorą i jak je leczyć :? gdyby nie Tambek to nawet nie wiedziałabym co to są te martwaki :roll: nawet na forum mało znalazłam informacji dlatego pomyślałam że u Pluszy taki link wrzucę jakby kto kiedy szukał :mrgreen: nasza okulistka mówi, że teraz to już u Rudego nawet nie ma sensu tego operacyjnie ściągać tylko trzeba czekać aż sam mu odpadzie więc czekamy :roll:

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Wto paź 10, 2017 8:33 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Okulistyczne newsy od Pluszy (czyli kolejna wizyta u pani doktor :wink: ) wczoraj byliśmy u okulisty (znowu :roll: ) pomijając ogromniaste korki na powrocie do domu i płacze Pluszy w transporterach to jest dobrze :D u Adelki wrzód zagojony i tylko trochę "wirusa" w oczkach- ogólnie szał i szczęście bo wyleczyła oko wzorowo :ok: u Tambka martwak nadal trwa :? ale tym razem już jest rozlany i rozwarstwiony więc już, już powinien odpadać (chociaż u niego to może i potrwać jeszcze kilka miesięcy :? ) u obydwu dno oka ładne i ogólnie oby tak dalej 8) jestem bardzo szczęśliwa że u Baby lepiej bo dwa koty z przewlekle chorymi oczami to by już było za dużo :roll: ogólnie Plusze tylko śpią i jedzą- chyba gromadzą zapasy na zimę bo nawet futro przestało im lecieć i zrobiły się puchate jak misie :D o takie właśnie:
Obrazek
Adelka zaczęła grymasić przy miskach zupełnie jak Tambek :? mokre puszki ją "kłują" w zęby i pannica życzy sobie chrupy albo żeby jej puszkę rozwodnić aż będzie zupa :roll: . Całą paczkę puszek, które Plusze uznały za niejadalne wywiozłam do teściów dla ich koteła. Widmo bankructwa przez Plusze zagląda mi w oczy :wink: :wink: no i Adela odkryła, że w kranie woda jest lepsza niż w miseczce:
Obrazek
Oduczam ją bo mieliśmy kotkę, która piła tylko z kranu i nie jest to fajne. Z samego rana Tośka blokowała nam umywalkę a dodatkowo jak byliśmy w pracy to prawie nic nie piła :? :? Tośka też była płaska więc nie wiem co te koty mają w głowach (czasem mam wrażenie że nie za wiele) :roll: ale i tak są przekochane :love:
Pozdrawiamy i ciepła życzymy bo za oknem zimno i deszczowo :?

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

Post » Wto paź 10, 2017 9:18 Re: Tamburynowe (opo)wieści

Adelko, daj spokoj z tym kranem, no chyba ze w ramach zabawy.

I jedz kochana, bo samo futerko chodzic nie bedzie ;)

Slodkie pluszaczki, jak zawsze :) Martwak niech juz sobie idzie.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84849
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto paź 10, 2017 13:11 Re: Tamburynowe (opo)wieści

zuza oby Adelka bardziej Cię posłuchała niż mnie- bo ja to se mogę w nieskończoność prosić a i tak zrobi po swojemu (Rudy z resztą też :twisted: )

chat_noir

Avatar użytkownika
 
Posty: 419
Od: Pon paź 06, 2014 13:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 123 gości