Strona 103 z 106

Re: 14 Jagusia, Ryś, Gucio i Smakusia- zdjęcia s.76

PostNapisane: Czw mar 01, 2018 23:53
przez anulka111
Kaszel dusi, ale jest lepiej.
Męcząca jest słabość .....5 min stania nad zalewem i zawroty glowy :roll:


Dziękuję za życzliwośćObrazek

Re: 14 Jagusia, Ryś, Gucio i Smakusia- zdjęcia s.76

PostNapisane: Pt mar 02, 2018 4:43
przez MalgWroclaw
My też się martwimy, Ciociu
:201461
Pralcia

Re: 14 Jagusia, Ryś, Gucio i Smakusia- zdjęcia s.76

PostNapisane: Pt mar 02, 2018 13:05
przez tosiula
Jak Ci dzisiaj bidulko? Oby lepiej!

Re: 14 Jagusia, Ryś, Gucio i Smakusia- zdjęcia s.76

PostNapisane: Pt mar 02, 2018 13:45
przez anulka111
Bez zmian...kolejna noc zakaslana na Maxa :(.......thiocodin nie pomogl

Re: 14 Jagusia, Ryś, Gucio i Smakusia- zdjęcia s.76

PostNapisane: Pt mar 02, 2018 13:48
przez mimbla64
Anulko może ty jako nauczyciel ma zapalenie przedsionka krtani?
Raz mi się zdarzył i miałam takie problemy właśnie poważne z duszącym kaszlem.
Wtedy mi laryngolog oprócz antybiotyku jeszcze emskie zalecił.

Re: 14 Jagusia, Ryś, Gucio i Smakusia- zdjęcia s.76

PostNapisane: Pt mar 02, 2018 13:50
przez anulka111
Ja mam problem z tym kaszlem od grypy od poprzedniej sb......nic nie pomaga.......jestem wykonczona :|

Re: 14 Jagusia, Ryś, Gucio i Smakusia- zdjęcia s.76

PostNapisane: Pt mar 02, 2018 13:54
przez tosiula
anulka111 pisze:Ja mam problem z tym kaszlem od grypy od poprzedniej sb......nic nie pomaga.......jestem wykonczona :|

A napar z majeranku? Pomaga na kaszel.

Re: 14 Jagusia, Ryś, Gucio i Smakusia- zdjęcia s.76

PostNapisane: Śro mar 14, 2018 0:57
przez anulka111
Tosiula nie znalam tego naparu,jak go robisz? Na kaszel w koncu pomogl mi acodin,syropy kompletnie nie pomagaly, leki inne tez nie :cry:
Przepraszam,ze sie nie odzywam,ale ostatnie dwa tygodnie z hakiem ,to byly najgorsze chwile w moim zyciu :cry:

Ja mialam te cholerna grype z kaszlem,ze nie moglam spac, potem nawalily mi struny glosowe :roll: - dwa tyg l4 mialam tylko raz po operacji pecherzyka :oops: a w poprzednia sobote brat mial rozlegly zawal obu komor :strach: - przezyl dwie operacje zakladania stentow ( podobno maja przezywalnosc zabiegu na poziomie 6 na 10 osob ,ktorym je robia)- wokowi w Zabrzu zawdziecza ,ze pesel mu sie nie skonczyl wtedy w te sobote :oops: :oops: :oops: i potem w srode gdy zakladali mu drugiego stenta.
W efekcie ja delikatnie mowiac czuje sie jak zombi,a w pracach zaleglosci- teraz w nocy bylam zmuszona odpalic komputer pierwszy raz od trzech tygodni i moge cos napisac,bo z komorki strasznie zle sie pisze :oops:

Sa pozytywy- brat zyje i juz jest wypisany- na razie jest u mnie :kotek: ,niestety zawal rozwijal sie od rana ,a my trafilismy do lekarzy wieczorem,bo dopiero wtedy przyznal,ze cos jest nie tak......mam nadzieje,ze dzieki umiejetnosciom lekarzy i nowoczesnym lekom,szkody nie beda wielkie w obu komorach. Poki co musza mu sie wyleczyc tetnice w nogach i rece po operacjach i serce dojsc do siebie- bierze 10 tabletek dziennie- mam nadzieje,ze watroba wytrzyma to leczenie.

W pracach tez goracy okres a ja mam zaleglosci- marze o wiekszej ilosci snu niz 2-3 h :roll: ,ale licze,ze wkrotce wyjde na prosta.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i obiecuje ,ze nadgonie zaleglosci w watkach,gdy dojde ciut do siebie- obecnie jestem na takim etapie zmeczenia,ze nie mam sily sie polozyc,a papiery czekaja do obrabiania :oops: :oops: :oops:

Koty harcuja- niezmiennie laserek jest najlepsza zabawka,ale ostatnio nie mialam sily ich zabawiac,wiec sa ciut pokrzywdzone :oops: Jak to dobrze,ze za dwa tygodnie beda Święta :1luvu:

Re: 14 Jagusia, Ryś, Gucio i Smakusia- zdjęcia s.76

PostNapisane: Śro mar 14, 2018 7:25
przez MalgWroclaw
Pan Brat na szczęście ma Ciebie. A Ty musisz dbać o siebie i o Niego.
Trzymajcie się mocno, mocno.

Re: 14 Jagusia, Ryś, Gucio i Smakusia- zdjęcia s.76

PostNapisane: Śro mar 14, 2018 21:51
przez anulka111
Trzymamy się,wróciłam z pracy .

Miła scena po powrocie.......Rys wlazł na kolana brata ,ten go glaskal,a Rys udeptywal powietrze łapkami i robił maślane odzyska. W tym czasie Smakusia dała głaskać swój brzuszek.

Jestem bardzo,bardzo zmęczona. Ale trzymamy się.Mam nadzieję,ze najgorsze za nami, w piątek kompleksowe badania brata na woku. Bardzo się boję. :| :oops:

Re: 14 Jagusia, Ryś, Gucio i Smakusia- zdjęcia s.76

PostNapisane: Wto mar 20, 2018 10:44
przez tosiula
Jak się czuje Twój Brat, co u Ciebie Aniu?

Re: 14 Jagusia, Ryś, Gucio i Smakusia- zdjęcia s.76

PostNapisane: Sob sty 12, 2019 12:31
przez MariaD
Co nowego słychać u anulka111? :) Może czas na nowy wątek?

Re: 14 Jagusia, Ryś, Gucio i Smakusia- zdjęcia s.76

PostNapisane: Nie sty 13, 2019 9:16
przez musia
czarny to mco ?

Re: 14 Jagusia, Ryś, Gucio i Smakusia- zdjęcia s.76

PostNapisane: Pon sty 14, 2019 21:22
przez anulka111
Czarny to mco zwany Aki lub Drobinka.

Po dwoch dniach wyszlo, ze jest fanem Rysia. Spia razem. Tulinki z psem uprawia bo mial wczesniej wieksza suczke do tulenia.
Smakusia mu profilaktyczny lomot spuscila. Szacunku do niej nabral.
Brat nazywa go Boruta ja Czartem lub czortem bo broi rowno jak przystalo na kociaka.
Wspaniale zsocjalizowany u Magdy hodowcy kompletnie rozczulil i rozbroil kotostan i Jage.
Spi z nia , daje wszystko wyglaskac i ekhm chodze za nim ze szczotka bo on sie sklada w 90 %z futra 10 to kosci........lekko skacze z gracja jak na osiem kg malenstwa.

Pod koniec tyg zaloze watek.

Re: 14 Jagusia, Ryś, Gucio i Smakusia- zdjęcia s.76

PostNapisane: Pon sty 14, 2019 21:58
przez Gretta
Cieszę się, że dokocenie takie udane! :D :ok: :201461